Generał Józef Haller stanął nad brzegiem morza-konkretnie Zatoki Puckiej-i po słowach "Zaślubiam cię na wiek wieków dla Rzeczypospolitej" i wrzucił w wody zatoki pierścień. Jak przekazali świadkowie-nie było śniegu-lał deszcz.
Na pamiątkę tego wydarzenia w miejscu zaślubin wbito później dębowy pal, którego zwieńczeniem był graniastosłup. Tego dnia także lał deszcz.
Na dwóch polach graniastosłupa wyrzeźbiono stylizowanego orła piastowskiego. Na pozostałych umieszczono tekst: "Roku pańskiego 10.II.1920 Gen. Józef Haller na czele wojsk dotarł do morza i objął je z powrotem w posiadanie Rzeczypospolitej Polskiej".
Po raz pierwszy słup przeniesiono już w 1921 roku, bowiem przeszkadzał w startach wodnosamolotów z bazy MDLot w Pucku. Po raz drugi, prawdopodobnie z tego samego powodu (zaczęła się eksploatacja większych samolotów), w 1923. Nie wiadomo kiedy słup zmienił miejsce po raz trzeci ale na zdjęciach z 1934 roku jest już w innym miejscu.
W 1939 roku hitlerowcy po wejściu do Pucka zniszczyli pamiątkę zaślubin z morzem. Ale zniszczyli replikę! Jak wynika z niewielkiej notatki w regionalnej gazecie-oryginał trafił do Muzeum Wojska Polskiego. W zapisach przyjęć eksponatów pod datą 6 luty 1926 zanotowano: "nr 4164, dar z Pucka". Tego dnia oryginalny słup przekazał do muzeum ppłk. Antoni Leonkow, dowódca MDLot .
Słup przetrwał wojnę-na zdjęciu wykonanym 17 września 1945 roku w jednym z pomieszczeń MWP można zobaczyć oparty o ścianę charakterystyczny słup z Pucka. Oryginał.
Jego dalsze losy nie są jednak znane a muzealnicy z Pucka wciąż liczą na to, że jednak się odnajdzie.
C.