Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Krótka fotorelacja z tej 3-dniowej zacnej imprezy, podczas ktorej to można bylo brac udzial w kilku ciekawych pokazach, rekonstrukcjach historycznych, gdzie caly teren centrum usiany byl obozami z roznych epok, a cale miasto zylo innym niz co dzien - kolorowym, historycznym swiatem tamtych dni.

Cetrum zostalo doslownie i dokladnie 'obsiane' takze wszelkimi rodzajami stoisk z militariami, oraz gastronomia. Pojawily sie nawet stoiska podobnych do tych znanych nam dobrze z gield staroci w B czy Rz i innych.
Najmlodsze dziaciaczki tez mialy mase atrakcji.

Typowa impreza rodzinna.

Moje odczucia: bardzo dobra impreza, bylem na niej pierwszy raz za sprawa kolegi mst, ktory to wspomnial mi ze taka w ogole ma miejsce,za co dziekuje.
Na dzien dzisiejszy moge ja smialo moge polecic kazdemu, i zaproponowac by wybrac sie na nia za rok.

Jesli macie zdjecia smialo dodawac, bo zaden ze mnie fotograf.

Zdjecia juz sie zmniejszaja, zaraz wrzucę cos od siebie.

...

...

...

A efekt tej imprezy jest taki ze zaciagnąłem się do ck armii
ba zostalem poczestowany przez nie byle oficera, i nie byle czym bo pajda ze smalcem, przydzialowa oczywiscie dobra impreza.

Plus pare innych tematycznie zdjec, niz sercu najblizsza wielka wojna...

Wypadalo tez poogladac niemczyzne, oraz zajrzec na barykade powstanow z 44 roku a pozniej to juz tylko przekroczyc granice muru berlinskiego...
A na sam koniec powrot do domu, oczywiscie w kierunku na Stalingrad ...

...

i gdyby ktos mial watpliwosci, oni juz sa w Polsce

No i na koniec z klimatów 'giełd staroci',
Lecz w tym wypadku moje lekkie nie ukrywam zdziwienie, jako ze na gieldzie to na gieldzie i nic mnie nie zdziwi ale tu w tych tlumach ludzi, dzieci itd...

Piesze patrole policji i strazy widziałem, zero reakcji, także jak widać - dziwny kraj - na rynku, w centrum, mieć i sprzedawac można, w domu nie i jestes bandyta i od razu zawiasiki...

Jaja roku, i na tym zakoncze, ps; nie zwrocilbym na to uwagi gdyby nie fakt ze niektore z granacikow niemieckich mialy zapalniki...
Zabic nie zabije, ale oczy zapruszyc moze...np takiemu dziecku.
Na zdjec granatow recznych nie widac, bylo tego sporo , to 1/3 stoiska.

Widac super impreza,pewnie sie bedzie rozrastac co roku
Poszperalbym w tych skrzyneczkach,po ile byly te rury?

ceny mieli dobre

Spoko impreza, było pewnie co pooglądać i dotykać, dzięki za relację Michał

a mnie tam nie widać

Jarek, ja myślałem, że Wy już w Donbasie w szeregach separatystów
Dobrze że Was ABW nie kontroluje jeszcze za to reko rosyjskie