Ten Pan w środowisku detektorystów, czy Ci się to podoba czy nie, jest autorytetem - przynajmniej tym jutubowymexplokera pisze:To już kolejny wątek założony odnośnie jednego oklepanego tematu.
Swoją drogą link do "filmu" tego Pana to jawne nabijanie mu oglądalności.
Dla jednych większym, dla innych mniejszym - dla Ciebie pewnie nikim. Dociera on do szerokiej rzeszy poszukiwaczy. To dobrze, że nagłaśnia problem nowych przepisów. Im większy szum medialny tym większe szanse na zmianę czegokolwiek. On w przeciwieństwie do wielu z nas usiłuje coś zmienić.
Osobiście kilka jego filmów mocno mnie irytuje, jednak publicznie przyznaję, że bardzo doceniam jego wkład w walkę o lepsze jutro dla nas wszystkich.
Wolne żarty, chodzi o sprzęt, którego łączna wartość idzie w dziesiątki, jeśli nie setki milionów złotych. Z drugiej strony po co Państwo miałoby to robić - żeby odebrać obywatelowi narzędzie do popełniania przestępstw, dzięki którym może śmiało podreperować budżet w postaci naliczonych grzywn? Bo chyba nikt z Was nie wierzy, że znaczący odsetek przyłapanych dostanie coś więcej niż grzywnę, co najwyżej pozbawienie wolności w zawieszeniu, bo sadzać do więzienia zwyczajnie znowu się nie opłaca (znów ten nieszczęsny budżet). Nie, Państwo nie zabierze obywatelowi możliwości przyłożenia mu po grzbiecie kijem, o to się nie martwcie.
