Najlepsze kawaly(tylko kozaki)

[urwipołeć]

[CYGAN]

"Ptaszek" po prawicy królowej

[vel skansen]

A Królowa bez orderów .

[Gudziuk]

Królowa zadowolona i on też, chyba coś było, bo te zadowolenie z powietrza się nie wzięło

[yukon]

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=EFusRw_5oj0[/youtube]

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=45HBvvEkBz4[/youtube]

[Jaskółka]

.... popłakałam się

[człowiekpiachu]

Eeeee nie do koća jestem przekonany o......kozaku
Pewna kobieta kupiła sobie w aptece podpaski.
Chwilę po wyjściu zauważyła jednak, że opakowanie jest podobne lecz rodzaj nie zgadza się z tymi, które zawsze stosuje. Wraca do apteki i pyta...
- Czy może mi pan wymienić?
Młody farmaceuta zaczerwieniony po uszy odpowiada...
- Pani wybaczy, ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!

[człowiekpiachu]

Eeee tam
Syn wraca ze szkoły i zadaje ojcu pytanie związane z zadaniem domowym:
- Tato, co to takiego "alternatywa"?
- Hmmm... dokładnej definicji nie pamiętam, ale podam ci przykład: wyobraź sobie, że masz jedną kurę i jakiegoś koguta (może być od sąsiada) i ta kura znosi ci jajko. Możesz je zjeść na parę sposobów albo pozwolić, by wykluła się z niego jeszcze jedna kurka... Ona również będzie znosić jajka, które możesz zjeść lub oczywiście pozostawić do wylęgu. I tak dalej i tak dalej... Masz już synku ogromną fermę, 20 tysięcy kur, które znoszą jaja, a Ty je sprzedajesz do sieci hipermarketów, masz zabezpieczenie, więc bierzesz kredyty, unowocześniasz fermę, budujesz piękny dom, kupujesz Merca, inwestujesz i wszystko się kręci. Kury niosą jajka, ty zarabiasz, spłacasz kredyty i tak dalej... Aż tu pewnego dnia, po ulewnych deszczach pobliska rzeczka wylewa. W gospodarstwie masz pół metra wody, wszystkie kury się topią, samochód nie do użytku, a tu trzeba płacić kredyty... I jak to mówią synku - jesteś udupiony...
- No dobra ojciec, a gdzie tu alternatywa?
- Kaczki synu, kaczki...

[yukon]

[mariusz_w4]

Tez dobre
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=RlR85ajCEaM[/youtube]

[Jaskółka]

"W ostatnią niedzielę podsłuchałem modlącą się starszą panią, która siedziała za mną. Jej modlitwa była tak niewinna i szczera, że chciałem się nią podzielić....

- Drogi Boże, ostatnie pięć lat było dla mnie naprawdę ciężkie.
Zabrałeś mojego ulubionego aktora Patricka Swayze, mojego ulubionego muzyka Michaela Jacksona, moją ulubioną piosenkarkę bluesa, Amy Winehouse, moją ulubioną aktorkę Elizabeth Taylor, moją ulubioną piosenkarkę Whitney Huston..... a teraz mojego ulubionego pisarza Toma Clancy!

Chcę ci tylko wspomnieć Boże, że moimi ulubionymi politykami są Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz, a ulubionymi duszpasterzami biskupi Michalik, Dziwisz, Głódź i ojciec Rydzyk.
Amen!"

[tisio]

Trochę mi ten Dziwisz nie pasuje do tej modlitwy Przyjaciel ryżego i ferajny sprzedawców Polski...Stanowczo, ten kawał wymyślił ktoś nie mający pojęcia o układach państwo - kościół, albo po opowiedzeniu kilku osobom ze słabszą pamięcią stracił pierwotne brzmienie

[loopess]

Idzie sobie zajączek przez las,nagle patrzy a tu pod krzakiem pół litra stoi,więc je zabrał i poszedł dalej... Zobaczyła go lisica...i pomyślała,o idzie pół litra i zakąska...i poszła za nim...zobaczył to wilk i pomyślał,o idzie pół litra,zakąska i ruda k..wa...i poszedł za nimi...zobzczył to niedźwiedź...i pomyślał,o idzie pół litra,zakąska i ruda k..wa,no i będzie jeszcze komu dać po mordzie...

[ab48]

tisio....ten twój wpis to jakiś kawał czy posiliłeś się o politykierską jego analizę?

[człowiekpiachu]

tisio....ten twój wpis to jakiś kawał czy posiliłeś się o politykierską jego analizę?

Dla mniej zorientowanych tisio mówił normalnym,zrozumiałym językiem polskim