(Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

O wszystkim i o niczym, na serio i dla zabawy
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

Re: (Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy

Post autor: Catadero »

Miejsce koncentracji wojsk w Weymouth na razie odpuszczamy.
Zbiorowa fota.
DSCF0584.JPG
W białym owalu zaznaczyłem odcisk znaku fotografa.
Słabo widoczny
DSCF0581.JPG
ale metodą prób i błędów udało się odczytać, że to Oscar Way Royal Studio Colchester.
A więc wojacy szkolili się w Colchester, starym garnizonie znanym z pierwszej wojny.
Z Colchester do Weymouth jest w prostej linii 266 kilometrów i linia ta przebiega dokładnie przez środek Londynu.
Analiza zdjęcia pozwoliła na ustalenie kilku rzeczy. Na zdjęciu jest kompania brytyjskiej Royal Artillery. Charakterystyczne furażerki były co prawda wycofywane stopniowo z brytyjskiej armii ale używane były do końca wojny.
RA field service cap.jpg
z guzikami, które trafiają się i w naszych wykopkach.
guziki.jpg
Generalnie Royal Artillery miała odznakę tego typu
Royal_Artillery_Badge.jpg
Były to również emblematy artylerii Kanady czy Australii.
ale ta kompania ma na furażerkach emblematy "gorejący granat".
Oznaką artylerzystów były też białe sznury na prawym ramieniu w mundurach wyjściowych.
RA.jpg
Widać też kilka innych oznak.
DSCF0585.JPG
DSCF0623.JPG
staff sergeant.jpg
Żółte strzałki-gorejący granat. Zielone na drugim-nie udało się odszyfrować, ale to pewnie dowódca kompanii-siedzi na najniższej ławce i po środku ;)

cdn.

C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

Re: (Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy

Post autor: Catadero »

Kolejne foty w zasadzie nie wniosły nic nowego do identyfikacji...
DSCF0619.JPG
DSCF0618.JPG
prócz tego, że na dwóch kolejnych zdjęciach artylerzyści mają:szef kompanii-beret (wycofywano furażerki) i tabliczkę z nazwiskiem nad lewą kieszenią bluzy a drugi wojak ma już oznaki Royal Artillery na kołnierzu.
DSCF0615.JPG
DSCF0612.JPG
Oficer brytyjski
DSCF0611.JPG
W dalszym ciągu nic nie wiem o tych ludziach. Na pewno jeden z nich przeżył wojnę skoro zdjęcia znalazły się w Polsce.
Nie wiadomo, czy ci artylerzyści brali udział w desancie na kontynent-może bronili nieba nad Anglią z wyspy?
Nie udało się ustalić jednostki (próbowałem, ale ilość informacji w necie jest przytłaczająca i zrezygnowałem-tymczasowo).
Jedno jest pewne-mieli kontakt z Amerykanami. I tu widać kontrast-Anglicy (i Polacy?) na zdjęciach prawie w 100% uśmiechnięci-nawet brytyjski oficer.
* * *
Spójrzcie na wojaków US Army
DSCF0616.JPG
:zakrywa: :-(

:ukłon: :pozdro:
C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
yukon
Administrator
Administrator
Posty: 10895
Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
Kontakt:

Re: (Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy

Post autor: yukon »

Fajnie to rozpracowujesz Cat :spoko:
Gdyby ciebie wyslali za ocean na "czyjas" wojne tez bys sie nie usmiechal :-D
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

Re: (Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy

Post autor: Catadero »

Gdybym te godziny spędził "w lesie" zamiast przed kompem, to pewnie już pół bursztynowej komnaty byłoby w piwnicy. :brecht:

C.
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

Re: (Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy

Post autor: Catadero »

Pogoda jak marzenie, a ja czasu nie mam na pola (a i Poldek stanowi od jakiegoś czasu nieruchomość). Jednak dobrzy ludzie pomogą.
Zgadało się ( ;) ) o starociach przypadkiem i stałem się właścicielem tego, co niżej.
DSCF0693.JPG
DSCF0694.JPG
DSCF0695.JPG
DSCF0696.JPG
Darz Dół!
I szuflada :spoko:

C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

(Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: Catadero »

W długi majowy łykend w pałacu w Słonowicach (okolice Świdwina-zachodniopomorskie)
Pałac w Słonowicach.jpg
odbył się zlot poszukiwaczy.Zarządca (poszukiwacz i nurek), z pomocą Przyjaciół i dzięki przychylności właściciela zorganizował trzydniowe spotkanie.
Początkowo wyglądało na to, że się nie załapię, jednak dzięki Markowi-pojechałem.
Od domu to ponad 250 km, ale co tam. Wybraliśmy trasę krajoznawczą. Ciekawego niewiele tam było, poza coraz węższymi drogami, z których wiele usianych było dziurami.
q.jpeg
qq.jpeg
Jednak nie było pośpiechu, bo pojechaliśmy już w czwartek przed południem.
Po dotarciu na miejsce rejestracja i rozbicie namiotów (pokoje pałacowe zostały wcześniej zarezerwowane-zresztą nie na moją kieszeń :hmm: ).
Mój mały, chiński namiocik zakupiony kiedyś-tam za kilka złotych, Fiat Multipla i namiot Marka (duuży) zajęły spory plac.
qboz.jpeg
Na szczęście zaraz po zakupie uszyłem sobie pokrowiec na namiot z nieprzemakalnego materiału. Całą noc z czwartku na piątek padało i gdyby nie dodatkowa ochrona, pewnie bym "mokro" wyglądał. :zakrywa:
Rano miałem nawet na zapleczu mały stawek. Ale wodoodporność się potwierdziła w 100%.
qqqq.jpeg
Wcześniej jednak w podziemiach zaliczyliśmy pierwsze spotkanie integracyjne z będącymi już na miejscu uczestnikami spotkania.
qint.jpeg
index.jpeg
Kiedy po nocy wracałem, padało z lekka, ale oświetlony fronton pałacu wraz z fontanną i pomnikiem (czyj?-nie wiem :hmm: ) udało się sfotografować prosto :piwko: :spoko:
qqnoc.jpeg
Pierwszy, nieoficjalny, dzień zlotu minął.

CDN.

C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

(Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: Catadero »

CD

Pierwszego dnia próbowałem zaprzyjaźnić się z Garfieldem. Początkowo bardzo nieufny kocur
qt.jpeg
dał się przekupić-kiełbacha, drapanie za uchem, głaskanie...Wiadomo.
Dzień drugi-z samego rana. Powitanie :brecht:
qt poranek.jpeg
qt poranek 2.jpeg
Potem SMSowo odezwała się grupa z Rumi. :hihi:
q-tel.jpeg
q-tel cd.jpeg
Po wymianie informacji na temat pogody przeszedłem się po terenie i już czas na śniadanie. Niezdrowe ale smaczne :bezradny:
qśniad.jpeg
Przybyli Rumianie (nie mylić z Rumunami czy rumiankami-chociaż dziewczyny z Rumi to Rumianki :diabełek: ).
ekipa R.jpeg
Czas było się jednak ewakuować z oka cyklonu
ekipa R 2.jpeg
Poszedłem trochę pozwiedzać pałac i popełnić małe "świętokradztwo"-w gumofilcach na salony (za za czasów działalności PGR-u w pałacu było pewnie codziennością).

CDN

C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Wędrus
Administrator
Administrator
Posty: 2741
Rejestracja: 10 wrz 2012, o 20:59
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Galicja

(Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: Wędrus »

Catadero z tą brodą z miejsca w Bieszczadach byś dostało honorowe obywatelstwo i miano "zakapiora" :ukłon: :spoko:
"Prawdziwy Polak nie kradnie, tylko zdobywa w walce, konfiskuje albo rekwiruje"
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

(Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: Catadero »

CD

Piątek-kontynuacja.
Pałac w Słonowicach jest pałacem myśliwskim, więc zapełniony jest wszelkiego rodzaju trofeami z całego świata.
obejrzałem tylko część eksponatów a tylko niewiele uwieczniłem na fotach.
qmiś.JPG
qmiś2.JPG
q coś.JPG
qczachy.JPG
qczchy2.JPG
Pozwoliłem sobie nawet pociągnąć łosia za brodę (zwróćcie uwagę na wielkość-syberyjski łoś)
qłoś.JPG
oraz :hihi: niedźwiedzia za ogon. Tu już bez fotki.
Potem śniadanko i wyjazd w teren. Niestety-przekopany do bólu-miejscowi działają ostro.
Przystąpiliśmy do odkrywania tajemniczych podziemi na zapleczu pałacu.
qpodz 2.JPG
q podz za.JPG
qpodz w.JPG
q podz w w.JPG
Okazało się, że są to dwa pomieszczenia oddzielone ścianą. Jak się okazało było to niestety zabytkowe szambo-nie wiadomo z jakiego okresu. Przykryte płytami prawdopodobnie pod koniec XX wieku. Poszukiwania wewnątrz nie dały praktycznie rezultatu a panująca wewnątrz wysoka temperatura znacznie utrudniła eksplorację. Nawet pomimo umieszczenia wewnątrz butli z powietrzem.
q podz wwa.JPG
Tajemnica podziemi została częściowo wyjaśniona.
Drugim zaplanowanym działaniem było poszukiwanie zbiorowej mogiły, lecz ze względu na ubitą ziemię, resztki spalonych budynków i żużel wykrywacze okazały się bezużyteczne.
Nadchodził wieczór-pora by coś "przekąsić" :brawo: :piwko: :popijawa: ;)
qooo.JPG

CDN

C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
yukon
Administrator
Administrator
Posty: 10895
Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
Kontakt:

(Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: yukon »

Widac fajny zlot :spoko: ,takie szamba powinny byc pelne ciekawych fantow :hmm:
Cat przez ten boczek z fotki musialem jechac do sklepu i sobie taki kupic,juz jest na grillu :zakrywa:
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

(Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: Catadero »

:brecht: Sam nie moge doczekać się kolacji :podniecony:

CD

Niedziela. Kto chciał to wyłożył fanty do konkursu.
qfanty.JPG
Wyboru dokonali uczestnicy zlotu. Oto zwycięzca i nagroda.
q nagroda.JPG
Jeszcze tylko zbiorcze foto tych, którzy nie musieli wcześniej wyjechać.
q zbiórka.jpeg
Pożegnanie. Moje miśki już gotowe do drogi :)
q miśki.JPG
I czas na podsumowanie.
Po pierwsze-księżyc w całym kraju świeci tak samo, bo "księżycówka z różnych regionów smakuje tak samo dobrze ;)
Po drugie-impreza, pomimo że pierwszy raz zorganizowana-na 4,8 w pięciostopniowej skali.
Uczestników zarejestrowanych było ponad 70-część musiała wcześniej się ewakuować.
Po trzecie-jedzenie-uff, chyba lepiej być nie może. Dodam, że codziennie był wielki gar grochówy na "wolnym wybiegu"-ile kto chciał, kawa i herbata(kilka rodzajów) bez ograniczeń.

Jest nadzieja, że kolejny "spęd" w tym miejscu będzie równie pozytywny i liczniejszy. Pomyślcie nad tym.

Wasz reporter-Łośtadero :brecht:
Łoś.JPG
(to chyba kara za ciąganie łosia za brodę :hmm: Na szczęście-krótkotrwała.

C.
W reportażu prócz moich zdjęć wykorzystałem także foty Hubala.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

(Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: Catadero »

BONUS
W sobotę po południu wraca na teren pałacu (między innymi) dwóch naszych kolegów-eksploratorów. Wkurzonych i rozbawionych jednocześnie.
Opowiadaną kilkakrotnie historię można streścić w ten sposób:
"Usłyszeliśmy pracujący gdzieś po drugiej stronie drogi ciągnik. Okazja na poszukiwania. Poszliśmy. Chłop jeździ ciągnikiem po polu. Zaczepiony kilkuskibowy pług odwala głębokie skiby. Dobrze jest! Czekamy aż gościu zawróci i podjedzie do nas. Podjechał. Stanął. Na ciągniku napoczęte piwko. Witamy się i proponujemy piwo.
-Nie piję! :o
O-żesz ty...Kiepski początek, ale próbujemy dalej.
-Możemy po tym zaoranym pochodzić trochę z wykrywaczem?
-Nie. Podeptata. :mur:
Wkurzenie wzrasta ale brniemy dalej.
-A tamto zaorane pole na końcu wsi to czyje?
-Moje. Ale tam też nie wolno i nie chodźta bo tam jest ochroniarz! :mur:
Zaczęliśmy się gotować i wtedy zadajemy pytanie
-Panie, a gdzie się podziało złoto z pałacu?
-Jakie złoto? Zjedli obiad i uciekli... :hmm:
-A pan jesteś powojenny?
-No, urodzony po wojnie. :pokręcony:
Odwrót."
Opowieść powtarzana wielokrotnie zawsze powodowała salwy śmiechu :hihi: :brecht: a szlagwort "PODEPTATA" jeszcze w niedzielę nas rozśmieszał.
Tak więc nie chodźta nawet po zaoranym, bo podeptata. :brecht:

C.
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz
Has thanked: 114 times
Been thanked: 352 times

Re: (Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: Catadero »

W zasadzie nagłe i niespodziewane "pospolite ruszenie". W piątek z rana wyjazd.
A zaczęło się niewinnie. Jeden z kolegów uzyskał dostęp do nagrań, które swojemu dziadkowi robił jego znajomy. Dziadek w chwilach dobrego humoru opowiadał zwłaszcza o działaniach swojego oddziału we wrześniu 1939. Dziadek dobry humor miał często, więc trochę tych nagrań się zebrało. A pamięć starszy pan miał dobrą i chociaż widać, że czasem trochę popuszczał wodze fantazji, to jednak dane co do miejsc były precyzyjne. I tak te informacje o miejscach wygoniły nas w teren.
Trzy samochody wywiozły nas w prawie nie znany nam teren (w okolicach już bywaliśmy). Dojazd na miejsce okazał się jednak niemożliwy. Rozjeżdżona polna droga upstrzona błotnistymi pułapkami nie dała nam szansy.
DSCF1551.JPG
DSCF1554.JPG
Trzeba było zostawić autka na poboczu i ... spacerek przez rozmiękłe po ostatnich deszczach pola.
DSCF1556.JPG
Kiedy dotarliśmy na miejsce okazało się, że teren jest trudny. Bardzo trudny. Śliskie, strome skarpy. Odnaleźliśmy drogę wśród drzew, o której wspominał Dziadek. Zaczynała się nigdzie i poprzecinana głębokimi parowami wyżłobionymi przez spływającą przez lata wodę kończyła się nagle.
DSCF1535.JPG
DSCF1536.JPG
Pierwszymi znaleziskami były polskie łuski od naboi do mausera, podkowy i jakieś żelastwa. W tym okucie orczyka.
DSCF1531.JPG
DSCF1532.JPG
Prócz tego guziki, sprzączki, i jakieś nieokreślone bliżej "żelaziwa".

Historia o pobycie oddziału kawalerii WP zaczynała się klarować.
* * *
Pierwszy bagnet wyszedł na stromym zboczu a jego pozyskanie jeden z kolegów "opłacił" widowiskowym zjazdem kilkunastu metrów po zboczu.
DSCF1542.JPG
DSCF1543.JPG
Drugi-prawie w połowie bukowego lasu na samym skraju głębokiego parowu.
DSCF1544.JPG
DSCF1545.JPG
CDN
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
These users thanked the author Catadero for the post:
yukon
Rating: 5.56%
Awatar użytkownika
Catadero
Forumowy reporter
Forumowy reporter
Posty: 1668
Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
Województwo: Wybierz

Re: (Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: Catadero »

Trzeci bagnet odnalazł się na skraju lasu i pola, kilka metrów od poprzedniego.
DSCF1547.JPG
DSCF1548.JPG
Czwarty...










Nie, nie-czwartego nie było :sad:
* * *
Po drodze, kierując się zeznaniami Dziadka po krótkich poszukiwaniach natrafiliśmy na miejsce, w którym przed poddaniem się Niemcom żołnierze polscy niszczyli w ognisku amunicje do UR-a wrzucając w ogień całe magazynki.
DSCF1578.JPG
DSCF1579.JPG
DSCF1580.JPG
DSCF1581.JPG
DSCF1582.JPG
Opowieści Dziadka się potwierdziły. Szkoda, że zmarł kilka lat temu,bo jeszcze wiele mógłby nam dopowiedzieć.
Pewnym jest, że do tej pory żaden poszukiwacz w tym miejscu nie był. Był na pewno grzybiarz.
DSCF1566.JPG
Teraz mam już dwa takie Rolexy z lasu :)
Trafiła się taż 20-groszówka z 1923 roku.
DSCF1569.JPG
* * *
Niedziela przywitała nas ulewą i podjęliśmy decyzję o powrocie. Jednak temat pozostaje otwarty i wkrótce jeszcze zapewne kilka razy tam poszukamy.

C.
Niestety prawie wszystkie znajdki nie są moje-w tym wszystkie bagnety :sad: :sad: :sad:
Ale trzeba mieć nadzieję.

C.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Wędrus
Administrator
Administrator
Posty: 2741
Rejestracja: 10 wrz 2012, o 20:59
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Galicja

Re: (Nie tylko nadmorskie) bajdurzenia Cat'a z jesieni, zimy, wi

Post autor: Wędrus »

Kurde niezła historia!!! gdzieś MUSI być UR :ukłon:
"Prawdziwy Polak nie kradnie, tylko zdobywa w walce, konfiskuje albo rekwiruje"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Na każdy temat”