Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Nawiązując do wpisu BoloYoung'a w temacie "Zycie nie po to jest..."

W XIX wieku a nawet do lat dwudziestych XX robiono sobie zdjęcia z osobami zmarłymi różnego rodzaju atelier fotograficznych. Zwłoki elegancko ubierano i sadzano upozowane między żywymi. Zdarzało się, że na powiekach malowano oczy by także nieboszczyk patrzał w obiektyw.
Współcześnie w USA jest grupa "Now I Lay Me Down to Sleep" , która robi podobne zdjęcia.
Bardziej makabryczna tradycja jest wciąż kultywowana na wyspie Celebes.
Jeśli rodziny nie stać na wystawny pochówek czcigodne zwłoki przechowuje się w domu do zebrania wymaganej kwoty. Czasem trwa to kilka lat. Jednak po śmierci raz na 3 lata odbywa się święto Ma'nene. Jego celem jest wykopanie zwłok, umycie, ubranie w nowe ciuchy i wspólne zdjęcia. Często także wymienia się trumnę na nową.
Zdjęcie z internetu-celowo zmniejszyłem. C.

Dzięki że zmniejszyles bo widok dość makabryczny, lepiej w pamięci, zachować obraz najbliższych jak żyli obok nas...

Bydło nie ludzie, weź tam jedź na wakacje, a tfu !!!

Śmierć jest częścią życia. Jestem w stanie zrozumieć takie obyczaje…

Na świecie są różne obrzędy pochówków, niektóre makabryczne dla współczesnych ludzi zachodu ...
https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/ni ... w9#slajd-1

TWUUU-!- na takie obrzędy !- "co kraj to obyczaj"- W naszej wierze?- zachować szacunek i ŚW- pamięć! -BOZIA wie "jak tam jest"- Wszyscy to przejdziemy -ale nikt do końca nie przyszedł -Nie powiedział

Indianie w Kanadzie tez mieli swoje dziwne obyczaje,zmarlych ukladali na stosach drewna i raz na 12 lat zbierali to co ze zmarlych zostalo i dopiero zakopywali,znane byly przypadki tez ze podczas srogich zim potrafili zjadac zmarlych...a nawet swoje zywe dzieci,zreszta podobno nie przywiazywali zbyt duzej wagi do dzieci,calkiem inaczej to wyglada na westernach i w ksiazkach Karola Maya hehe :Dszlachetny Indianin
Tak przymajmniej to opisuja Jezuici ktorzy "nawracali" indian w latach 1600-1800,moze byc w tym troche kitu i koloryzacji aby zrobic z nich wiekszych dzikusow niz byli.
Natepna ciekawostka ktora wiem od goscia ktory kopie indianskie wioski od lat 50tych a i mi sie czasem uda z nim wyskoczyc w las,2 czy 3tys lat temu ci sami indianie wiedzieli jak robic np groty z brazu,cos sie stalo i zatracili na dlugo ta umiejetnosc,mozliwe ze tylko tzw."medicine man" czyli szamani wiedzieli jak to robic,mogla przyjsc zaraz jakas i wiejszosc ludzi wymarla w tym wlasnie rowniez szamani ktorzy ta wiedze posiadali.
Dopiero blade twarze w latach 1600 najpierw handlowali z nimi zelastwem,a potem nauczyli ich wyrabiac swoje przedmioty.

@yukon od średniowiecza do teraz kler nie wypada najlepiej, od palemia niewinnych lasek do molestowania i wykorzystywania nieletnich a i tak to jest kropla w morzu..

Się yukon wkurzy to będę miał popisane

Ale igla dobrze prawisz

Wcale nie zdziwiło by mnie to gdyby klechy celo puścili pogłoski o jedzeniu dzieci żeby bardziej zaognić sytuacje

Jeżeli ta informacja, (o jedzeniu dzieci) pochodzi tylko z jednego źródła i nie jest potwierdzona przez innych należy ją włożyć między bajki. W prawie każdej kulturze dzieci to największe dobro. Przecież to one opiekują się póżniej swoimi rodzicami.