Hehe, żadna nowość.
Chyba z 7-8 lat temu na "zgrupowaniu w okolicach Kwidzyna pojawił się kolo z wykrywaczem własnej konstrukcji. Na solidnym drągu umieszczona była cewka zbudowana z dwóch warstw sklejki wodoodpornej. Z ciekawości spróbowałem-ważyło to chyba ze 3-4 kilo i solidniejszy wymach w lewo lub prawo mógł słabszego operatora z nóg zwalić.
Im dluzej na to patrze tym mniej ma to sensu. Nawet na weekendowe zajecia dla dzieciakow (budowa i zabawa w odkrywce). Pierwszy lepszy pinpointer jest latwiejszy w budowie i poreczniejszy w zabawie. Dziwactwo. Trzeba ten niesmak zapic
Czy ja dobrze widzę, zasilanie z baterii 6F22 9V? To nie ma prawa mieć dobrych osiągów. PI potrzebuje wydajnego źródła zasilania. Ta bateryjka zdechnie po 30 minutach. Co do konstrukcji samej w sobie. Tu nic złego w tym nie ma. Akurat dla pulsiaka sztywność nie ma takiego znaczenia. Każdy buduje wedle wlasnego uznania. Choć waga tego ustroistwa pewnie niska nie jest.
Edek HM, Chance PI, Kret 2, Fortuna-M na ukończeniu, Quasar ARM .