7-latek dostał na święta wykrywacz metali.

Nasza pasja w prasie, literaturze, filmach...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gre-gre
Zasłużony
Zasłużony
Posty: 804
Rejestracja: 30 paź 2012, o 21:53
Województwo: Wybierz

7-latek dostał na święta wykrywacz metali.

Post autor: Gre-gre »

:o :zakrywa: :o :zakrywa:
http://deser.pl/deser/1,111857,13129759 ... uszyl.html
7-latek dostał na święta wykrywacz metali. Wyruszył szukać skarbów i znalazł...
Nie, niestety nie był to skarb piratów. Sonny Carter z angielskiego Norfolk przyniósł do domu bombę z czasów II Wojny Światowej. Jego rodzice mogli uznać, że prezent jednak nie był do końca trafiony.

Sonny wyruszył na swoją pierwszą wyprawę w poszukiwaniu skarbów natychmiast po rozpakowaniu prezentu, a jego pierwszym celem było pole za rodzinnym domem. Ku zaskoczeniu rodziców chłopiec i jego starszy brat szybko wrócili z całkiem sporym, pokrytym błotem znaleziskiem.

Gdy ojciec Sonny'ego Jem umył odnaleziony przedmiot z przerażeniem stwierdził, że to mała bomba, najprawdopodobniej dość stara. Za radą przyjaciela zadzwonił na policję, która natychmiast wysłała na miejsce oddział saperów. Kazali też Carterom włożyć znalezisko do wiadra z wodą w obawie, że może to być stara niemiecka bomba fosforowa, która wybuchnie, gdy wyschnie.

Na szczęście okazało się, że odnalezioną bombę trudno nawet byłoby nazwać niewybuchem, a przedmiot nigdy nie stanowił żadnego zagrożenia dla rodziny Carterów. Eksperci zbadali znalezisko i stwierdzili, że choć pochodzi z okresu II Wojny Światowej, jest to jedynie pozbawiona materiałów wybuchowych bomba ćwiczeniowa używana przez RAF.
Czujemy się odrobinę głupio - powiedziała matka chłopca w rozmowie z dziennikarzami "The Telegraph" - wiedząc, że to mogło być niebezpieczne. Ale przecież nie każda taka wyprawa zakończy się bombą w wiadrze z wodą.

Mam nadzieję, że mimo wszystko rodzicom nie przyjdzie do głowy wymienić tak fajnego prezentu na ciepłe skarpety.
Awatar użytkownika
rura
Podpułkownik
Podpułkownik
Posty: 989
Rejestracja: 8 lis 2012, o 08:30
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Lubelskie

Re: 7-latek dostał na święta wykrywacz metali.

Post autor: rura »

pierwszy wypad i takie znalezisko! kurka wodna... a ja tyle łażę i nic !
" Wolę ponieść śmierć próbując wstać, niż żyć na kolanach..."
Awatar użytkownika
Dżulka
Generał Broni
Generał Broni
Posty: 2021
Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: lubuskie

Re: 7-latek dostał na święta wykrywacz metali.

Post autor: Dżulka »

Jakiś czas temu, bardzo wczesną wiosną w osadzie, gdzie w jednym domu mieszka 4 rodziny, zabrano się ochoczo do porządkowania obejścia, z tego co zostało po jesieni i zimie,kobiety wygrabiły zbutwiałe liście i przerośnięte trawy, któryś z mężczyzn powycinał odrośla krzewów i pędów zdrewniałych już po poprzednim sezonie :) nazbierała się tego cała hałda, cóż palimy :spoko: żeby tradycji stało się zadość ktoś poszedł do sklepu, po piwko i kiełbaski, ktoś inny wystrugał dyżurne patyki :) sąsiedzka sielanka,,, całe popołudnie udane :)
że obejście duże, było czym podkładać, na koniec całej akcji porządkowej podgarnięto całość i jak to pisał Urwis :) wycofen do chałupy.
Około 18tej, ze wspomnianej osady wyłoniła się postać najbardziej barwna z możliwych B., którego najzwyczajniej po tygodniowym maratonie, zaczęło suszyć :dusi: przechodzą przez podwórze minął po jakiś 30 metrach dopalające się resztki tego co podłożyli do ognia sąsiedzi, przechodząc nawet przez myśl mu ponoć przeszło, by przy pomocy kończyny podgarnąć niedopalone patyki do środka ogniska, ale jakoś mu odeszło,,, przechodząc następne 20 metrów, doszukał się w sobie ludzkiego odruchu,stwierdzając że.... przecież tu mieszkam !!! co mi szkodzi .... odwracają się w stronę tego nieszczęsnego ogniska, będę już praktycznie profilem w jego stronę, doszło do potężnej detonacji,kątem oka zobaczył słup ognia i ogromną fontannę ziemi , która zatrzęsła jak się później okazało całą wsią, nie pamięta jak i kiedy się przewrócił, wstając po chwili zobaczył rozdartą nogawkę spodni pokrytych piachem,,, ponoć widok był wojenny bardzo, B. cały czarny, obejście jakby ktoś podrzucił do góry, fasad budynku czarna, zaczęli się zbiegać ludzi, ktoś krzyczał wojna, inni że terroryści,a biedny B. jak to on, pokusztykawszy do domu, trzeźwy już jak dziecko, dziękując Bogu że żyje, wyjął z nogi nieduży kawałek patyka.

Przybyli za jakiś czas na miejsce saperzy, wyjęli jeszcze trzy takie niespodzianki z ziemi, które nie były głębiej niż 20 - 30 cm po podwórzem, przez te wszystkie lata, jeździły po tym ciągnik, kombajny, przyczepy,zmieniający się lokatorzy zakopywali tam swoje śmieci :zakrywa: a tu zwykła sąsiedzka solidarność rozminowała podwórze,,, uff

to tak z życia wzięte :-?
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
Awatar użytkownika
yukon
Administrator
Administrator
Posty: 10945
Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
Kontakt:

Re: 7-latek dostał na święta wykrywacz metali.

Post autor: yukon »

Dzulka a gdzie happyend?
Powinnas napisac ze pan B. po tym zdarzeniu tak sie przestraszyl ze juz nigdy wiecej nie zagladal do kieliszka. A co niedziele mozna posluchac w kosciele jak czyta rozdzialy z pisma swietego :-D
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
Awatar użytkownika
Dżulka
Generał Broni
Generał Broni
Posty: 2021
Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: lubuskie

Re: 7-latek dostał na święta wykrywacz metali.

Post autor: Dżulka »

No jest happyend , B. przeżył nie jest kaleką, nikomu nic się nie stało,faktycznie jakiś czas do kieliszka nie zaglądał, wróciła żona, córka, wnuki, :) życie B. nabrało nowych kolorów,,, a co do wiosennych porządków, B. i jego sąsiedzi mieszkają w sąsiedztwie nieczynnej teraz stacji PKP, podczas działań wojennych był to obiekt tłuczony prze artylerię aż furczało,sam teren miejscowości też był dotkliwie katowany, strzelnica, obóz młodzieży HJ, no nie ważne,nie znam nawet poprawnej terminologii, w każdym bądź razie musi w tej ziemi leżeć jeszcze wiele takich niespodzianek,,,po przygodzie z ogniskiem, reszta sąsiadów, swoje śmieci w tej części wsi, zaczęła kompostować ;)
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Media i literatura”