CYGAN pisze:No to extra....
Na tym szpitalu, na dzwonnicy kaplicy znajduje się ten " nieszczęsny" 'KUROSMOK"
Będę dziś w pobliżu i może uda mi się zrobić lepsze foty, tej sztuki dekarskiej....i w końcu się wyjani co to za zwirz
![Hmm :hmm:](./images/smilies/_hmm.gif)
Sama wieżyczka to przykład zdobień gotyckich, a w tym przypadku neogotyckich, bo z tego okresu pochodzi ten budynek - czołganki i pinakla. Przez moment myślałam, że ten "kurosmok" jest gargulcem, czyli rzygaczem, ale nie może nim być, ze względu że nie odprowadza deszczówki.
Moja kolejne teorie - miedziany bazyliszek lub gryf - też upadły. A z drugiej strony - bazyliszki na dachach kaplic czy katedr były alegorią nieczystych mocy, przed którymi mogła dać ochronę jedynie opoka Kościoła chrzescijańskiego.
Iiiii...
Bingo
![Woohoo :woohoo:](./images/smilies/_woohoo.gif)
- "kurosmok" jest alegorią św. Ewangelistów - Jana, Łukasza, Marka i Mateusza .
Cztery istoty mogły być przedstawiane jako półfigury lub jako całe postacie. Z czasem trzy zwierzęce istoty występowały z ciałem człowieka i głową zwierzęcą.
Wydaje mi się zatem , że mamy tu przykład neogotyckiego podejścia do tetramorfizmu - Byk (św. Łukasz) ze skrzydłami (św. Mateusz) i głową lwa (św. Marek) z orlim dziobem (św. Jan)
ps. Proszę o zdjęcia rzygaczy - koników polnych
![Uśmiech :)](./images/smilies/Yellow_Colorz_PDT_15.gif)