Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
- yukon
- Administrator
- Posty: 10895
- Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
- Kontakt:
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy:
- Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W Bieszczadach wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi.
Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu, więc zatrzymał się przy lasku.
Włazi w krzaki i zdębiał - widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi.
Wolno mówi:
- Jestem turystą i jadę do Wetliny.
Słyszy:
- A ja jestem gajowy i sram!
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny….
- Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W Bieszczadach wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi.
Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu, więc zatrzymał się przy lasku.
Włazi w krzaki i zdębiał - widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi.
Wolno mówi:
- Jestem turystą i jadę do Wetliny.
Słyszy:
- A ja jestem gajowy i sram!
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny….
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
- Zolnierz1944
- ST-PLUTONOWY
- Posty: 115
- Rejestracja: 4 gru 2012, o 19:31
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Callies
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Jak dziewczyna może zaskoczyć swojego chłopaka w łóżku?
Śpi...Śpi... Wstaje i napiernicza pompki
Śpi...Śpi... Wstaje i napiernicza pompki
- naziir
- ST-CHORAZY
- Posty: 286
- Rejestracja: 18 lis 2012, o 15:55
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Żona urzęduje z kochankiem w domu, niespodziewanie do drzwi dzwoni mąż;
żona do kochanka:
- Stawaj na stole w kuchni, i udawaj że malujesz.
Wchodzi mąż:
- A co ten nagi facet w kuchni na stole robi??
- Nie widać? To malarz; maluje; zobacz jeszcze mu z pędzla kapie...
żona do kochanka:
- Stawaj na stole w kuchni, i udawaj że malujesz.
Wchodzi mąż:
- A co ten nagi facet w kuchni na stole robi??
- Nie widać? To malarz; maluje; zobacz jeszcze mu z pędzla kapie...
"Dwa miecze, jedna pochwa..."
- naziir
- ST-CHORAZY
- Posty: 286
- Rejestracja: 18 lis 2012, o 15:55
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Trzech murzynów na rybach, złowili złotą rybkę:
- Spełnię wasze trzy życzenia, każdemu po jednym.
Pierwszy wypowiada:
- Chcę być biały...
Drugi:
- Chcę być biały...
Trzeci płacząc:
- A ja chcę, żeby oni z powrotem byli czarni!...
- Spełnię wasze trzy życzenia, każdemu po jednym.
Pierwszy wypowiada:
- Chcę być biały...
Drugi:
- Chcę być biały...
Trzeci płacząc:
- A ja chcę, żeby oni z powrotem byli czarni!...
"Dwa miecze, jedna pochwa..."
- naziir
- ST-CHORAZY
- Posty: 286
- Rejestracja: 18 lis 2012, o 15:55
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Trzech murzynów odlewa się w rzece stojąc po pas w wodzie:
Pierwszy mówi:
- Ale zimna woda;
Drugi mówi:
- Ale muł jest na dnie;
Trzeci mówi:
- A tu nawet ryby biorą...
Pierwszy mówi:
- Ale zimna woda;
Drugi mówi:
- Ale muł jest na dnie;
Trzeci mówi:
- A tu nawet ryby biorą...
"Dwa miecze, jedna pochwa..."
- naziir
- ST-CHORAZY
- Posty: 286
- Rejestracja: 18 lis 2012, o 15:55
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Dwóch amerykanów siedzi w okopie.
- Słuchaj muszę tu w krzaki przy okopie, nie wytrzymam
- Ale to niebezpieczne
- Nie wytrzymam, idę a Ty mnie osłaniaj
Wraca po pół godzinie
- Słuchaj ale farta miałem, w tych krzakach była Wietnamka, to ja ją od przodu, od tyłu...
- A loda zrobiła?
- Nie no, głowy nie miała...
- Słuchaj muszę tu w krzaki przy okopie, nie wytrzymam
- Ale to niebezpieczne
- Nie wytrzymam, idę a Ty mnie osłaniaj
Wraca po pół godzinie
- Słuchaj ale farta miałem, w tych krzakach była Wietnamka, to ja ją od przodu, od tyłu...
- A loda zrobiła?
- Nie no, głowy nie miała...
"Dwa miecze, jedna pochwa..."
- BANDERA
- Administrator
- Posty: 720
- Rejestracja: 13 wrz 2012, o 06:48
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: POŁUDNIOWY WSCHÓD RP
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Dziewczyna wysyła chłopaka po bułki do sklepu na śniadanie.Chłopak pyta to ile tych bułek.
Ona na to weź tyle ile razy kochaliśmy się dzisiaj w nocy.
Chłopak wchodzi do sklepu i mówi poproszę 5 bułek a nie 6 a i loda i kakao...
Ona na to weź tyle ile razy kochaliśmy się dzisiaj w nocy.
Chłopak wchodzi do sklepu i mówi poproszę 5 bułek a nie 6 a i loda i kakao...
- rura
- Podpułkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 8 lis 2012, o 08:30
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Lubelskie
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
mąż i żona umówili się że za każdą zdrade do swoich słoików będą wrzucać ziarnko ryżu a po roku zobaczą kto zdradził więcej razy. miną rok i postanowili sprawdzić słoiki. w słoiku zony 2 ziarenka , a w słoiku męża 30, mąż rozpłakał sie i zaczerwienił ze wstydu. wtedy żona mówi do niego- głupi nie płacz ja z ryżu ze swojego słoika juz dwa razy gołąbki zrobiłam...
- Rating: 5.56%
" Wolę ponieść śmierć próbując wstać, niż żyć na kolanach..."
- PREDATOR
- SIERZANT
- Posty: 125
- Rejestracja: 13 lis 2012, o 23:36
- Województwo: Mazowieckie
- Lokalizacja: Wschód nieco mniej bliski
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Międzynarodowy zjazd feministek,kobiety się naradzają;
-Od dzisiaj nie będziemy kurami domowymi,niech faceci się sami sobą zajmują!od dziś jesteśmy wolne!
Po czym każda z nich powraca do domu i zamierza wprowadzić postanowienia w życie.
Spotykają się po jakimś czasie,przyszła pora na zwierzenia:na środek wychodzi Brytyjka:
-Wróciłam i mówię do mojego Johna:
John od dziś nie gotuję,nie piorę,nie sprzątam! jeden dzień: nic nie widzę,drugi dzień:nic nie widzę,na trzeci:John sam sobie pierze skarpetki.
Wszystkie kobiety zaczęły jej gratulować,bić brawo itd.
Następna wychodzi Francuzka:
-Ja też wróciłam do domu i mówię do męża:Pier,od dziś nie gotuję,nie piorę,nie sprzątam.Jeden dzień:nic nie widzę,drugi dzień:nic nie widzę,trzeci dzień patrzę,a Pier smaży sobie jajecznicę!
Kobiety znowu biją brawo,gratulują jej powodzenia,szampan już został otwarty itd.
Jako trzecia wychodzi Rosjanka i mówi:
Ja również wróciłam do domu i mówię do mojego Saszy:Sasza,od dziś nie gotuję,nie piorę,nie sprzątam!
Jeden dzień:nic nie widzę,drugi dzień:nic nie widzę,trzeci dzień:zaczęłam widzieć na prawe oko...
-Od dzisiaj nie będziemy kurami domowymi,niech faceci się sami sobą zajmują!od dziś jesteśmy wolne!
Po czym każda z nich powraca do domu i zamierza wprowadzić postanowienia w życie.
Spotykają się po jakimś czasie,przyszła pora na zwierzenia:na środek wychodzi Brytyjka:
-Wróciłam i mówię do mojego Johna:
John od dziś nie gotuję,nie piorę,nie sprzątam! jeden dzień: nic nie widzę,drugi dzień:nic nie widzę,na trzeci:John sam sobie pierze skarpetki.
Wszystkie kobiety zaczęły jej gratulować,bić brawo itd.
Następna wychodzi Francuzka:
-Ja też wróciłam do domu i mówię do męża:Pier,od dziś nie gotuję,nie piorę,nie sprzątam.Jeden dzień:nic nie widzę,drugi dzień:nic nie widzę,trzeci dzień patrzę,a Pier smaży sobie jajecznicę!
Kobiety znowu biją brawo,gratulują jej powodzenia,szampan już został otwarty itd.
Jako trzecia wychodzi Rosjanka i mówi:
Ja również wróciłam do domu i mówię do mojego Saszy:Sasza,od dziś nie gotuję,nie piorę,nie sprzątam!
Jeden dzień:nic nie widzę,drugi dzień:nic nie widzę,trzeci dzień:zaczęłam widzieć na prawe oko...
- szymon22
- St. Szeregowy
- Posty: 16
- Rejestracja: 2 gru 2012, o 23:42
- Województwo: Wybierz
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Myjcie się dziewczyny-rzekł ślepiec,przechodząc obok sklepu rybnego.
- tisio
- Zasłużony
- Posty: 2147
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Lublin
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Na porodówce odbywa się rozmowa między lekarzem a położnicą:
- Panie doktorze jak ja wytłumaczę swojemu mężowi fakt, że nasze dziecko jest rude. Przecież on jest czarny, ja też czarna, a tu nagle rude dziecko. Tłumaczenie że czasem się tak zdarza mu nie wystarczą - martwi się kobieta.
- Proszę to zostawić mnie - mówi lekarz.
Kiedy przychodzi ojciec dziecka lekarz zaprasza go na rozmowę i pyta
- Jak często uprawia Pan sex z żoną? Raz w tygodniu, miesiącu, czy może w roku?
- Raz w roku Panie doktorze - odpowiada ojciec.
-Tak myślałem - mówi lekarz i pokazując dziecko ojcu mówi - i widzi Pan co Pan zardzewiałym interesem zrobił?
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na tej małej!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie to robi ?
- Nooooo, 5-6 razy
- Proszę pani ! Na autostradzie też trawa nie rośnie..
- Panie doktorze jak ja wytłumaczę swojemu mężowi fakt, że nasze dziecko jest rude. Przecież on jest czarny, ja też czarna, a tu nagle rude dziecko. Tłumaczenie że czasem się tak zdarza mu nie wystarczą - martwi się kobieta.
- Proszę to zostawić mnie - mówi lekarz.
Kiedy przychodzi ojciec dziecka lekarz zaprasza go na rozmowę i pyta
- Jak często uprawia Pan sex z żoną? Raz w tygodniu, miesiącu, czy może w roku?
- Raz w roku Panie doktorze - odpowiada ojciec.
-Tak myślałem - mówi lekarz i pokazując dziecko ojcu mówi - i widzi Pan co Pan zardzewiałym interesem zrobił?
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam włosów na tej małej!
Doktor ogląda i mówi:
- A ile razy pani dziennie to robi ?
- Nooooo, 5-6 razy
- Proszę pani ! Na autostradzie też trawa nie rośnie..
Bóg, Honor, Ojczyzna
- Jaskółka
- Moderator
- Posty: 2580
- Rejestracja: 9 gru 2012, o 16:23
- Województwo: Pomorskie
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
Nad Polskę śniegi i mrozy nadciągają ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
nil admirari
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1668
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
No to Jaskółka odgryzła sę za te damskie kawały
Małżeństwo z wieloletnim stażem. Ona-kura domowa. On pracujący. W wolnych chwilach poszukiwacz i kolekcjoner militariów.
Dzień jak zwykle. Siedzą przy stole naprzeciw siebie, jedzą obiad. On zasłonięty gazetą (bo znowu coś o zatrzymanym zbieraczu piszą).
Ona, jak górski strumyk-szemrze, szemrze, szemrze i nigdy nie przestaje.
-Władeczku...czy ty mnie jeszcze kochasz, Władeczku to, Wladeczku tamto...
A Władeczek - mmm, mmm, no, yhym. Zza gazety.
Ona wstaje i wychodzi (chwila spokoju dla Władeczka).
Ale wraca.
-Władeczku, ty to nawet już na mnie patrzysz... (i zakłada przyniesioną z kolekcji męża maskę p-gaz).
Władeczek odchyla na chwilę gazetę, patrzy na żonę i mówi: No jak nie jak tak.
I znika za gazetą ponownie.
Po kilku sekundach powoli, bardzo powoli, odchyla gazetę. Badawczo patrzy na żonę w masce i rzuca:
-A ty co, stara - brwi zgoliłaś ?
C.
Małżeństwo z wieloletnim stażem. Ona-kura domowa. On pracujący. W wolnych chwilach poszukiwacz i kolekcjoner militariów.
Dzień jak zwykle. Siedzą przy stole naprzeciw siebie, jedzą obiad. On zasłonięty gazetą (bo znowu coś o zatrzymanym zbieraczu piszą).
Ona, jak górski strumyk-szemrze, szemrze, szemrze i nigdy nie przestaje.
-Władeczku...czy ty mnie jeszcze kochasz, Władeczku to, Wladeczku tamto...
A Władeczek - mmm, mmm, no, yhym. Zza gazety.
Ona wstaje i wychodzi (chwila spokoju dla Władeczka).
Ale wraca.
-Władeczku, ty to nawet już na mnie patrzysz... (i zakłada przyniesioną z kolekcji męża maskę p-gaz).
Władeczek odchyla na chwilę gazetę, patrzy na żonę i mówi: No jak nie jak tak.
I znika za gazetą ponownie.
Po kilku sekundach powoli, bardzo powoli, odchyla gazetę. Badawczo patrzy na żonę w masce i rzuca:
-A ty co, stara - brwi zgoliłaś ?
C.
- PREDATOR
- SIERZANT
- Posty: 125
- Rejestracja: 13 lis 2012, o 23:36
- Województwo: Mazowieckie
- Lokalizacja: Wschód nieco mniej bliski
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
-Kochanie?
-Tak?
-Zmieniłaś hasło do kompa?
-Tak
-To jakie teraz jest?
-Data naszego ślubu.
Facet pod nosem:Kur... mać !
-Tak?
-Zmieniłaś hasło do kompa?
-Tak
-To jakie teraz jest?
-Data naszego ślubu.
Facet pod nosem:Kur... mać !
- Catadero
- Forumowy reporter
- Posty: 1668
- Rejestracja: 29 paź 2012, o 09:35
- Województwo: Wybierz
Re: Najlepsze kawaly(tylko kozaki)
No tak miało być. Dopiero się dopatrzyłem.Catadero pisze:No to Jaskółka odgryzła sę za te damskie kawały
Małżeństwo z wieloletnim stażem. Ona-kura domowa. On pracujący. W wolnych chwilach poszukiwacz i kolekcjoner militariów.
Dzień jak zwykle. Siedzą przy stole naprzeciw siebie, jedzą obiad. On zasłonięty gazetą (bo znowu coś o zatrzymanym zbieraczu piszą).
Ona, jak górski strumyk-szemrze, szemrze, szemrze i nigdy nie przestaje.
-Władeczku...czy ty mnie jeszcze kochasz, Władeczku to, Wladeczku tamto...
A Władeczek - mmm, mmm, no, yhym. Zza gazety.
Ona wstaje i wychodzi (chwila spokoju dla Władeczka).
Ale wraca.
-Władeczku, ty to nawet już na mnie NIE patrzysz... (i zakłada przyniesioną z kolekcji męża maskę p-gaz).
Władeczek odchyla na chwilę gazetę, patrzy na żonę i mówi: No jak nie jak tak.
I znika za gazetą ponownie.
Po kilku sekundach powoli, bardzo powoli, odchyla gazetę. Badawczo patrzy na żonę w masce i rzuca:
-A ty co, stara - brwi zgoliłaś ?
C.