Nie chce robić reklamy handlarzuniuniom, ale zaciekawił mnie pewien ostatni trend. Nie wiem czy kitowanie ze słowem magicznym "Bieszczady" odnosi jakąś korzyść majątkową, może uatrakcyjnia dla ludzi którzy widzieli pewnie na pocztówkach ten teren (ich przedmioty w zdecydowanej wiekszosci też), a moze nie, wszak nikt nie jest az tak glupi zeby dawac 100 czy iles tam za zwykła "piechote". Niestety podnosi również negatywne skutki w postaci ostatniego miejscowego rozporządzenia. To nie strachy do miłego przekonania
http://allegro.pl/klamra-austriacka-bie ... 18338.html bieszczaders z Piły
http://allegro.pl/klamra-austriacka-2-k ... 00051.html kolejny biesczaders blizej
http://allegro.pl/klamra-austria-bieszc ... 01590.html tu z kolei bieszcaders z nieokreslonego bieszczadersowa. Tylko niektóre przykłady ostatniego czasu, takich wiecej. Wystepuja rowniez bieszcady wodno bagnowe, bieszczady strychowe, bieszczady szufladowe oraz moje ulubione biały kruk bieszczadzki.

Ostatnio zmieniony 13 mar 2015, o 09:02 przez
GANDI, łącznie zmieniany 1 raz.