Strona 1 z 1

Znalezione w obiektywie

: 30 gru 2014, o 21:24
autor: Tomm
Jak coś znajdę to wrzucę tu ;)

Re: Znalezione w obiektywie

: 31 gru 2014, o 07:35
autor: tisio
Fajna rzecz.Gdybym miał domek, to na bank by też coś stało na podwórzu, może akurat nie takie, tylko coś bliższego nam czasowo - np.putiłówka ;) A z podobnej jak na fotce strzelałem.W uszach dzwoniło 2 dni... :brecht:

Re: Znalezione w obiektywie

: 31 gru 2014, o 16:50
autor: Pigor
Tisio, tak na zaś Ci podpowiem, że podczas strzelania (by nie uszkodzić sobie słuchu) trzeba albo "zatkać" uszy np. dłońmi, albo otworzyć usta.
Jak wiadomo "zatkane" uszy zabezpieczają błonę bębenkową uszu przed jednostronną (z zewnątrz) falą uderzeniową.
Z kolei otwarte usta powodują, że podczas wystrzału fala uderzeniowa dociera do błony bębenkowej od środka i od zewnątrz, dzięki czemu pozostaje ona nieruchomo (fala uderzeniowa wówczas jej nie uszkodzi). To tak, w skrócie ;) .
Miłego strzelania :) :piwko: .

Re: Znalezione w obiektywie

: 1 sty 2015, o 10:37
autor: tisio
Wiem o tym.Miałem otwarte usta, a mimo wszystko dzwoniło :)