Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Ciekawe.
Ale mam pewne wątpliwości (do onet zawsze).
Artykuł wczorajszy (2 Maja) i taki tekst:
"Niedawno, przed oddaniem kolejnej książki do wydawnictwa, miałem dziwny telefon – mówi Jerzy Rostkowski. - Anonimowy rozmówca przestrzegał mnie przed penetrowaniem pewnej kopalni w Wałbrzychu. Wiedział o mnie wszystko: "Masz chore nogi - powiedział - ciesz się, że w ogóle możesz jeszcze chodzić"."
Od jak dawna istnieje obowiązek rejestracji kart SIM?
Namierzenie autora tego "anonima" nie powinno stanowić problemu.

Kumaty nie ma większego problemu ze zdobyciem karty na trefne dane lub z państwa ościennego. Obowiązek rejestracji uderza jak zwykle jedynie w uczciwych, to tak jak z reklamówkami w sklepie, które podrożały znacznie w imię ochrony środowiska, pic na wodę...