Mówisz drobnych?
Kilka (kilkanaście?) lat temu dwie różne firmy metalurgiczne zakupiły w Niemczech wycofane z obiegu monety 1 i 2 euro. Oczywiście do sprzedaży poszły monety rozdzielone. Jedna firma kupiła same środki (podobno z przeznaczeniem na przetop i produkcję jakiejś elektroniki) a druga zewnętrzne pierścienie dla przemysłu motoryzacyjnego. Po jakimś czasie okazało się, że do kas banków Wspólnoty trafia zadziwiająco duża ilość monet nadających się do wycofania z obiegu. Dość długie śledztwo wykazało, że:
obie firmy należały do Chińczyków;
odkupiony w Niemczech złom trafił do Chin. Tam monety scalono na nowo;
dystrybucją i transportem monet do Europy zajmowali się...pracownicy chińskich linii lotniczych, którzy mieli zagwarantowane prawo wwozić do Europy do 10 tys. euro.
I wwozili
Teraz monety wycofane z obiegu są skutecznie niszczone i nie da się ich poskładać.
C.