Nasz zwierzyniec

O wszystkim i o niczym, na serio i dla zabawy
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
witia
ST-SIERZANT
ST-SIERZANT
Posty: 155
Rejestracja: 25 paź 2012, o 12:23
Województwo: Wybierz

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: witia »

:spoko: pierwsze wymiata
Awatar użytkownika
Dżulka
Generał Broni
Generał Broni
Posty: 2021
Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: lubuskie

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: Dżulka »

Betty :spoko: hatsan38 :spoko:

piękne są Wasze psiaki :)
Dzięki Dżulia, Twój też jest śliczny :spoko:
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
Awatar użytkownika
wolfram
Generał Dywizji
Generał Dywizji
Posty: 1974
Rejestracja: 22 lis 2012, o 22:18
Województwo: Wybierz

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: wolfram »

Fotki jakie zamieszczam ponizej powinny znalezc sie raczej w forumowej galerii wykopalisk i znalezisk ... bo to wlasnie "znajdka " jest :) przytargal go do mnie przyjaciel ktory znalazl go w lesie kilka grzybobraniowych sezonow temu :-D oficjalnie imie tego czlonka rodziny brzmi ;Boss ... choc zwany jest rowniez "dziadkiem bosiem" , "bizonem" i "psim proboszczem " :-D
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wilki nie przejmują się tym co o nich sądzą barany...
Awatar użytkownika
Dżulka
Generał Broni
Generał Broni
Posty: 2021
Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: lubuskie

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: Dżulka »

a to niech będzie pochwalony ;)

Dżulia i Figa :pozdro:
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
Awatar użytkownika
rura
Podpułkownik
Podpułkownik
Posty: 989
Rejestracja: 8 lis 2012, o 08:30
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: rura »

:przewraca:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
" Wolę ponieść śmierć próbując wstać, niż żyć na kolanach..."
Awatar użytkownika
urwipołeć
Zasłużony
Zasłużony
Posty: 249
Rejestracja: 15 lis 2012, o 21:28
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: okolice Strzyzowa

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: urwipołeć »

łapa
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Hauptma-nova
MLODSZY CHORAZY
MLODSZY CHORAZY
Posty: 249
Rejestracja: 8 sty 2013, o 23:10
Województwo: Wybierz

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: Hauptma-nova »

Moje Malamuty,(nie mylić z mamutami,choć gabarytowo nie wiele im do nich brakuje :smile:),podczas zimowych harców :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Dżulka
Generał Broni
Generał Broni
Posty: 2021
Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: lubuskie

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: Dżulka »

przepraszam najmocniej, to też para ? :o
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
Awatar użytkownika
człowiekpiachu
Generał Dywizji
Generał Dywizji
Posty: 1633
Rejestracja: 2 lis 2012, o 15:43
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Lokalizacja: Roztocze.

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: człowiekpiachu »

Yyyyyy ;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Awatar użytkownika
Jaskółka
Moderator
Moderator
Posty: 2585
Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
Województwo: Pomorskie

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: Jaskółka »

Jak widzę, zwierz z nałogiem :zakrywa:
nil admirari
Awatar użytkownika
tisio
Zasłużony
Zasłużony
Posty: 2147
Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Lublin

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: tisio »

Niedźwiedź i butelka... :-D Od razy przypomniał mi się artykuł przeczytany kilka lat temu w Angorze
Z niedź­wie­dziem było tak. Nazy­wał się Pota­pycz i kupił go Nowy Ruski, świeżo upie­czony, dobrze pro­spe­ru­jący biz­nes­men, aby zada­wał szyku w jego nowo­zbu­do­wa­nej, „bojar­skiej” rezy­den­cji. Ale nie­długo się nim nacie­szył. Szybko tra­fił do wię­zie­nia i we „dwo­rze” został tylko stary stróż, Dzia­dek Misza. No i Pota­pycz. W dłu­gie zimowe wie­czory pili razem. Tak, jak każe rosyj­ski oby­czaj: Dzia­dek Misza wypi­jał szklankę wódki, zaką­szał, a potem nale­wał niedź­wie­dziowi do miski i uzu­peł­niał ją „zaką­ską”. I tak dzień po dniu. Od rana do nocy.

Wie­czo­rem, już pod dobrą datą, Pota­pycz włó­czył się po ogro­dzie i — jak przy­stało na praw­dzi­wego rosyj­skiego alka­szę — szu­kał przy­gód. Zna­lazł nawet dziurę w pło­cie i cza­sami uda­wało mu się wyjść na zewnątrz, aby po pija­nemu zacze­piać prze­chod­niów… Rano trzeź­wiał razem z Dziad­kiem Miszą i na kaca roz­pi­jali kolejną butelkę. Już nawet bez szkla­nek i miski. Pili z gwinta. Pod palec. A wła­ści­wie pod pazur, bo od pew­nego czasu Pota­py­czowi miska była nie­po­trzebna. Brał butelkę w swe kosmate łapy, wypi­jał równo połowę i odda­wał ją towarzyszowi…

Tak się też poże­gnali. Kiedy Pota­pycz zaczął się rzu­cać po pija­nemu na ludzi, służba wete­ry­na­ryjna posta­no­wiła zabrać niedź­wie­dzia do schro­ni­ska. Sani­ta­riu­sze zastali Pota­py­cza i Dziadka Miszę w stró­żówce… Pili razem, po raz ostatni. Pro­sto z butelki. Pod pazur. Pili, obej­mo­wali się i każdy z nich szlo­chał po swo­jemu. Kiedy butelka została opróż­niona Pota­pycz bez szem­ra­nia pozwo­lił sobie zało­żyć obrożę na szyję i posłusz­nie poje­chał do ZOO, za kraty. I nie wia­domo, czy z tęsk­noty za Dziad­kiem Miszą, czy za butelką, zaczął mar­nieć w oczach. I tak już wychu­dzony przez alko­hol, nie chciał nic jeść i schudł jesz­cze bardziej.

Ura­to­wało go rosyj­skie doświad­cze­nie. Nowi opie­ku­no­wie szybko zorien­to­wali się w czym rzecz i kolej­nego dnia gło­dówki nalali mu do miski z jedze­niem „ćwiartkę” wódki. Od razu wszystko pochło­nął i odzy­skał dawny wigor. Przez kolejne dni zmniej­szano por­cję alko­holu o 10 gram, aż doszedł do siebie…
Bóg, Honor, Ojczyzna
Awatar użytkownika
naziir
ST-CHORAZY
ST-CHORAZY
Posty: 286
Rejestracja: 18 lis 2012, o 15:55
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: naziir »

dobrze że misia nie "zaszyli", męczył by się bidulek :brawo: :brawo: :brawo:
"Dwa miecze, jedna pochwa..."
Awatar użytkownika
CHFH
ST-KAPRAL
ST-KAPRAL
Posty: 55
Rejestracja: 15 lis 2012, o 01:50
Województwo: Wybierz

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: CHFH »

Ja swojego pupilka dostałem od rodziców kilka lat temu po wypadku motocyklowym żebym nie siedział za przeproszeniem na dupie przed telewizorem jęcząc że rozwalona kostka i zerwanie ścięgien to już prawie jak amputacja że boli i nie mogę nic robić, a moi rodzice już mieli chyba dość krycia się po znajomych i zostawanie po godzinach w pracy żeby tego nie słuchać. Więc stałem się posiadaczem wilczarza na początku nie zbyt z tego powodu zadowolony, ale to na prawdę wspaniały towarzysz nie straszne mu dalekie wędrówki .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Hauptman
Zasłużony
Zasłużony
Posty: 589
Rejestracja: 19 lis 2012, o 15:30
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Dawniej zachodnie Podlasie,obecnie wschodnie Mazowsze

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: Hauptman »

:spoko: To wilczarz?
Awatar użytkownika
CHFH
ST-KAPRAL
ST-KAPRAL
Posty: 55
Rejestracja: 15 lis 2012, o 01:50
Województwo: Wybierz

Re: Nasz zwierzyniec

Post autor: CHFH »

Tak dokładnie Wilczarz Irlandzki według FCi zaliczany do chartów
ODPOWIEDZ

Wróć do „Na każdy temat”