Kłusownicy

Nasza pasja w prasie, literaturze, filmach...
harc
KAPRAL
KAPRAL
Posty: 41
Rejestracja: 2 sty 2013, o 01:20
Województwo: Wybierz

Re: Kłusownicy

Post autor: harc »

Regularnie buszują po osiedlowych śmietnikach. Widuje ich przynajmniej 3-4 razy w miesiącu. A bieda pewnie do tego nie zmusza. To już taka mentalność.
hehe prosta odpowiedz na śmieciach jest niezły biznes !!
Zaproszę cie na miejscowe wysypisko zobaczymy jak szybko wrócisz z kopaczka w plecach
Z tego co słyszałem znajomy opowiadał ze jego sąsiad tam buszuje to kilka set złotych dziennie potrafią tam ukopać
Awatar użytkownika
Wędrus
Administrator
Administrator
Posty: 2741
Rejestracja: 10 wrz 2012, o 20:59
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Galicja

Re: Kłusownicy

Post autor: Wędrus »

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/rz ... omosc.html

Policja prowadzi dochodzenie w sprawie kłusownictwa w Mielcu. Sidła zastawiane są na obrzeżach miasta, przeważnie w okolicy lasów i zagajników lub na porośniętych krzakami polach. Łupem najczęściej padają bażanty. Zdarza się też, że w sidła wpadają zwierzęta domowe.


Jak twierdzi policja, proceder kłusowniczy w niektórych domach przekazywany jest z ojca na syna. Sprawcy często pozostają bezkarni, bo sądy umarzają tego typu sprawy ze względu na niską szkodliwość społeczną.

Za kłusownictwo grożą 2 lata pozbawienia wolności lub grzywna od tysiąca do nawet 4 tysięcy złotych w zależności od gatunku skłusowanego zwierzęcia.
"Prawdziwy Polak nie kradnie, tylko zdobywa w walce, konfiskuje albo rekwiruje"
Awatar użytkownika
tisio
Zasłużony
Zasłużony
Posty: 2147
Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłusownicy

Post autor: tisio »

A ile wg. prawa grozi za kłusownictwo z bonią palną? :hmm:
Bóg, Honor, Ojczyzna
Awatar użytkownika
człowiekpiachu
Generał Dywizji
Generał Dywizji
Posty: 1633
Rejestracja: 2 lis 2012, o 15:43
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Lokalizacja: Roztocze.

Re: Kłusownicy

Post autor: człowiekpiachu »

To pewnie zależy od wielu czynników,jeśli ma pozwolenie to za samo nielegalne pozyskanie zwierzyny jeśli nie nie to suma tych "dobrych uczynków"....pewnie.A ważny jest jeszcze status obywatela- cienki Bolek czy komendant straży pożarnej ;) ,może nie- mamy przecież strażaka u siebie ;) powiedzmy dyrektora POM-u.Są równi i równiejsi. :pozdro:
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Awatar użytkownika
tisio
Zasłużony
Zasłużony
Posty: 2147
Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłusownicy

Post autor: tisio »

Akurat chodzi mi o zwykłego, szarego kłusola latającego z jakimś obrzynem i strzelającego do wszystkiego co futrzaste w lesie ( i nie myślę tu o hippisach ) :)
Bóg, Honor, Ojczyzna
Awatar użytkownika
Dżulka
Generał Broni
Generał Broni
Posty: 2021
Rejestracja: 28 gru 2012, o 12:05
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: lubuskie

Re: Kłusownicy

Post autor: Dżulka »

Tak tylko z ciekawości wybrałam w googlach kłusownictwo leśne kary i wcisnęłam grafikę ... https://www.google.pl/search?q=k%C5%82u ... B640%3B360

za każdym z tych obrazów jest jakaś historia :zakrywa: w sumie oglądając sam materiał fotograficzny, mam dość :dusi:
"Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem." Magdalena Samozwaniec.
Awatar użytkownika
tisio
Zasłużony
Zasłużony
Posty: 2147
Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłusownicy

Post autor: tisio »

Pozwolę sobie w takim razie przytoczyć jeden z tekstów z netu, a dotyczący Lubelszczyzny...
Do zdarzenia doszło we wtorek. Dyżurny Łęczyńskich policjantów otrzymał informację, że w miejscowości Wesołówka zostali zatrzymani kłusownicy. Na miejscu okazało się, że trzech mężczyzn dokonało nielegalnego odstrzału zwierzyny leśnej. Przed przybyciem policjantów dwóch sprawców zbiegło natomiast trzeci z mężczyzn stał nieopodal miejsca gdzie zostały zastrzelone sarny. Tłumaczył tam swoją obecność chęcią spacerowania nocą po polach. Został zatrzymany. Okazał się nim Michał. F. 31 – letni mieszkaniec gm. Puchaczów. Był nietrzeźwy. Miał 2.68 promila alkoholu w organizmie.W trakcie dalszych czynności w tej sprawie łęczyńscy kryminalni ustalili kolejnych dwóch sprawców tego zdarzenia i byli to:. 35-letni Grzegorz S. mieszkaniec gm. Puchaczów który nielegalnie posiadał broń typu KBKS oraz amunicję oraz Maciej K. 25 – letni mieszkaniec Łęcznej.
Dzisiaj Grzegorz S. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Lublinie pod zarzutem kłusownictwa oraz nielegalnego posiadania broni.Pozostali sprawcy usłyszeli już zarzuty udziału w kłusownictwie. Złożyli stosowne wyjaśnienia.
GROZI IM DO 5 LAT POZBAWIENIA WOLNOŚCI ( podkreślenie moje )
Zainteresowała mnie w tym przypadku interpretacja prawa w Rzeczpospolitej Polskiej - otóż za posiadanie zdezelowanego kompletnego zamka karabinu z pierwszej wojny światowej ew. całego, zardzewiałego karabinu z wygiętą lufą grozi do 8 lat pozbawienia wolności, a za zastrzelenie zwierzyny bez zezwolenia i za pomocą pełnosprawnej broni ( czyli dwa przestępstwa ) " AŻ " 5 lat...Czy to nie jest perfidna nagonka na kolekcjonerów i zbieraczy :hmm:
Bóg, Honor, Ojczyzna
Awatar użytkownika
człowiekpiachu
Generał Dywizji
Generał Dywizji
Posty: 1633
Rejestracja: 2 lis 2012, o 15:43
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Lokalizacja: Roztocze.

Re: Kłusownicy

Post autor: człowiekpiachu »

To ciekawostka Tisiu,liczyłbym właśnie na co najmniej 10.
Jednak jak widać im broń starsza i nie sprawna tym bardziej "cenna". :brawo:Brawo Nasze prawo ;)
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Awatar użytkownika
Pigor
Generał Brygady
Generał Brygady
Posty: 1383
Rejestracja: 19 lis 2012, o 23:35
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: kraina 1000 jezior

Re: Kłusownicy

Post autor: Pigor »

Z mojego województwa:
Uwolniono wilczycę, która spędziła we wnyku co najmniej tydzień. O uwięzionym i bardzo agresywnym zwierzęciu poinformowali leśników geodeci, którzy pracowali w okolicach miejscowości Sajzy nieopodal Ełku.
W piątkowe popołudnie Maciej Jasina, leśniczy Leśnictwa Wilczego, został poinformowany przez geodetów pracujących w okolicach miejscowości Sajzy (gmina Ełk, woj. warmińsko-mazurskie), o próbującym ich zaatakować wilku. Ze słów geodetów wynikało, że zwierzę rzucało się i warczało, siedząc na zadzie w świerkowym zagajniku. Jako, że nie jest to zachowanie normalne dla tego gatunku, Jasina udał się we wskazane miejsce.

Wilk spędził we wnyku co najmniej tydzień
Oczom leśniczego ukazał się wstrząsający widok - w kępie gęstych świerków siedział skulony wilk. Jego prawa tylna łapa była uwięziona w grubym, przymocowanym do drzewa wnyku, a pnie drzew w promieniu dwóch metrów były poobgryzane. Zestresowane zwierzę, szalejące z bólu i bezsilności, bo nie mogło się uwolnić, atakowało wszystko, co znalazło się w zasięgu jego zębów.

Zdaniem leśniczego wilczyca spędziła we wnyku co najmniej tydzień. Pomimo że była wyraźnie osłabiona, zachowywała się agresywnie i nie pozwalała się do siebie zbliżyć. Po przybyciu na miejsce inżyniera nadzoru i straży leśnej Nadleśnictwa Olecko, podjęto decyzję o wezwaniu weterynarzy.

Odeszła o własnych siłach
Jak donoszą Lasy Państwowe, po zaaplikowaniu przez weterynarza środka uspokajającego, przystąpiono do właściwej akcji ratunkowej. Oswobodzono łapę zwierzęcia z wnyku oraz dokonano wnikliwych oględzin: w pułapkę kłusownika wpadła wadera około cztero-pięcioletnia, średniej wielkości i w dobrej kondycji ogólnej. Oprócz otarcia uwiezionej łapy oraz ogólnego osłabienia, nie stwierdzono innych kontuzji. Po zdezynfekowaniu rany zwierzę wstało i o własnych siłach ruszyło w leśne ostępy.

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje/pol ... 4,1,0.html
Poszukiwania to nie hobby-to choroba.
Pozdrawiam
Pigor
Awatar użytkownika
Wędrus
Administrator
Administrator
Posty: 2741
Rejestracja: 10 wrz 2012, o 20:59
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Galicja

Re: Kłusownicy

Post autor: Wędrus »

tu natomiast kolesie chyba naoglądali się "Mad Maxa"
http://www.lasy.gov.pl/zakladki/aktualn ... lusownikow

W piątek 22 lutego w okolicy miejscowości Cis, podczas wykonywania rutynowych prac związanych z pozyskaniem drewna, podleśniczy jednego z leśnictw Nadleśnictwa Ruda Maleniecka usłyszał strzały dobiegające z głębi lasu.

Kiedy pobiegł w kierunku, z którego dobiegł huk, zauważył trzech mężczyzn strzelających z broni palnej. Na widok leśnika porzucili broń w śniegu i uciekli do lasu. O przestępstwie podleśniczy poinformował policję. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze z psami tropiącymi.

- Porzucone strzelby z celownikami optycznymi to narzędzie wykorzystywane do kłusownictwa – twierdzi Adam Jamka, koordynator Straży Leśnej w RDLP w Radomiu – Najgorsze dla dziko żyjących zwierząt jest to, że kłusownik, oddając strzał z takiej broni, nie przestrzega żadnych okresów ochronnych a jego łupem padają często zacielone łanie bądź kozy prowadzące koźlęta.

Kłusownictwo to duży problem na terenie RDLP w Radomiu. Ludność wielu wsi sąsiadujących z lasami traktuje ten proceder niemalże jak tradycję rodzinną. I nie zraża ich groźba wysokich kar - do 5 lat pozbawienia wolności, grzywna do ponad 20 tys. zł i przepadek mienia wykorzystywanego do wykonywania czynu zabronionego (w tym pojazdów mechanicznych). Do kłusownictwa wykorzystywane są najczęściej wnyki – stalowa pętla umieszczana w miejscach migracji zwierząt, na których złapana ofiara ginie w wielogodzinnych męczarniach. Często kłusownicy używają też broni palnej, o czym świadczyć może przypadek z Nadleśnictwa Ruda Maleniecka.
"Prawdziwy Polak nie kradnie, tylko zdobywa w walce, konfiskuje albo rekwiruje"
Awatar użytkownika
zenit
MLODSZY CHORAZY
MLODSZY CHORAZY
Posty: 242
Rejestracja: 25 mar 2013, o 20:26
Województwo: Wybierz

Re: Kłusownicy

Post autor: zenit »

Zawsze ściągam wnyki ,przeważnie stare miedziane.W zeszłym roku zbiegając ze skarpy sam dałem się złapać .Na szczęście zerwałem linkę jak się turlałem .Skończyło się tylko na siarczystych przekleństwach :evil: :evil:
Awatar użytkownika
Wędrus
Administrator
Administrator
Posty: 2741
Rejestracja: 10 wrz 2012, o 20:59
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Galicja

Re: Kłusownicy

Post autor: Wędrus »

dewizowcy zaszaleli :idiota:

http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /130509940

Sąd wydał wyrok w sprawie zastrzelenia wilków w Puszczy Drawskiej. Dwaj myśliwi z Belgii dostali kary pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywny.
Dwa dorosłe wilki o wadze 35 kg zostały zastrzelone w grudniu 2011 r. podczas polowania w Puszczy Drawskiej. Sprawcami byli myśliwi z Belgii. Tłumaczyli się później, że pomylili wilki z jenotami. Sprawą zajęła się policja i prokuratura.

W ub. tygodniu Sąd Rejonowy w Myśliborzu wydał wyrok w tej sprawie. Obaj myśliwi skazani zostali na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Każdy musi zapłacić 20 tys. zł grzywny i nawiązkę w wysokości 8 tys. zł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Był to pierwszy w województwie proces dotyczący zastrzelenia wilków. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom myśliwych z Belgii. Jenot waży zaledwie kilka kilogramów i trudno pomylić go z wilkiem.

Dwa precyzyjne strzały prosto w serce dwuletnich wilków świadczyły raczej o tym, że myśliwi dobrze zdawali sobie sprawę, do jakich zwierząt strzelają. Przed polowaniem ostrzegano ich, że w Puszczy Drawskiej można spotkać wilki, i że zwierzęta te podlegają w Polsce ścisłej ochronie.

Obecnie na terenie województwa zachodniopomorskiego jest około 40 wilków. Wahania liczebności wilków związane są z ich migracją. Nasze województwo leży na trasie migracji wilków z zachodu na wschód.

Ostatnie liczenie wilków odbyło się w styczniu. Wilki tropili pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie, Drawieńskiego Parku Narodowego oraz Nadleśnictw z Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, Szczecinku i Pile. W czasie tej akcji potwierdziły się dotychczasowe dane mówiące o występowaniu wilków na południu i południowym zachodzie województwa, w okolicach nadleśnictw: Drawsko Pomorskie, Borne Sulinowo, Czarnobór, Wałcz, Człopa, Tuczno, Głusko, Drawno oraz Mieszkowice i Chojna, a także Nadleśnictwa Goleniów i Rokita.

Wilk jest bardzo rzadkim gatunkiem w Europie, podlega ścisłej ochronie gatunkowej. Przy odpowiednich metodach zapobiegawczych nie jest w stanie zagrozić ludziom i ich dobytkowi. Za ewentualne szkody wyrządzone przez ten gatunek przysługuje odszkodowanie.
"Prawdziwy Polak nie kradnie, tylko zdobywa w walce, konfiskuje albo rekwiruje"
Awatar użytkownika
tisio
Zasłużony
Zasłużony
Posty: 2147
Rejestracja: 29 paź 2012, o 06:55
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Lublin

Re: Kłusownicy

Post autor: tisio »

Kłusole, a " myśliwi "...czy aż tak wiele się różnią?Wiem, że zaraz narażę się na gromy tych, którzy legalnie polują w kołach łowieckich, ale np.ostatnio natknąłem się na ambonę, a 50 m. od niej pełno narzucanych kolb kukurydzy, chleba i ziemniaków.Czy zwierzę zwabione na taką ucztę ma jakiekolwiek szanse w starciu z karabinem, najczęściej wyposażonym jeszcze w celownik optyczny?
Bóg, Honor, Ojczyzna
Awatar użytkownika
człowiekpiachu
Generał Dywizji
Generał Dywizji
Posty: 1633
Rejestracja: 2 lis 2012, o 15:43
Województwo: Kujawsko-Pomorskie
Lokalizacja: Roztocze.

Re: Kłusownicy

Post autor: człowiekpiachu »

;) ....Z red pointem,ale ten sposób jest.......dozwolony mimo elementarnego braku etyki.
Ale prawo jest ustawiane pod "siebie".
Dlaczego posłowie nie krzyknął jednogłośnie za jazdę samochodem po pijaku zabrać dożywotnio prawo jazdy....nie krzykną bo jeżdżą po pijaku.Ta sama historia jest tutaj.Po kiego latać po lesie jak zwierzątko samo przyjdzie do kukurydzy i tutaj można strzelać bo to się nazywa nęcisko.Ale żeby pokazać jaki myśliwy jest przezroczystym etykiem nie wolno strzelać przy paśniku np.Takie zwykłe szklenie dupy i tyle. :pozdro: Tisio
Każdy ma prawo do własnego zdania.
Gudziuk
SPEC
SPEC
Posty: 1194
Rejestracja: 20 paź 2012, o 20:43
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Dolnyśląsk

Re: Kłusownicy

Post autor: Gudziuk »

Człowiekpiachu dobrze piszesz, że nie wspomnę jeszcze, że będą grali głupa coś gadając o jakiś zwyczajach myśliwskich, a jak ich spytasz o np. Meissnera to goście nie mają pojęcia o czym mówię.
Lepiej być głupcem wśród mędrców niż mędrcem wśród głupców
ODPOWIEDZ

Wróć do „Media i literatura”