Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

maciejwu71 pisze: ↑

13 cze 2019, o 10:38

Z tego pisma wynika że można szukać wszedzie gdzie nie obejmuje teren ochrona konserwatora.

To pisemko jest tak sprytnie skonstruowane żeby WUOZ miał jakąś furtkę awaryjną. Zwróć uwagę że jest tam zapis ''przedmioty osobiste także mogą być zabytkami'' Czyli, nawet jak szukam na zlecenie osób trzecich ich prywatnych przedmiotów, to i tak można się do czegoś dopier***ć. Kocham te państwo

maciejwu71 pisze: ↑

13 cze 2019, o 10:38

Z tego pisma wynika że można szukać wszedzie gdzie nie obejmuje teren ochrona konserwatora.

Tez mialem podobne pismo do WKZ wyslac z zapytaniem, czy jezeli nie chce szukac porzuconych lub ukrytych zabytkow lub zabytkow archeologicznych, to czy potrzebna mi zgoda WKZ , i ciekawe jaka bedzie odpowiedz. Mysle, ze to dobra droga dla zwyklych kopaczy dla zabawy (hobby), czyli osob co ewentualne zabytki beda zglaszac i miec czyste "konto" w kolecji gratow trzymanych w zbiorach.

Odpowiedz jaka powinismy otrzymac na tak zadane pytanie wydaje sie oczywista i powinna brzmiec, ze na takie poszukiwania zgody WKZ nie potrzebujemy, tak samo jak wodociagi takiej zgody nie potrzebuja na szukanie rury, czy energetyka kabla .

I tym sposobem mozna miec papier lekko legalizujacy wasza pasje, bo ja to tylko teoretyk jak narazie .

Pośród tych wszystkich papierkowych absurdów ja sie doszukalem że mogę bez pozwolenia szukać wykrywaczem. Jadę za dwa tygodnie do Polski na urlop....wydrukuje sobie wszystko co możliwe i w razie kontroli bede wyciągał kolejne papiery. Chata czysta więc sie nie boje. No chyba że mnie udupia bo na strychu są stare narty...jeszcze przedwojenne i może jakiś stary nocnik by się znalazł. Chyba jednak zaczynam sie bać. ; )

maciejwu71 pisze: ↑

13 cze 2019, o 10:38

Z tego pisma wynika że można szukać wszedzie gdzie nie obejmuje teren ochrona konserwatora.

No ...nie do końca. Zawsze jest jakieś "ale"