mała kuchnia włóczykija...
- tisio
- Zasłużony

- Posty: 2147
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Lublin
Re: mała kuchnia włóczykija...
250 ml spirytusu ( albo jak kto woli słabsze - wódki ), 250 ml porteru ( oczywiście znanej marki
) szkl.cukru. Porter wlać do garnka, dodać cukier, podgrzewać prawie do zagotowania.Wystudzić, wlać do szpirytusu i odstawić najlepiej na pół roku...
Aha - resztę porteru z butelki 500 ml pod żadnym pozorem nie wylewać, tylko spożyć od razu
Jakby ktoś chciał zdegustować taką " Porterówkę " to zapraszam- mam ze 2 flaszki takiej " odstałej " 
Bóg, Honor, Ojczyzna
- CYGAN
- Marszałek

- Posty: 7776
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:48
- Województwo: Wybierz
Re: mała kuchnia włóczykija...
Tisio za 3 tygodnie będę w Lublinie to wpadnę z swoją porterówką
Litr wschodniego
szpirynktusu
Litr portera.
Pól litry 'Karmi"
Woreczek cukru waniliowego.
A reszta jak w Tisia przepisie.
Ps. Pić na ciepło
najlepiej poniewiera 
Litr wschodniego
Litr portera.
Pól litry 'Karmi"
Woreczek cukru waniliowego.
A reszta jak w Tisia przepisie.
Ps. Pić na ciepło
http://www.youtube.com/watch?v=jdLPT8mt6VIPIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO !!!...A WSZYSTKO RESZTĘ TO _ÓJ.....
http://www.youtube.com/watch?v=xLj5xaahdF8
Cyga....
http://www.youtube.com/watch?v=GLv3UNNidto
http://www.youtube.com/watch?v=7av6mgdeCkY
http://www.youtube.com/watch?v=xLj5xaahdF8
Cyga....
http://www.youtube.com/watch?v=GLv3UNNidto
http://www.youtube.com/watch?v=7av6mgdeCkY
-
Wirtuoz Zbrodni
- SIERZANT SZTABOWY

- Posty: 192
- Rejestracja: 12 lis 2012, o 14:26
- Województwo: Wybierz
Re: mała kuchnia włóczykija...
Z serii dawne Podkarpacie przysmaki
Proziaki (proza = soda oczyszczona moja babcia nadal używa tego słowa)
Składniki :
0,5 kg mąki
1 i 1/4 szklanki kefiru, maślanki, kwaśnego mleka (do wyboru do koloru
)
1 jajko
1 łyżka lub łyżeczka cukru (zależy czy ktoś woli na słodko)
3/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej (można odrobinkę więcej)
Z podanych składników zagniatamy ciasto (takie jak na pierogi). Z wyrobionego cista wycinamy paski, kwadraty, trójkąty lub co ktoś sobie wymyśli
Następnie układamy na blasze lub patelni i pieczemy na wolnym ogniu bez dodatku tłuszczy czy oleju.
Przepis na porcję troszkę mniejszą niż moja
No a teraz fotki
Proziaki (proza = soda oczyszczona moja babcia nadal używa tego słowa)
Składniki :
0,5 kg mąki
1 i 1/4 szklanki kefiru, maślanki, kwaśnego mleka (do wyboru do koloru
1 jajko
1 łyżka lub łyżeczka cukru (zależy czy ktoś woli na słodko)
3/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej (można odrobinkę więcej)
Z podanych składników zagniatamy ciasto (takie jak na pierogi). Z wyrobionego cista wycinamy paski, kwadraty, trójkąty lub co ktoś sobie wymyśli
Przepis na porcję troszkę mniejszą niż moja
No a teraz fotki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- człowiekpiachu
- Generał Dywizji

- Posty: 1633
- Rejestracja: 2 lis 2012, o 15:43
- Województwo: Kujawsko-Pomorskie
- Lokalizacja: Roztocze.
Re: mała kuchnia włóczykija...
Przypominam o przyjęciu tabliczki Gozdzikowej na czczo,bo w inaczej głowę trzeba będzie włożyć w imadłoCYGAN pisze:Tisio za 3 tygodnie będę w Lublinie to wpadnę z swoją porterówką![]()
![]()
Litr wschodniegoszpirynktusu
![]()
Litr portera.
Pól litry 'Karmi"
Woreczek cukru waniliowego.
A reszta jak w Tisia przepisie.
Ps. Pić na ciepło![]()
![]()
najlepiej poniewiera
Każdy ma prawo do własnego zdania.
- MKF
- Główny moderator

- Posty: 836
- Rejestracja: 10 wrz 2012, o 21:33
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: V> RP
- Kontakt:
Re: mała kuchnia włóczykija...
Jak byłem przeciwny takim wątkom tak po upieczeniu fury proziaków i konsumpcji części z nich jestem nasycony okrutnie i już lubię ten wątek 
- Betty
- Porucznik

- Posty: 575
- Rejestracja: 24 paź 2012, o 22:29
- Województwo: Wybierz
Re: mała kuchnia włóczykija...
A ja nie z przepisem a z prośbą o przepis. Wiele lat temu robiłam coś podobnego do proziaków ale był tam dodawany twaróg (biały ser) i ciasto było troszkę bardziej rzadkie.Z placka były wycinane romby i smażone na patelni na oleju na złoty kolor.Za diabła nie pamiętam przepisu i od kilku lat go szukam , może ktoś z Was robi i zna przepis na coś takiego?
P.S. Próby nie przyniosły oczekiwanego efektu ,więc zostały zaniechane :rozpacz:
P.S. Próby nie przyniosły oczekiwanego efektu ,więc zostały zaniechane :rozpacz:
- CYGAN
- Marszałek

- Posty: 7776
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:48
- Województwo: Wybierz
Re: mała kuchnia włóczykija...
Betty szybko się zniechęcaszBetty pisze:A ja nie z przepisem a z prośbą o przepis. Wiele lat temu robiłam coś podobnego do proziaków ale był tam dodawany twaróg (biały ser) i ciasto było troszkę bardziej rzadkie.Z placka były wycinane romby i smażone na patelni na oleju na złoty kolor.Za diabła nie pamiętam przepisu i od kilku lat go szukam , może ktoś z Was robi i zna przepis na coś takiego?
P.S. Próby nie przyniosły oczekiwanego efektu ,więc zostały zaniechane :rozpacz:
Ale ja też o swoich szybkich przepisach
"""" TALARKI PO CYGAŃSKU" czyli moje z warsztatu.
Produkty to;
Kuchnia kaflowa...
Ziemniaki...
Nóż....
Olej...
Sól...
Piwo...
Umyć ziemniak, pokroić na plastry kaliber ok. 5mm, rozgrzany blat kuchni posmarować olejem i położyć talarki.
Często przewracać nożem co by nie przejarać
Podawać z solą i piwem
Starszy Powar Cyga...
http://www.youtube.com/watch?v=jdLPT8mt6VIPIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO !!!...A WSZYSTKO RESZTĘ TO _ÓJ.....
http://www.youtube.com/watch?v=xLj5xaahdF8
Cyga....
http://www.youtube.com/watch?v=GLv3UNNidto
http://www.youtube.com/watch?v=7av6mgdeCkY
http://www.youtube.com/watch?v=xLj5xaahdF8
Cyga....
http://www.youtube.com/watch?v=GLv3UNNidto
http://www.youtube.com/watch?v=7av6mgdeCkY
- Dżulka
- Generał Broni

- Posty: 2021
- Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: lubuskie
Re: mała kuchnia włóczykija...
Papryka pieczona, w olejowej marynacie
Opłukaną paprykę w całości upiec w piekarniku. Następnie zarumienioną przełożyć do plastikowego worka i szczelnie zakręcić,pozwolić jej całkowicie w tym worze wystygnąć. Następnie obrać ze skórki, która powinna się ładnie odparzyć stygnąc, usunąć gniazda nasienne i pokroić paprykę na zgrabne porcje.
Marynatę przygotowuję z czosnku, soli, ziół ( takich jakie lubimy ) ja dodaję też czarnuszkę egipską, powstałą mieszaninę łączę z oliwą z oliwek, albo z dobrej jakości olejem i sokiem wyciekłym z pieczonych papryk. Przekładam w naczyniu warstwami płatki paprykowe i smaruję obficie marynatą.Chłodzę. Po dwóch dniach
w połączeniu z fetą, lub ostrym wędzonym serem, tudzież pieczystym mięskiem Tatka
smakuje wybornie. 
Opłukaną paprykę w całości upiec w piekarniku. Następnie zarumienioną przełożyć do plastikowego worka i szczelnie zakręcić,pozwolić jej całkowicie w tym worze wystygnąć. Następnie obrać ze skórki, która powinna się ładnie odparzyć stygnąc, usunąć gniazda nasienne i pokroić paprykę na zgrabne porcje.
Marynatę przygotowuję z czosnku, soli, ziół ( takich jakie lubimy ) ja dodaję też czarnuszkę egipską, powstałą mieszaninę łączę z oliwą z oliwek, albo z dobrej jakości olejem i sokiem wyciekłym z pieczonych papryk. Przekładam w naczyniu warstwami płatki paprykowe i smaruję obficie marynatą.Chłodzę. Po dwóch dniach
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
- BANDERA
- Administrator

- Posty: 720
- Rejestracja: 13 wrz 2012, o 06:48
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: POŁUDNIOWY WSCHÓD RP
Re: mała kuchnia włóczykija...
Ja powiem wam jak robię wędzonki...
marynata na 10 l.wody
35dkg soli zwykłej ,około 15-stu liści laurowych ,paczka ziela angielskiego
paczka gałki muszkatołowej i kolendry to zagotować jak ostygnie dodać 2 łyżki
soli peklowanej.Następnie bierzemy mięso jakie nam pasuje szynkę,boczek,karkówkę
wrzucamy do marynaty na około 3 dni później do siatki na hak i do wędzarni.Wędzarnie
jest bardzo łatwo zrobić jak ma się na to miejsce na podwórku w mojej tunel ma około 4 metry.
marynata na 10 l.wody
35dkg soli zwykłej ,około 15-stu liści laurowych ,paczka ziela angielskiego
paczka gałki muszkatołowej i kolendry to zagotować jak ostygnie dodać 2 łyżki
soli peklowanej.Następnie bierzemy mięso jakie nam pasuje szynkę,boczek,karkówkę
wrzucamy do marynaty na około 3 dni później do siatki na hak i do wędzarni.Wędzarnie
jest bardzo łatwo zrobić jak ma się na to miejsce na podwórku w mojej tunel ma około 4 metry.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Hauptman
- Zasłużony

- Posty: 589
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 15:30
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Dawniej zachodnie Podlasie,obecnie wschodnie Mazowsze
Re: mała kuchnia włóczykija...
Prawdziwe,węgierskie leczo (bez dodatków typu kabaczek,patison itp. bo składniki te,nic z leczo nie mają wspólnego
):
-1 kg kolorowej papryki
-0,5kg pomidorów(obranych ze skórki)
-o,25kg cebuli
-0,5kg wędzonego boczku
-smalec
-sól,pieprz,papryka w proszku
Pokrojoną w paski paprykę i "oskórowane",pokrojone pomidory,przesmażamy(około 5 minut) na rozgrzanym smalcu i wrzucamy do garnka.Następnie na smalcu obsmażamy pokrojony boczuś i cebulę(5-10minut),które też lądują w garnuchu.Dodajemy przyprawy(sól i pieprz) i zaczynamy dusić w odkrytym garnku,żeby odparować nadmiar soku.W międzyczasie na rozgrzanym smalcu przesmażamy sproszkowaną paprykę(żeby złapała kolor bordo),po czym dodajemy ją do gara.Całość dusimy 45minut-godzinę.Na koniec można zabielić kwaśną śmietaną(ja tego nie robię).Podawać na gorąco z chlebkiem i czerwonym wytrawnym winkiem
Da się to zrobić na ognisku
-1 kg kolorowej papryki
-0,5kg pomidorów(obranych ze skórki)
-o,25kg cebuli
-0,5kg wędzonego boczku
-smalec
-sól,pieprz,papryka w proszku
Pokrojoną w paski paprykę i "oskórowane",pokrojone pomidory,przesmażamy(około 5 minut) na rozgrzanym smalcu i wrzucamy do garnka.Następnie na smalcu obsmażamy pokrojony boczuś i cebulę(5-10minut),które też lądują w garnuchu.Dodajemy przyprawy(sól i pieprz) i zaczynamy dusić w odkrytym garnku,żeby odparować nadmiar soku.W międzyczasie na rozgrzanym smalcu przesmażamy sproszkowaną paprykę(żeby złapała kolor bordo),po czym dodajemy ją do gara.Całość dusimy 45minut-godzinę.Na koniec można zabielić kwaśną śmietaną(ja tego nie robię).Podawać na gorąco z chlebkiem i czerwonym wytrawnym winkiem
Da się to zrobić na ognisku
- CHFH
- ST-KAPRAL

- Posty: 55
- Rejestracja: 15 lis 2012, o 01:50
- Województwo: Wybierz
Re: mała kuchnia włóczykija...
A nie parzysz później, ja zawsze wrzucam na 10 minut do wrzącej wody, później dolewam jeszcze zimnej wody i staram się trzymać temperaturę około 80 stopni i tak je pryczę jeszcze około 40 minut. Więc łącznie około godziny. Oczywiście czas gotowania zależy od wagi wędzonki.BANDERA pisze:Ja powiem wam jak robię wędzonki...
marynata na 10 l.wody
35dkg soli zwykłej ,około 15-stu liści laurowych ,paczka ziela angielskiego
paczka gałki muszkatołowej i kolendry to zagotować jak ostygnie dodać 2 łyżki
soli peklowanej.Następnie bierzemy mięso jakie nam pasuje szynkę,boczek,karkówkę
wrzucamy do marynaty na około 3 dni później do siatki na hak i do wędzarni.Wędzarnie
jest bardzo łatwo zrobić jak ma się na to miejsce na podwórku w mojej tunel ma około 4 metry.
- jarok34
- Major

- Posty: 806
- Rejestracja: 1 lis 2012, o 09:02
- Województwo: Podkarpackie
Re: mała kuchnia włóczykija...
Te proziaki to nie na patelni robić, tylko na blasze pieca.. wtedy sa fachowe
- BANDERA
- Administrator

- Posty: 720
- Rejestracja: 13 wrz 2012, o 06:48
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: POŁUDNIOWY WSCHÓD RP
Re: mała kuchnia włóczykija...
CHFH parzę ale nie zawsze jak przytrzymam w wędzarni odpowiednio długo nie trzeba parzyć.
-
Wirtuoz Zbrodni
- SIERZANT SZTABOWY

- Posty: 192
- Rejestracja: 12 lis 2012, o 14:26
- Województwo: Wybierz
- Festung
- SPEC

- Posty: 1523
- Rejestracja: 8 lis 2012, o 18:35
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Sátoraljaújhely
Re: mała kuchnia włóczykija...
Zajadałem takie w dzieciństwieWirtuoz Zbrodni pisze:Z serii dawne Podkarpacie przysmaki![]()
Proziaki (proza = soda oczyszczona moja babcia nadal używa tego słowa)
Składniki :
0,5 kg mąki
1 i 1/4 szklanki kefiru, maślanki, kwaśnego mleka (do wyboru do koloru)
1 jajko
1 łyżka lub łyżeczka cukru (zależy czy ktoś woli na słodko)
3/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej (można odrobinkę więcej)
Z podanych składników zagniatamy ciasto (takie jak na pierogi). Z wyrobionego cista wycinamy paski, kwadraty, trójkąty lub co ktoś sobie wymyśliNastępnie układamy na blasze lub patelni i pieczemy na wolnym ogniu bez dodatku tłuszczy czy oleju.
Przepis na porcję troszkę mniejszą niż moja![]()
No a teraz fotki
I też się je u mnie nazywa proziakami
Ale piekło się je na blacie starej kuchni w domu,smak dzieciństwa
Gdybym był cukierkiem jaki miałbym smak?
Byłbym twardym cukierkiem, innych opcji brak!
Dlaczego twardym skąd wybór taki?
One się wszystkim dają we znaki.
Stara szakala bajka.....
Byłbym twardym cukierkiem, innych opcji brak!
Dlaczego twardym skąd wybór taki?
One się wszystkim dają we znaki.
Stara szakala bajka.....

