Strona 1 z 3
Chłopięce zabawy.
: 23 sty 2018, o 21:37
autor: Catadero
Kilka fotek z 1949 roku.
IMG_7570.JPG
IMG_7571.JPG
IMG_7573.JPG
IMG_7576.JPG
C.
Re: Chłopięce zabawy.
: 23 sty 2018, o 22:45
autor: luger1979
Czołg oczywiście wyczyszczony ze wszystkiego co dało się odkręcić i co mogło się przydać w gospodarstwie. Za moich młodzieńczych czasów nie było już czołgów na polach a szkoda, ale były łuki proce i wędki z bambusa i od rana do wieczora w lesie albo na rybach. Teraz im tylko internet został.
Re: Chłopięce zabawy.
: 23 sty 2018, o 22:54
autor: saper83
Tak. Został Internet. Teraz dziecko bez neta jest kaleka umysłową. Kiedyś zawsze był pomysł na fajna zabawę. Luger ma rację. Luki, wędki bambusowe, szable z ulamanego kija , zabawa na trzepaku. .. Stare dobre czasy. A teraz net robi dzieciom pranie mózgu

smutne ale prawdziwe. Sorki za brak polskich znakow.
Chłopięce zabawy.
: 26 sty 2018, o 12:59
autor: damiano
Niestety te lata już nie wrócą.
Bączki z saletrą, puszka z karbidem, korki i kapiszony na odpustach...
Kawałek patyka robił za karabin lub miecz, włażenie na drzewa, spacery do lasu i nad wodę.
Re: Chłopięce zabawy.
: 26 sty 2018, o 20:00
autor: DEX
nom święta prawda .teraz to nawet jak śnieg spadnie to nikogo na sankach nie widać

ja bratankowi kopiłem rower i 3 lata stoi już na szopie z metką bo on woli w necie niż na dworze siedzieć smutna prawda
Re: Chłopięce zabawy.
: 26 sty 2018, o 20:17
autor: lunatyk
Stare dobre czasy , mnie też to nie ominęło !

Re: Chłopięce zabawy.
: 26 sty 2018, o 20:35
autor: viwaldi
Same stare dziady sie tu zlazly

a wsrod nich i ja

Mimo braku praktycznie wszystkiego... mielismy wszystko co bylo potrzebne by dobrze sie bawic.
Re: Chłopięce zabawy.
: 26 sty 2018, o 20:42
autor: Jaskółka
Czy teraz dzieciaki wiedzą co to są "podchody" w lesie? Co prawda nie jestem chłopakiem, ale mam starszego brata i wspólnie braliśmy w nich udział. My żyliśmy w takiej, czy innej, ale rzeczywistości, a dzisiejsze dzieciaki w wirtualnej przestrzeni. Nie dziwota, że na pytanie skąd jest mleko? odpowiadają z Lidla

Pamiętam, że kiedyś zabrałam pod namiot nad jezioro koleżankę z synkiem pięciolatkiem. Zbliża się godz. 19.00, a Kamilek mówi do mamy, aby włączyła telewizor, bo zacznie się dobranocka

Kładziemy się spać, a Kamilek pyta mamy: gdzie jest ściana? Pytam, a po co Ci ściana? Bo chcę się pomodlić

I dużo by jeszcze opowiadać ... cóż, dziecko miało tylko 5 lat ...
Re: Chłopięce zabawy.
: 26 sty 2018, o 20:55
autor: Dżulka
viwaldi pisze: ↑26 sty 2018, o 20:35
Same stare dziady sie tu zlazly

a wsrod nich i ja

Mimo braku praktycznie wszystkiego... mielismy wszystko co bylo potrzebne by dobrze sie bawic.
Dokładnie jak piszesz, wszystko,,, ja miałam rower romet z taką wysoką kierownicą jak przy motorze, w zależności w co się bawiło był koniem, albo motorem . Do tego "uk" i "szczały" oraz niezawodna proca

. Za wsią były pola z ogrodami,,, marchew prosto z piachu, szczypior i dymka opukane w rowie między kijankami i krzyk sąsiadki,,,NOGI Z D>>PY POWYRYWAM,,, i zima ze śniegiem i mrozem, sanki,,, ja nie miałam czasu się nudzić. Aaaaaaaaa i pies

zawsze był jakiś przy mnie, można z nim było iść do lasu, nikt się nie bał że coś złego się stanie,,, ale czad

Chłopięce zabawy.
: 26 sty 2018, o 21:23
autor: damiano
Proce były na śruty wersja mini lub na rudę z okolic gdzie przebiegały tory.
Do tego splówka z łopianu a jako amunicja czarny bez.
Później motorower - nie dostałem nogami do ziemi to dwóch kolegów łapało po zatrzymaniu i zmiana.
To były piękne czasy i słowo nuda nie istniało. Praktycznie nie oglądało się tv a teraz tysiąc kanałów i nie ma co oglądać....
Sanki, narty, jabłuszka lub worek z sianem...
Hola, hola żadne stare tylko zabytkowe

Re: Chłopięce zabawy.
: 26 sty 2018, o 22:08
autor: luger1979
U mnie amunicją do spluwy z łopianu była jarzębina, na ,,piaskowinie,, chodziło się po kamienie do procy. Jak już ktoś wspominał saletra, wulkany i kapsle po wódce wypchane saletrą. Jako że jestem z bloków w okresie gdy rosły na drzewach czereśnie i inne owoce siedzieliśmy na drzewach jak małpy i obżeraliśmy się do syta. Miło powspominać.

Re: Chłopięce zabawy.
: 26 sty 2018, o 23:01
autor: Jacol303
Witam,
Kurde fajnie powspominać...nie było Facebooka, komórek i komputerów, a mimo to wszyscy potrafili się znaleźć i umówić na wspólne rozrabianie

Splówa z łopianu i garść porzeczek jako amu, proca, pistolet z patyka, niezawodny skladak Diadem i setki kilometrów zrobionych po okolicy. Wojny pomiędzy nami , a dzieciakami z sąsiedniej ulicy, poobdzierane łokcie i kolana, a zimą gil po pięty. Brudne owoce prosto z krzaka ( na szaberku). Wspinaczki po drzewach, łapanie ryb, a zimą wyścigi na łyżwach po zamarzniętej Kłodawce...
Gdy człek troszkę podrosl zaczął się czas nasiadowek na skwerku koło Starego empiku w Gorzowie... Miejsce to było wspaniałe i ludzie tam przebywający...prosto po technikum z wywieszony jezorem wszyscy tam lecieliśmy napić się piwka, słuchać metalu i bawić się na całego...
Najlepsze w tym wszystkim jest to że potrafiliśmy się znaleźć i dogadać bez tych posr...ych komórek
Teraz gdy patrzę na dzieci...A w zasadzie na puste place zabaw i podwórka uswiadamiam sobie jak wiele tracą zamykając się w komurkowo komputerowym świecie.
Pewnego dnia poprzysieglem sobie ze będę robił wszystko co w mojej mocy aby mój kochany synek miał jak najwięcej aktywnego wypoczynku i dobrej zabawy z dala od kompa

Re: Chłopięce zabawy.
: 27 sty 2018, o 00:34
autor: grz_w
Kurde no, syna to na siłę nieraz biorę w las. Nawet pójdzie, ale z miną taką niewyraźną. Córkę też da się wyciągnąć. Kiedyś na ryby na noc pojechaliśmy i z synem na brzegu spaliśmy. Rano wstał ( a ja czuwanie całą noc bo woda głęboka, ale udaję że śpię) podszedł do zgaśniętego ogniska i jakimś cudem je rozpalił. Długie miesiące chodził z tego dumny. Albo w lesie. Wpadł do potoka, to też wpadłem. Wlazł i wywrócił się w błocie, to też się wywaliłem. Uwaleni po końce włosów wróciliśmy do samochodu, rozbiórka do majtek i do domu. Ubaw po pachy. A w domu opi...dol od żony, ale co tam fajnie było. Ale to tak ze trzy razy w roku uda mi się go na dłużej od kompa wziąść.
Re: Chłopięce zabawy.
: 27 sty 2018, o 00:43
autor: grz_w
Kiedyś jak był młody młodszy to się mnie pyta - tata w co grałeś jak byłeś mały?? W kolarzyki.

lekka konsternacja. A co to jest???????? Taka gra synku, tylko monitora w niej nie ma.
A tak się kiedyś przyjemnie po lasach włóczyło, tanie wino nad rzeką wypiło, na zadymę poszło z innym osiedlem, na koncert poszło.....
Był ktoś w 97 w Ustrzykach na festiwalu form alternatywnych?? Tak, na tym co go władze miasta odwołały i ludzi wywieżli gdzieś tam na pole namiotowe z 5 km dalej. I prohibicję w gminie Ustrzyki wprowadzili.
Re: Chłopięce zabawy.
: 27 sty 2018, o 01:54
autor: bralczyk
A w kapsle jak się fajnie grało ...