Poszukiwacze skarbów traktowani jak przestępcy.

[slawek153]

Prowadzić wykopki z dzieciakiem w centrum historycznej Warszawy z tak Profesjonalnym sprzętem, Zawodowcy

[Catadero]

Żartujcie sobie, żartujcie.
W okolicach Braniewa właśnie poniósł straty współzałożyciel nowo powstałego stowarzyszenia historyczno poszukiwawczego "Batory". Policja przybyła do domu delikwenta nakierowana najprawdopodobniej donosem. Nie mający pojęcia w kwestii zabytków funkcjonariusze chcieli początkowo zabrać wszystko, co w oko wpadło. Kiedy zwrócono im uwagę, że nie dadzą rady zabrać pługów, bron, starej sieczkarni i wielu innych starych maszyn i narzędzi rolniczych (sic!) postanowili zgromadzone w jednym pokoju rzeczy zaplombować-bez maszyn rolniczych oczywiście. Nie postawiono podejrzanemu (nie wiadomo więc o co?) żadnych zarzutów, jednak wykrywacz został zabrany do depozytu. Na czwartek umówili konserwatora zabytków by zobaczył, czy w zaplombowanym pokoju są jakieś zabytki
Człowiek 12 lat zbierał. Teraz...jego los wisi na włosku.

C.

[viwaldi]

Trzeba chyba zaczac siac maryche bo na trzezwo tego nie da sie ogarnac... a jak zlapia to kara bedzie mniejsza jak chodzenie z wykrywaczem

[slawek153]

Tak jak pisałem, dziś nikt nie może czuć się bezpiecznie nawet z pozwoleniem WKZ zrobią ci wjazd na chatę. Najlepiej tak szukać by w domu nic nie było, a na to co jest mieć umowę kupna.

[REY]

Take....tak..

[slawek153]

Wikipedia fajnie to rozpisała :
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania wymaga pozwolenia właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Zezwolenie jest konieczne tylko na poszukiwanie w obrębie obiektów wpisanych do rejestru zabytków. Wolno swobodnie poszukiwać wykrywaczem metali miejsca niezabytkowe w rozumieniu prawa. W trakcie poszukiwań wykrywaczem nie wolno naruszać kodeksu karnego[styl do poprawy], czyli np. nie wolno naruszać stanu cmentarza, uszkadzać dobra kultury, itp. Jeśli znalezisko ma wartość historyczną, naukową lub artystyczną, wówczas z mocy prawa należy do Skarbu Państwa i należy ją przekazać najbliższemu organowi administracji (zachowanie takiej rzeczy jest występkiem przywłaszczenia). Inne znaleziska należą do znalazcy.

[slawek153]

W mojej okolicy nie ma mowy o miejsca zabytkowe, nie wiem czy dobrze kombinuje
Jak Milicjant będzie miał wątpliwości, zawsze można pokazać tekst jak wyżej napisane

[explokera]

W mojej okolicy nie ma mowy o miejsca zabytkowe, nie wiem czy dobrze kombinuje

U Ciebie nie ma starego kościoła,cmentarza,umocnień związanych z wojną choćby okopów?

[slawek153]

Nie przypominam sobie, okop to nie średniowieczny zamek i nie miejsce archeologiczne. Nie jest wpisany w rejestr zabytków niech mi pokażą że jest i to udowodnią.

[explokera]

Wyobraź sobie,że okop może być zabytkiem i za taki może być uważany i wcale w tym okopie nie musiał siedzieć król Jan Kazimierz
Wystarczy,że będziesz chodził po polu nieopodal stanowiska archeologicznego a o takie pole wcale nie trudno wbrew pozorom a to wystarczy żebyś z mądrego wygadanego filozofa stał się człowieczkiem w ciemnej dupie.
Możesz się bardzo zdziwić dowiadując się,że kawałek zaoranego poletka wysypany ekologicznym nawozem czyli gównem krów jest wpisany do rejestru stanowisk w 1962roku.

[slawek153]

Tak jak napisałeś Może być zabytkiem, ale nie musi. Nie sądzę żeby tu w moje okolicy było jakieś stanowisko, to jest raczej nie możliwe. Nigdy nikt tu u mnie nic ciekawego nie znalazł poza krowim plackiem.

[explokera]

Nie wierzę,że w promieniu 10 kilometrów nie będzie żadnego stanowiska

[slawek153]

No właśnie nie ma, nigdy o takowych nie słyszałem. Ja nie wierzę że takie mogło by się znajdować, blisko mnie.

[explokera]

No właśnie nie ma, nigdy o takowych nie słyszałem. Ja nie wierzę że takie mogło by się znajdować, blisko mnie.

No to nie wypada nic innego jak po 1 stycznia zapieprzać dzień i noc po polach i lasach bez żadnej obawy
Daj znać kiedy Cię wypuszczą

[Catadero]

Sławek-tu wcale nie chodzi o to, czy jest stanowisko czy go nie ma. Chodzi o to, ze samo posiadanie wykrywacza jest wystarczające do tego, by podejrzewać Ciebie o niecne czyny. Kiedy już, jako podejrzanego, sprawdzą Ciebie na polu to zaraz idzie meldun do jakiegoś naczelnika czy innego komendanta. A ten patrzy w instrukcje i zaraz wydaje polecenie: wiązać, dostarczyć na dołek (48 można bez problemu), telefon do proroka i jest zgoda telefoniczna na wjazd na chatę. Pisemną zgodę prokurator dostarczy później. I masz pozamiatane, bo coś zawsze znajdą. Nawet na siłę. I wcale nie chodzi tu o to, że coś będą chcieli udowodnić. Liczy się statystyka-ilość zatrzymań czy spraw przekazanych dalej. A jak zadecyduje potem prokurator-czy pociągnie dalej czy umorzy-tego w statystyce zatrzymań już nie będzie.

C.