Czesław Bulczyński.
Urodził się 26 kwietnia 1912 r. w Poznaniu. Podobno występował w cyrku b-ci Staniewskich. Na pewno był więźniem obozu w Rawiczu (1942) i Mauthausen - Gusen (1943-45).
W 1945 roku znalazł się w Sopocie. Dostał lokum i tu się zagnieździł. Wiadomo, że naprawiał parasole, lutował garnki. Pracował w tuczarni sopockiego Społem. Wkrótce się przeprowadził do poznanej w mieście Agnieszki G. Ich wzajemne uczucie było dla otoczenia dość zaskakujące, bo wybranka filigranowego, niewielkiego wzrostu Czesława
była circa dwa razy od niego większa...Ale doczekali się trójki dzieci.
Pan Czesław postanowił w 1947 roku podjąć się objazdowej naprawy parasoli i już w wydaniu Kuriera Morskiego z 13 listopada 47 stał się bohaterem artykułu pod tytułem "Jak wesoła trójka naprawiała parasole w Ustce".
Oto pan Czesio wraz z Agnieszką G. i przyjaciółką Stefanią E. z Człuchowa włamali się do nieczynnego o tej porze usteckiego pensjonatu "Czarodziejka" i co nieco z niego wynieśli ale wpadli.
Po powrocie do Sopotu para ponownie zajęła się naprawą parasoli a w zaułkach sopockich uliczek i podwórek niosło się głośne "paaaraaasoooleee naaapraaawiaaam".
Zaczyna być coraz bardziej znany ponieważ lubi sie przebierać. W czasach szarego PRL-u pojawiał się w różnych miejscach przebrany za wikinga w kwiecistej spódnicy i z "wikińskim" rogatym hełmie na głowie, jako biuściasta blondyna w sukience z tiulu i koronek czy jako dziwny osobnik w cylindrze.
Turyści często robili sobie z nim zdjęcia odwdzięczając się nie tylko gotówką ale także gorzałką.
Już wtedy przylgnęła do niego ksywka PARASOLNIK.
Wkrótce stał się znany z tego, że w różnych lokalach zjadał szkło, łyżki, sprężyny czy inne metalowe przedmioty. Wiele z tych "smakołyków" trzeba było usuwać chirurgicznie i wkrótce Parasolnik stał się stałym klientem bloku operacyjnego w Akademii Medycznej.
A blizny pooperacyjne stały się jeszcze jedną atrakcją pokazywaną turystom.
Zaczął być znaną postacią w całym kraju. Pisał o nim Stefan Wiechecki (Wiech) z W-wy i inni znani Miał artykuł o sobie w "Przekroju".
Wystąpił w filmie "Kobiela na plaży" 1963 '. Był to pierwszy polski film nakręcony ukrytą kamerą.
W latach 1960-80 był już naprawdę popularny.
Od roku 1982 przed 1 Maja był profilaktycznie zamykany do szpitala psychiatrycznego na kilka dni ponieważ rok wcześniej wystąpił w swoim przebraniu cycatej blondyny na pochodzie pierwszomajowym.
Po jakimś czasie trochę przystopował, ludzie się do niego przyzwyczaili. Swoja popularność wykorzystywał do załatwiania towarów, których "nie było".
Znany był też z tego, że za darmo dawał występy w sopockim domu dziecka a część kasy jaką posiadał przeznaczał na zakup cukierków rozdawanych później dzieciakom na ulicy.
***************************************************************
Parasolnik zmarł 9 listopada 1992 r. i pochowany został na cmentarzu w Sopocie.
Na pogrzebie było około 20 osób.
Na domu, w którym mieszkał umieszczono tablicę pamiątkową
a nagrodą na sopockim festiwalu filmowym jest statuetka Parasolnika.
Na sopockim "monciaku" stanął w 2001 r. pomnik p. Czesława.
Tak zwykły-niezwykły człowiek stał sie prawie ikoną.
Szkoda, ze dzisiaj mało kto o Nim pamięta.
C.
Zaduszki (2024) 2 listopada.
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1680
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 357 times
Zaduszki (2024) 2 listopada.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- These users thanked the author Catadero for the post (total 4):
- yukon • Łopatolog • Waclaw • mariusz_w4
- Rating: 22.22%
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1680
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz