Wczorajszy ciąg dalszy zabawy

Końcówka suwadła mi się nie podobała, więc musiałem zrobić nową, a i zabrałem się za żerdź sprężyny powrotnej.No i zeszło od 20, do 23,30...Dzisiaj też podłubałem, i suwadełko chodzi jak marzenie.Przy okazji dociążyłem ołowiem, żeby replika nabrała troszeczkę wagi.Teraz jeszcze rozkminić, jak zrobić ruchomy spust i kurek, no i wykończeniówka

Oczywiście cały czas pamiętam o zrobieniu wycinanki " pro publico bono ", ale na razie chcę dokończyć swój papierowy projekt

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.