Zbiorowa fota. W białym owalu zaznaczyłem odcisk znaku fotografa.
Słabo widoczny ale metodą prób i błędów udało się odczytać, że to Oscar Way Royal Studio Colchester.
A więc wojacy szkolili się w Colchester, starym garnizonie znanym z pierwszej wojny.
Z Colchester do Weymouth jest w prostej linii 266 kilometrów i linia ta przebiega dokładnie przez środek Londynu.
Analiza zdjęcia pozwoliła na ustalenie kilku rzeczy. Na zdjęciu jest kompania brytyjskiej Royal Artillery. Charakterystyczne furażerki były co prawda wycofywane stopniowo z brytyjskiej armii ale używane były do końca wojny. z guzikami, które trafiają się i w naszych wykopkach. Generalnie Royal Artillery miała odznakę tego typu Były to również emblematy artylerii Kanady czy Australii.
ale ta kompania ma na furażerkach emblematy "gorejący granat".
Oznaką artylerzystów były też białe sznury na prawym ramieniu w mundurach wyjściowych. Widać też kilka innych oznak. Żółte strzałki-gorejący granat. Zielone na drugim-nie udało się odszyfrować, ale to pewnie dowódca kompanii-siedzi na najniższej ławce i po środku

cdn.
C.