Tajemnica Westerplatte

Nasza pasja w prasie, literaturze, filmach...
Awatar użytkownika
człowiekpiachu
Generał Dywizji
Generał Dywizji
Posty: 1633
Rejestracja: 2 lis 2012, o 15:43
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Lokalizacja: Roztocze.

Re: Tajemnica Westerplatte

Post autor: człowiekpiachu »

Kolejny nie klepiący po plecach...nawet i ja również się pod nim podpisuję.
Komentarz reżysera Krzysztofa Pulkowskiego znaleziony w necie:

"znałem 56 spośród Obrońców Westerplatte.
Zrobiłem film z udziałem kilku z nich - film mówiący o niebezpieczeństwach i minach tworzenia legendy. Z tego filmu wynika, iż legenda dumnie powiewała na wietrze propagandy, natomiast drzewcem tej chorągwi bito po d**** jej prokurentów, czyli Westerplatczyków - ten film nosi tytuł LWY WESTERPLATTE.
Nie będę komentował filmu TAJEMNICA WESTERPLATTE, bo i nie ma czego komentować. Lepiej o nim jak najszybciej zapomnieć i schować go gdzieś na dnie czeluści, aby nie raził oczu, uszu, rozumu, emocji i podstawowego poczucia przyzwoitości zawodowej i historycznej.
Na Westerplatte stacjonował można powiedzieć ODDZIAŁ SPECJALNY. Aby dać przyczynek do dzisiejszej wyobraźni można porównać ten pododdział do polskiej jednostki GROM czy amerykańskiej DELTA FORCE.
Żołnierze, podoficerowie i oficerowie wybierani byli spośród najlepszych i specjalnie szkoleni. Doskonale wiedzieli jakie zadanie ich czeka i liczyli się z konsekwencjami. Zasadą polityczną było, że mogli to być tylko Polacy, katolicy i kawalerowie.
Na Westerplatte przez kilka lat, pod osłoną nocy, powstawał skuteczny, jak sie okazało, bastion obronny, o którym Niemcy nie wiedzieli nic. Załoga była znakomicie zorganizowana, wyszkolona, sprawna i karna. Podlegała bardzo dobremu dowództwu. Nie było tam miejsca na mięczaków. W żadnym razie nie można nazywać konfliktem postaw pomiędzy romantyczną a pragmatyczną różnic między Sucharskim a Dąbrowskim. Po pierwsze każdy z nich miał odmienne zadania: Dąbrowski dowodził logistyką obrony; Sucharski podejmował strategiczne i polityczne decyzje. Dąbrowski był dowódcą obrony a Sucharski był komendantem Składnicy i to on odpowiadał za życie i zdrowie powierzonych mu ludzi. Można natomiast domniemywać różnic pomiędzy nimi w sukcesach wojskowych. Sucharski był już majorem, komendantem, kawalerem orderu Virtuti Militari za wojnę z bolszewikami i zbliżającym się do emerytury żołnierzem z awansu, bowiem chłopskiego pochodzenia. Dąbrowski natomiast był blisko 10 lat młodszym, jeszcze kapitanem pochodzącym z domu baronowej i generała i jeszcze bez Virtuti. Najlepszą okazją na ten krzyż jest wojenka.
To naturalne, że Dąbrowski chciał się wykazać i zasłużyć na to wysokie odznaczenie - no i zasłużył.
Zatem raczej konflikt ambicji z ciężarem poczucia odpowiedzialności.
Ciekawym jest stereotyp odwrócony: Oto Polacy byli znakomicie zorganizowani, skomunikowani, pragmatyczni i skuteczni, a Niemcy fatalnie dowodzeni, hura romantyczni, chaotyczni, źle skomunikowani i mało skuteczni.
Opowieść mówiąca o dramaturgii na linii polsko niemieckiej oraz wewnątrz polskiej i wewnątrz niemieckiej byłaby w istocie ciekawa. Westerplatczycy byli bohaterami, ale nie w sposób romantyczny i widowiskowy. Oni spełnili swój żołnierski i obywatelski obowiązek, do którego przygotował ich przedwojenny dom, rodzina, szkoła, podwórko, wieś, miasteczko, przyjaciele, ówczesne media i ostatecznie Państwo Polskie i Wojsko Polskie.
Mówi się, że TAJEMNICA WESTERPLATTE, to odbrązowienie historii - NIE. To obsrywanie ludzi i prawdy."
Każdy ma prawo do własnego zdania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Media i literatura”