Dobra drużyna nie dopuszcza do braku koncentracji i dwóch strzałów a jeśli już to stara się walczyć na 200% normy. Co innego nasi kopacze - dostali łomot w 7 minut i grali jakby było 0-0 a efektem miał być zadowalający wszystkich remis. Zapomnieli tylko, że na wejściu byliśmy w plecy i trzeba było nadrabiać.pablo pisze:Jak się dostaje dwa strzały na dzień dobry to potem zazwyczaj bywa ciężko...
Nie mamy drużyny, po cięciu kosztów siatkarzy nagle odrodziły się zespoły i repra, ręczna też się dała dzięki ciężkiej pracy odrodzić. Kopacze za wiele otrzymują za nic nie robienie. Mówię to z perspektywy kibica który jeździł za naszymi przez pół Europy oszczędzając na wszystkim żeby pojechać na mecz, dostałem wp... od policji słowackiej w ich stolicy na meczu i po co mi to było... dla bandy czubów, gdzie mecz oglądany z trybun nawet nie jest na poziomie Strzelca Frysztak z całym szacunkiem dla kolegów którzy tam grają i dają z siebie wszystko - chwała im, grają na poziomie reprezentacji. Jak i inne drużyny. Ale grają bo się starają, bo mają honor i jest to dla nich ważne. Klubowicze w reprze jakby o tym zapomnieli.
pozdro