Zezwolenia WKZ na szerszy teren, wiele zgód.

[Shadows]

Spłynęło pierwsze pismo z LP, niestety bez sukcesu. Dostanę zgodę pod warunkiem, że zawężę teren do 200ha i czas do jednego roku.
O 200ha nie wiedziałem a z tym rokiem mieliście rację.

Nadleśnictwo powołało się na zarządzenie nr 47 Dyrektora Generalnego LP z dnia 13.07.2018.

Muszę poprawić wniosek i wysłać ponownie. Szkoda bo w prawie wszystkich nadleśnictwach wnioskowałem o ponad 200ha i trzy lata. W jednym jest tylko kilka ha, ale też trzy lata, liczę, że tam ograniczą sami mi do roku i zgodę wydadzą, pozostałe trzy pewnie też wezwą do poprawienia wniosków.

No nic, cały czas się uczę, dla potomnych, pamiętajcie, max 200ha i jeden rok...

Pozdrawiam

[morgan]

A mnie właśnie Nadleśnictwo w d..ę kopnęło

[Shadows]

Z jakiego powodu?

Dodam jeszcze, że nie znalazłem we wspomnianym zarządzeniu nr 47 na który się powołano informacji o 200ha czy maksymalnym czasie o jaki można wnioskować. Tak więc...


Chciałem wrzucić pdf, ale ograniczenia tutaj są duże, dostaje info, że plik zbyt duży...hmm (ma 273kb)

[BoloYoung]

[...]Chciałem wrzucić pdf, ale ograniczenia tutaj są duże, dostaje info, że plik zbyt duży...hmm (ma 273kb)

Jeśli dobrze pamiętam (kiedyś miałem podobny "problem") ograniczenie jest do 1/4 MB, czyli 256 kB.
Tak mnie kiedyś ktoś tutaj na forum poinformował.

[Shadows]

Dzięki za info. Niestety pdf to nie obrazek, nie umiem go zmniejszyć.

Edit, udało się go skompresować na stronie smallpdf.com/pl

[Igła]

Shadows zobacz na blog "zwiadowca historii", Słój się kiedyś chwalił na yt , że dostał na dłużej zezwolenie bo ma dużo ha do przejścia

[Shadows]

Wątpliwe abym to znalazł.

Ogólnie 200ha to jest tyle co nic, jakaś kpina....a WKZ kosztuje, no, chyba, że o to chodzi abym co miesiąc zasilał ich kasę...
Zniechęcają i tyle. Zobaczymy co mi inni napiszą.

[Agrawa]

A mnie właśnie Nadleśnictwo w d..ę kopnęło

Mógłbyś to rozwinąć? Też czekam i czekam i już miesiąc mija i nic

[Shadows]

Mają jasne wytyczne od dyrektora generalnego, że czas na odpowiedź to 30 dni a odmowę muszą uzasadnić.

Ja wysłałem 30stego stycznia, 31szego miały dwa nadleśnictwa wniosek na "biurku", trzeci awizowany, odebrali po pięciu dniach. Pierwsza odpowiedź przyszła po 18stu dniach, ale pismo z dnia 13.02. Czekam na resztę, zobaczymy co popiszą.

[Agrawa]

Ja mam awizo z 24stycznia...

[Igła]

Wątpliwe abym to znalazł.

Ogólnie 200ha to jest tyle co nic, jakaś kpina....a WKZ kosztuje, no, chyba, że o to chodzi abym co miesiąc zasilał ich kasę...
Zniechęcają i tyle. Zobaczymy co mi inni napiszą.

Troche mi się poplątało, to wkz dostał dłużej po odwołaniu

https://youtu.be/79iu_rV2Kng

[morgan]

Nadleśnictwo odmówiło mi zgody na udostępnienie terenu, ze względu na cyt:
"na wnioskowanym obszarze stwierdzono przypadki występowania niewypałów i niewybuchów, w związku z czym przebywanie na tym terenie stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia"
Jak żyję ponad 40 lat w odległości 3 km od tego miejsca, to nie słyszałem o żadnym na tamtym obszarze. Co najlepsze rozmawiałem z emerytowanym leśniczym, który pracował na tym terenie kilkadziesiąt lat temu i on też nic nie wie.
No nic, w tym roku chyba odpuszczę,bo mam na tyle działek... a może i nie

[BoloYoung]

[...]"na wnioskowanym obszarze stwierdzono przypadki występowania niewypałów i niewybuchów, w związku z czym przebywanie na tym terenie stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia"[...]

Możesz ich przecież poprosić o wskazanie wiarygodnego źródła tych informacji.
Tak, wiem, nie mają obowiązku odpowiadać na takie prośby, ale jest nikła szansa, że się może jeden z drugim skrobipiórkiem pukną w czółko i uświadomią sobie, że nie można ot tak sobie ludziom ciemnoty wciskać.

[Shadows]

Na filmiku od Igły Słój się chwali, że ma przeszkolenie saperskie, ciekawe czy pomogłoby w uzyskaniu zgody na taki teren.

[Shadows]

Dziś dostałem pismo z innego Nadleśnictwa, żadnych problemów - jest zezwolenie, teren powyżej 200ha i na trzy lata. Wycięli mi tylko malutki fragmencik na którym mają młody drzewostan (aż mi głupio, ale nie wiedziałem, zwyczajnie dawno tam nie byłem a ci wyrąbali kawałek lasu i nasadzili drzewek).
Pozostaje podpisać i jechać potwierdzić tożsamość.

Jak widać tamte ograniczenia to był tylko wymysł Nadleśnictwa, że chcą ograniczenia do 200ha i jednego roku, ale koliduje mi to obecnie ze wspólnym wnioskiem do WKZ, chciałem wszystkie zezwolenia umieścić w jednym wniosku do WKZ a tu już są takie rozbieżności w czasie... Pewnie się skończy na najmniej dwóch wnioskach do WKZ. No nic, pozostaje czekać na pozostałe Nadleśnictwa.