Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Dość rzadki zapalnik do bomb zapalających 5kg. oraz bomb ślepych (ćwiczebnych) PuW. Używane przez wojska Cesarstwa Niemieckiego oraz II RP w latach 20. Zapalnik uderzeniowy, typu wtłoczeniowego, wykonany niemalże w całości z cynku, przez co bardzo różnie się zachowuje (tak nawiązując do dyskusji o korozji cynku w innym wątku).

Schemat oraz fotki egzemplarza ładnego i mniej ładnego:)

W którym momencie podczas zrzutu/lotu bomby pojawia się siła "odśrodkowa" działająca na "ciężarki odśrodkowe" na tyle mocno, żeby odbezpieczyć zapalnik?

No chyba że w tych bombach były profilowane lotki które wymuszały ruch obrotowy...

pozdrawiam

Nie wydaje mi się, bo mam tych lotek kilka i chociaż ich stan wiele nie mówi, to ich kształt nie sugeruje jakieś wydatnej prędkości obrotowej, więc pewnie Popiel się nieco zapędził, albo to jakoś działa, ale nie wiem jak:)

No właśnie to chyba jedyna możliwość, na twoim schemacie coś tam na tych lotkach jest zaznaczone jakby zagięte końcówki. Zresztą inaczej się chyba nie odbezpieczy...
pozdrawiam

Jak trafię jakiegoś totalnego trupa to zrobię przekrój i dowiemy się czy to zaawansowana technologia nadawania rotacji, czy Popielowi się wydawało. Jak na moje to nie po to jest szpilka zabezpieczajaca, by zapalnik był dodatkowo zabezpieczany odśrodkowo.

Redmeer pisze:Jak trafię jakiegoś totalnego trupa to zrobię przekrój i dowiemy się czy to zaawansowana technologia nadawania rotacji, czy Popielowi się wydawało. Jak na moje to nie po to jest szpilka zabezpieczajaca, by zapalnik był dodatkowo zabezpieczany odśrodkowo.

Nie ma potrzeby robienia przekroju w celu sprawdzenia, czy są tam ciężarki odśrodkowe, tak samo jak nie ma powodu, by nie wierzyć Popielowi, który nota bene pisząc swoją książkę raczej nie kroił przedwojennych zapalników, tylko opierał się na oryginalnych instrukcjach z okresu międzywojennego, jak np. ta z 1928 roku, której fragment zamieszczam (nawiasem mówiąc, wszystkie przekroje zapalników w książce Popiela pochodzą właśnie z tej instrukcji).

I mój "ogryzek" tego wzoru...

Na koniec z galerii.