lublin -odkrycia-w-kosciele-oo-dominikanow-w-lublinie

Nasza pasja w prasie, literaturze, filmach...
ODPOWIEDZ
ergos13
CHORAZY
CHORAZY
Posty: 252
Rejestracja: 5 kwie 2014, o 19:45
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Gubernia Lubelska
Has thanked: 5 times
Been thanked: 11 times

lublin -odkrycia-w-kosciele-oo-dominikanow-w-lublinie

Post autor: ergos13 »

http://www.kurierlubelski.pl/serwisy/da ... ,12542683/

Co odkryto u dominikanów przy ulicy Złotej? Posadzkę z XVI w. i fundament gotyckiego kościoła. To remont, który zdarza się raz na kilka pokoleń. WIDEO - Prace o takiej skali prowadzone są raz na 100, 200 lat - tak Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie, mówi o remoncie odbywającym się obecnie w bazylice Dominikanów przy ulicy Złotej. Zobacz staromiejskie podwórka, jakich dziś już nie ma To była zima stulecia (ZDJĘCIA) Lublin na pocztówkach z pierwszej połowy XX wieku W głównej nawie jednego z najstarszych lubelskich kościołów została zdjęta posadzka, co pozwoliło zajrzeć do niektórych krypt. W renowacji są ołtarze i obrazy, również pochodzące z kaplic. - Mamy okazję do zbadania różnych faz istnienia kościoła. Dlatego tak ważne jest, aby prace były prowadzone pod nadzorem m.in. architektonicznym i z udziałem konserwatora dzieł sztuki - dodaje Dariusz Kopciowski. ZOBACZ GALERIĘ Remont bazyliki oo. Dominikanów p.w. Św. Stanisława Biskupa i Męczennika jest na etapie, który przybliża nas do poznania tajemnic gotyckiej świątyni, która kiedyś istniała w tym miejscu. Po zdjęciu posadzki z nawy głównej zostały odkryte ceglane fragmenty grzbietów 13 krypt. Pomiędzy nimi widać popękane płyty z piaskowca - to fragmenty posadzki, która mogła zostać położona nawet w XVI wieku. Miejscami są na niej ślady ognia. - Wiemy, że w XVI wieku kościół płonął wielokrotnie - przypomina archeolog Jacek Tkaczyk z firmy Archee, kierownik nadzoru archeologicznego w bazylice o.o. Dominikanów. Datowanie mogą ułatwić zabytki ruchome znajdowane m.in. na poziomie posadzki sprzed wieków. W tym momencie archeolodzy odnaleźli m.in. dzięki badaniu z udziałem wykrywacza metali, około 200 monet (głównie z XVII w., ale i z XIX), ale też medaliki. Jeden z krzyżyków jest srebrny i z elementami z hebanu. - Na razie udało nam się ustalić, że ta posadzka była użytkowana do połowy XVIII wieku - powiedział wczoraj Jacek Tkaczyk. Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie zapewnił, że odnalezione fragmenty posadzki na pewno nie zostaną wyrzucone. Najbardziej zniszczone kawałki mogą trafić do krypt, te w lepszym stanie do jednej z naw bocznych. Swoje miejsce w świątyni znajdzie też młodsza posadzka, po której jeszcze nie tak dawno stąpali wierni. Co dalej? - W kościele założymy instalację ogrzewania podłogowego - przypomina o. Grzegorz Kluz, przeor lubelskich dominikanów. Który kościół był pierwszy? Archeolog Jacek Tkaczyk pokazuje wykop zlokalizowany po lewej stronie, tuż przy prezbiterium. Na brzegu wykopu w tym momencie leży kupka kości. O. Grzegorz Kluz mówi, że ostatecznie kości odnalezione luzem w ziemi będą umieszczone w kaplicy Tyszkiewiczów. - Dzięki temu, że zdjęliśmy posadzkę w nawie głównej, możemy zbadać kolejne etapy budowy bazyliki. Na poziomie 60 cm od współczesnej posadzki udało się znaleźć fundament wcześniejszego, gotyckiego kościoła - opowiada Tkaczyk. - Zaledwie w poniedziałek w tym wykopie zostały odkryte dwa denary z 1325 roku. Ale ponieważ widać tam ślady przebudowy, nie można być pewnym, że monety pochodzą z czasów powstania gotyckiego kościoła - wyjaśnia. W czasie, gdy w bazylice działają archeolodzy, w skrzydle zajmowanym niegdyś przez Teatr Andersena pracują konserwatorzy sztuki. W dawnej sali widowiskowej leżą dwa drewniane ołtarze zdemontowane z nawy głównej bazyliki. Zostały rozłożone na części. Po usunięciu wtórnej, białej farby widać blady odcień zieleni i dyskretne złocenia na detalach. Dzięki żmudnej pracy konserwatorskiej ołtarze wrócą do pierwotnej kolorystyki. - Będą zielone i marmuryzowane. Podobnie jak balustrada chóru nad którą prace już się zakończyły - dodaje o. Grzegorz Kluz. Piętro wyżej trwa złocenie elementów ołtarza pochodzących z kaplicy Firlejów. W tym przypadku odcień złota będzie kontrastował z elementami pomalowanymi na czarno. Specjaliści nakładają na kolumny kolejne płatki złota. Na stole, dla porównania leżą elementy zdobień, na których złocenie zachowało się najlepiej. Częścią prowadzonych prac jest też remont elewacji. Ma być utrzymana w odcieniu złamanej bieli. - Cały czas trwa dobieranie kolorystyki zdobień północnej wieży - dodaje o. Kluz. Inwestycja przy ulicy Złotej potrwa do czerwca 2018 roku
These users thanked the author ergos13 for the post:
Wredny Borsuk
Rating: 5.56%
:pokręcony:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Media i literatura”