Traper65 pisze:Po myście kol.jedno jak bym miał pietra i byłbym taki głupi, i na pewno dodał
Jestem tu nie licznym, może jedynym saperem na tym forum, który widział więcej na własne oczy i nie raz do oczu zaglądała śmierć.
Kolega michal123456789 nie pisz głupot o spłonkach i prochu który jest w tych nabojach, proch jest po prostu błoto- wartość zerowa , i też spłonka dodatku to leżało w ziemi 100 lat z groszami.
Jak nie masz wiedz na tej temat nie pisz bzdur , "bez urazy kolego

"
A co do prawa to jest prawo chore i wymaga kapitalnej zmiany, ale jak będziemy mieć nadal takich polityków jakich mamy, to nic się nie zmieni na dobre.
Saperów czynnie pracujących jest na tym forum przynajmniej czterech. Wątpię czy widziałeś więcej niż Ci saperzy, choć nie wszyscy są jacyś specjalnie starzy
To teraz jedziemy.
W nowoczesnej amunicji strzeleckiej (a więc w tej produkowanej od 1880 roku, circa rzecz jasna, mamy do czynienia z nabojami centralnego zapłonu, w których ładunek z prochu niktrocelulozowego inicjowany jest spłonką, wykonaną z silnych materiałów inicjujących (piorunian rtęci, azydek ołowiu, TNRO).
Nabój, który jest zespolony, posiada pewną szczelność i odporność na warunki zewnętrzne. Stąd też w większości nieuszkodzonej mechanicznie amunicji strzeleckiej proch nitro jest w stanie lekko zamoczonym lub wręcz totalnie suchym i gotowym "do działania". Ze spłonkami z zasady jest tak, że mosiężne łuski z mosiężnymi miseczkami spłonki mają niedoskonałą szczelność i spłonki zawilgocone nie działają, niemniej przy każdej sztuce amunicji strzeleckiej, gdzie łuska i pocisk stanowią integralną całość, uznajemy ten element za potencjalnie niebezpieczny.
Łuski stalowe lakierowane, nawet wyglądające na totalne trupy, "walą" aż miło, gdyż lakier zabezpiecza łączenie denka i miseczki, przez co materiał inicjujący zachowuje pełnie swoich właściwości.
Podsumowując, błoto to może tworzyć się w rozcalonej łusce karabinowej do karabinów czarnoprochowych, gdzie rolę materiału miotającego pełni proch czarny.
To tak gwoli wyczerpania i zamknięcia tematu tego, co jest czym i jakie ma właściwości.