Zdrav!
mała kuchnia włóczykija...
- Zolnierz1944
- ST-PLUTONOWY

- Posty: 115
- Rejestracja: 4 gru 2012, o 19:31
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Callies
- baży G2
- Zasłużony

- Posty: 2380
- Rejestracja: 22 paź 2012, o 12:15
- Województwo: Mazowieckie
- Imię: Krzysztof
Re: mała kuchnia włóczykija...
Witam
Ponieważ dziś Wielki Piątek i dużo ryb się spożywa, to opiszę Wam sposób przyrządzania ryby w occie. Jest to też sposób na niezjedzone ryby z wigilii, czy innych postów. A takie coś zawsze się w domu przyda, szczególnie na niespodziewanych gości, pod wódeczkę jak znalazł. Jak patrzę po sklepach ile taki słoik kosztuje, to słabo się robi.
A więc na początek sprawiamy ryby i kroimy na małe dzwonka, solimy, przyprawiamy i na 1h do lodówki żeby doszły.
Potem rozgrzewamy tłuszcz na patelni i obtaczamy ryby w mące. Ja używam krupczatki, ale może być każda. I rybki obsmażamy na złoto 10 min. z każdej strony. Ryby układamy na ręcznikach papierowych coby odsączyć nadmiar tłuszczu. Na tym samym tłuszczu szklimy cebulę pokrojoną grubo w talarki i też na ręcznik Teraz zalewa. Ja stosuję taką jak do grzybków, czyli 1:5, ziele, listek laurowy, marchew. Układamy ryby w słoikach, przekładając cebulą i zalewamy gorącą zalewą. Słoiki do góry nogami do wystygnięcia i gotowe. Jak ktoś nie lubi dłubać ości z ryby to papu dla niego, bo po tygodniu są już tylko "niteczki". Rybę w bułce i jajku też można robić tym sposobem. I produkt finalny. Pozdrawiam, smacznego.
Ponieważ dziś Wielki Piątek i dużo ryb się spożywa, to opiszę Wam sposób przyrządzania ryby w occie. Jest to też sposób na niezjedzone ryby z wigilii, czy innych postów. A takie coś zawsze się w domu przyda, szczególnie na niespodziewanych gości, pod wódeczkę jak znalazł. Jak patrzę po sklepach ile taki słoik kosztuje, to słabo się robi.
A więc na początek sprawiamy ryby i kroimy na małe dzwonka, solimy, przyprawiamy i na 1h do lodówki żeby doszły.
Potem rozgrzewamy tłuszcz na patelni i obtaczamy ryby w mące. Ja używam krupczatki, ale może być każda. I rybki obsmażamy na złoto 10 min. z każdej strony. Ryby układamy na ręcznikach papierowych coby odsączyć nadmiar tłuszczu. Na tym samym tłuszczu szklimy cebulę pokrojoną grubo w talarki i też na ręcznik Teraz zalewa. Ja stosuję taką jak do grzybków, czyli 1:5, ziele, listek laurowy, marchew. Układamy ryby w słoikach, przekładając cebulą i zalewamy gorącą zalewą. Słoiki do góry nogami do wystygnięcia i gotowe. Jak ktoś nie lubi dłubać ości z ryby to papu dla niego, bo po tygodniu są już tylko "niteczki". Rybę w bułce i jajku też można robić tym sposobem. I produkt finalny. Pozdrawiam, smacznego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
...Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!
A.Asnyk
Choć macie sami doskonalsze wznieść;
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!
A.Asnyk
- rura
- Podpułkownik

- Posty: 989
- Rejestracja: 8 lis 2012, o 08:30
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: mała kuchnia włóczykija...
Grzybki
Ciasto:
500 g mąki pszennej
250 g margaryny
250 ml kwaśnej śmietany
1 op. cukru waniliowego
Polewa czekoladowa:
1 szklanka cukru pudru
2 łyżki margaryny Niezbędnej
3 łyżki mleka Mleczna Zagroda
2 łyżki kakao
Ciasto: mąkę i margarynę posiekaj nożem. Dodaj śmietanę i cukier waniliowy, szybko zagnieć ciasto, włóż do lodówki na 2 godziny..Uformuj kulki z ciasta, a następnie tak by przypominały kapelusz grzybków i pod spodem zrób dziurkę palcem (miejsce na nóżkę, korzonek). Uformuj z rulonu ciasta - korzonki grzybków, maczaj je w białku, a koniuszki w maku. Wszystkie elementy upiec na złoty kolor w temp. 180-190 stopni (około 20 minut).
Polewa: mleko i masło rozpuścić w garnku. Cukier i kakao wymieszaj, dodaj mleko z margaryną, utrzyj na gładką masę. Gdy kapelusze ostygną, posmaruj je polewą czekoladową (najlepiej jest ułożyć je wcześniej na metalowej kratce). Wpasuj korzenie do kapeluszy . Gotowe!
Bardzo smaczny i elegancki deser. Polecam!
Ciasto:
500 g mąki pszennej
250 g margaryny
250 ml kwaśnej śmietany
1 op. cukru waniliowego
Polewa czekoladowa:
1 szklanka cukru pudru
2 łyżki margaryny Niezbędnej
3 łyżki mleka Mleczna Zagroda
2 łyżki kakao
Ciasto: mąkę i margarynę posiekaj nożem. Dodaj śmietanę i cukier waniliowy, szybko zagnieć ciasto, włóż do lodówki na 2 godziny..Uformuj kulki z ciasta, a następnie tak by przypominały kapelusz grzybków i pod spodem zrób dziurkę palcem (miejsce na nóżkę, korzonek). Uformuj z rulonu ciasta - korzonki grzybków, maczaj je w białku, a koniuszki w maku. Wszystkie elementy upiec na złoty kolor w temp. 180-190 stopni (około 20 minut).
Polewa: mleko i masło rozpuścić w garnku. Cukier i kakao wymieszaj, dodaj mleko z margaryną, utrzyj na gładką masę. Gdy kapelusze ostygną, posmaruj je polewą czekoladową (najlepiej jest ułożyć je wcześniej na metalowej kratce). Wpasuj korzenie do kapeluszy . Gotowe!
Bardzo smaczny i elegancki deser. Polecam!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
" Wolę ponieść śmierć próbując wstać, niż żyć na kolanach..."
- Hauptma-nova
- MLODSZY CHORAZY

- Posty: 249
- Rejestracja: 8 sty 2013, o 23:10
- Województwo: Wybierz
Re: mała kuchnia włóczykija...
- Dżulka
- Generał Broni

- Posty: 2021
- Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: lubuskie
Re: mała kuchnia włóczykija...
Ja się nie odważę, rurkowe są perfekcyjne 
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
- rura
- Podpułkownik

- Posty: 989
- Rejestracja: 8 lis 2012, o 08:30
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: mała kuchnia włóczykija...
Czekam na fotki, grzybki udadzą się na pewnoHauptma-nova pisze:![]()
![]()
![]()
![]()
Rurek rewelacja,wyglądają jak prawdziwe
można by się zdziwić przegryzając nimi kieliszeczek czystej,myśląc,że to podgrzybki z zalewy octowej
![]()
![]()
Muszę kiedyś spróbować zrobić,jak mi wyjdą to Ci się pochwalę
" Wolę ponieść śmierć próbując wstać, niż żyć na kolanach..."
- Dżulka
- Generał Broni

- Posty: 2021
- Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: lubuskie
Re: mała kuchnia włóczykija...
Sezon grillowy w pełni, a my nic tylko o świętach i słodkościach,,, rurek, mój patent na masło czosnkowe
masło dobrej jakość ( zazwyczaj kupuję w kostkach)
czosnek ( po dużym ząbku na kostkę masła)
sól
przyprawa do zup (tzw magi )
pozostawiam masło w tzw tem. pokojowej, czosnek obieram i przeciskam przez praskę lub ścieram na tarce ( nie dawać więcej niż piszę w proporcji) dodaję do masła, solę i skrapiam przeprawą do zup, łączę dokładnie mieszając , szurając, depcząc widelcem, aż masa się spoci. Jeśli ktoś ma pod ręką świeżą przeprawę do zup z ogrodu, można posiekać i lekko ją rozetrzeć. Dodana do masła równie dobrze wygląda co smakuje. Tak zrobione masło można jeść przez cały rok, w okresie kiedy grillujemy jest doskonałym dodatkiem do grillowanego pieczywa. Doskonałe ze świeżymi PROZIAKAMI .
masło dobrej jakość ( zazwyczaj kupuję w kostkach)
czosnek ( po dużym ząbku na kostkę masła)
sól
przyprawa do zup (tzw magi )
pozostawiam masło w tzw tem. pokojowej, czosnek obieram i przeciskam przez praskę lub ścieram na tarce ( nie dawać więcej niż piszę w proporcji) dodaję do masła, solę i skrapiam przeprawą do zup, łączę dokładnie mieszając , szurając, depcząc widelcem, aż masa się spoci. Jeśli ktoś ma pod ręką świeżą przeprawę do zup z ogrodu, można posiekać i lekko ją rozetrzeć. Dodana do masła równie dobrze wygląda co smakuje. Tak zrobione masło można jeść przez cały rok, w okresie kiedy grillujemy jest doskonałym dodatkiem do grillowanego pieczywa. Doskonałe ze świeżymi PROZIAKAMI .
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
- Pigor
- Generał Brygady

- Posty: 1383
- Rejestracja: 19 lis 2012, o 23:35
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: kraina 1000 jezior
Re: mała kuchnia włóczykija...
Według mnie w Twoim przepisie zdecydowanie za mało jest czosnku (proponuję stosować polski czosnek a nie chiński). Ja osobiście nie cierpię maggi pod żadną postacią. Poza tym zapiekane pieczywo z masłem czosnkowym jest pyszne.Dżulia pisze:Sezon grillowy w pełni, a my nic tylko o świętach i słodkościach,,, rurek, mój patent na masło czosnkowe![]()
masło dobrej jakość ( zazwyczaj kupuję w kostkach)
czosnek ( po dużym ząbku na kostkę masła)
sól
przyprawa do zup (tzw magi )
pozostawiam masło w tzw tem. pokojowej, czosnek obieram i przeciskam przez praskę lub ścieram na tarce ( nie dawać więcej niż piszę w proporcji) dodaję do masła, solę i skrapiam przeprawą do zup, łączę dokładnie mieszając , szurając, depcząc widelcem, aż masa się spoci. Jeśli ktoś ma pod ręką świeżą przeprawę do zup z ogrodu, można posiekać i lekko ją rozetrzeć. Dodana do masła równie dobrze wygląda co smakuje. Tak zrobione masło można jeść przez cały rok, w okresie kiedy grillujemy jest doskonałym dodatkiem do grillowanego pieczywa. Doskonałe ze świeżymi PROZIAKAMI .
Poszukiwania to nie hobby-to choroba.
Pozdrawiam
Pigor
Pozdrawiam
Pigor
- Catadero
- Forumowy reporter

- Posty: 1704
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
Re: mała kuchnia włóczykija...
Czytam te Wasze przepisy, oglądam zdjęcia i, qqłka, koszulka mokra na piersi do wymiany a teraz śliniak chyba założę
.
****
W przeciwieństwie do w/w przepisów zbyt wielu szczegółów podawał nie będę, bo jajówę
każdy robić potrafi. Chociaż robi się ją w różny sposób.
***
Ale ab ovo (a raczej - od pola).
Wybraliśmy się trzy tygodnie temu na mały rekonesans po dalszej okolicy. Niedziela. Z rana ładna pogoda. I to wszystko. Miejscówka okazała się zupełnie nie trafiona. Ale gdzieś tam zamajaczyły olbrzymie połacie pól. I to nie obsianych ! Gdy przybyliśmy na miejsce okazało się, że to kilka hektarów po cebuli. Niezbyt dokładnie pozbieranej, ale przy takim obszarze to pryszcz
.
Jako rekompensatę naciąłem sobie pięknego, zdrowego szczypioru
. A co.
**
2 jajka, 2-3 łyżki mleka, sól, pieprz, boczek, pomidory. SZCZYPIOR !
*
Jajka wbić do głębokiego talerza lub miski, dodać mleko, rozbełtać jak do omleta. Boczek skrojony wrzucić na dobrze rozgrzaną patelnię (używam wyłącznie starej [ma chyba ze 40 lat], stalowej, cygańskiej (
) patelni).
Kiedy już boczek pachnie i skwierczy-poprawić bełtanie jajek by miały sporo powietrza
w sobie i na patelnię. Gdy już trochę się zetną patelnia w rękę i ponad gazem tak ze 3-5 cm. Manewrując doprowadzić do całkowitego usmażenia się jajecznicy (taka lekka pierzynka). Z patelni na talerz (ja używam półmiska) jajecznica musi zjechać nie zostawiając nic z siebie na patelni. Potem skrojone pomidory, sól i pieprz, szczypior-duuużo szczypioru, sól-pieprz.
I herbatka. Duża, mocna herbatka, bo w dwóch kubeczkach po 0,5 L każdy. :rotfl:
Jak widać, nie uznaję kuchni tzw. zdrowej. Za to lubię smacznie.
Oczywiście chlebek, ale nie za dużo by nie zepsuć smaku.
C.
PS-oczywiście pogoda się zepsuła i 3/4 czasu w terenie spędziliśmy w deszczu, więc smaczne danie (co prawda następnego dnia na śniadanko) należało mi się jak psu micha
****
W przeciwieństwie do w/w przepisów zbyt wielu szczegółów podawał nie będę, bo jajówę
***
Ale ab ovo (a raczej - od pola).
Wybraliśmy się trzy tygodnie temu na mały rekonesans po dalszej okolicy. Niedziela. Z rana ładna pogoda. I to wszystko. Miejscówka okazała się zupełnie nie trafiona. Ale gdzieś tam zamajaczyły olbrzymie połacie pól. I to nie obsianych ! Gdy przybyliśmy na miejsce okazało się, że to kilka hektarów po cebuli. Niezbyt dokładnie pozbieranej, ale przy takim obszarze to pryszcz
Jako rekompensatę naciąłem sobie pięknego, zdrowego szczypioru
**
2 jajka, 2-3 łyżki mleka, sól, pieprz, boczek, pomidory. SZCZYPIOR !
*
Jajka wbić do głębokiego talerza lub miski, dodać mleko, rozbełtać jak do omleta. Boczek skrojony wrzucić na dobrze rozgrzaną patelnię (używam wyłącznie starej [ma chyba ze 40 lat], stalowej, cygańskiej (
Oczywiście chlebek, ale nie za dużo by nie zepsuć smaku.
C.
PS-oczywiście pogoda się zepsuła i 3/4 czasu w terenie spędziliśmy w deszczu, więc smaczne danie (co prawda następnego dnia na śniadanko) należało mi się jak psu micha
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Catadero
- Forumowy reporter

- Posty: 1704
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
Re: mała kuchnia włóczykija...
Do małej kuchni może nie bardzo pasuje. Znalazłem kiedyś na jakimś strychu:
Ręcznie spisane przepisy na różności. Niestety pisała to prababcia jakiegoś włóczykija, nie dość że po niemiecku to jeszcze z tymi wszystkimi zawijasami. Nie udało mi się odczytać żadnego przepisu w 100%.
Ale na pewno są tam smakowitości o jakich dzisiaj tylko śnic można
I wydaje się, że nie była to zwykła gospodyni domowa a Pani Domu.
Niektóre strony chyba były wykorzystywane częściej niż inne:
C.
Ale na pewno są tam smakowitości o jakich dzisiaj tylko śnic można
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- chemik
- Porucznik

- Posty: 704
- Rejestracja: 12 paź 2012, o 19:34
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Polska południowo-wschodnia
Re: mała kuchnia włóczykija...
O przepisach nie będę pisał bo to według uznania /można zapakować wszystko co jest pod ręką/ gorąco polecam co lubią dobre smaki
zdrów
zdrów
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Armia baranów, której przewodzi lew, jest silniejsza od armii lwów prowadzonej przez barana"
— Napoleon Bonaparte
— Napoleon Bonaparte
- yukon
- Administrator

- Posty: 10946
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
- Kontakt:
Re: mała kuchnia włóczykija...
Co to za "samowar"? 
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
- Dżulka
- Generał Broni

- Posty: 2021
- Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: lubuskie
Re: mała kuchnia włóczykija...
Jezusie drogi,no trzymajcie mnie, bo nie wytrzymam ,,, KOCIOŁEK mistrzowskie żarcie z ognicha !!! Kapusta, pyrki, boczek, papryka, cebula,kiełbacha, marchew,,, a później zimne piwkoyukon pisze:Co to za "samowar"?
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
- jarok34
- Major

- Posty: 806
- Rejestracja: 1 lis 2012, o 09:02
- Województwo: Podkarpackie
- CYGAN
- Marszałek

- Posty: 7776
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:48
- Województwo: Wybierz
Re: mała kuchnia włóczykija...
Tort z borowików 
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
http://www.youtube.com/watch?v=jdLPT8mt6VIPIENIĄDZE TO NIE WSZYSTKO !!!...A WSZYSTKO RESZTĘ TO _ÓJ.....
http://www.youtube.com/watch?v=xLj5xaahdF8
Cyga....
http://www.youtube.com/watch?v=GLv3UNNidto
http://www.youtube.com/watch?v=7av6mgdeCkY
http://www.youtube.com/watch?v=xLj5xaahdF8
Cyga....
http://www.youtube.com/watch?v=GLv3UNNidto
http://www.youtube.com/watch?v=7av6mgdeCkY


