Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
- viwaldi
- Porucznik
- Posty: 624
- Rejestracja: 13 sie 2014, o 10:44
- Województwo: Wybierz
Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
Pranie pieniędzy i łapówki, czyli wielki skandal w archeologii
Kolejne dwie osoby usłyszały zarzuty w sprawie afery korupcyjnej w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. W śledztwie podejrzanych jest już dwóch urzędników i trzech archeologów. Prokuratura zarzuca im pranie brudnych pieniędzy i fałszowanie dokumentów.
Prokuratura Regionalna w Gdańsku przedstawiła 13 zarzutów byłej urzędniczce Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu. Jak wynika z informacji uzyskanych przez tvp.info kobieta, współpracowała z Iwoną K. kierowniczką słupskiej delegatury WUOZ w Gdańsku, która została zatrzymana na początku 2016 roku.
Jak wynika z materiałów zgromadzonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuraturę, urzędniczki zaangażowane były w proceder fałszowania dokumentów i wystawiania lewych faktur.
Kierowniczka wydziału archeologicznego WUOZ w Poznaniu, zlecała Iwonie K. fikcyjne prace na terenie, który podlegał jej służbowo, po czym sama je wykonywała i wystawiała fikcyjne rachunki do wypłaty. Chodziło o to, by kobieta mogła ominąć prawo, które zakazuje wykonywania prac przez urzędnika na terenie, który nadzoruje. Iwona K. pełniła rolę „słupa”, który wystawiał fikcyjne faktury i inkasował pieniądze.
Proceder korupcyjny w słupskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku, CBA wykryło na początku 2016 roku.
Jak wynikało z ustaleń Biura Iwona K. wymyśliła korupcyjny proceder w który zaangażowana była trójka archeologów. Kobieta polecała ich inwestorom ze Słupska, Bytowa czy Człuchowa.
Ci z kolei za zlecenia przelewali jej część zarobionej kwoty. Ale by ukryć cały proceder urzędniczka powołała Fundację Ochrony Krajobrazu Kulturowego Pomorza Środkowego, która pełniła rolę „słupa”. To na jej konto archeolodzy wpłacili za pomocy czeków 750 tys. zł.
Część pieniędzy trafiała do urzędniczki ze Słupska na osobiste konto Iwony K. Przelewy były wykonywane jednak podprogowo – poniżej 14 tys. euro i tym samym nie były rejestrowane przez systemy bankowe, jako podejrzane.
Śledztwo w sprawie korupcji w archeologii prowadzi od 2016 roku gdańska delegatura CBA i Prokuratura Regionalna. W sprawie 217 zarzutów korupcyjnych, fałszowania dokumentów i prania brudnych pieniędzy, usłyszały w sumie cztery osoby. Jak wynika z akt śledztwa Iwona K. miała przyjąć w sumie 1,2 mln zł łapówek za zlecane prace wykopaliskowe.
http://www.tvp.info/33850530/pranie-pie ... rcheologii
Afera korupcyjna wśród słupskich archeologów. Urzędniczka miała przyjąć ponad milion zł w łapówkach
Około 1,2 mln zł w łapówkach, a nieoficjalnie nawet 3,5 mln zł miała otrzymać Iwona K., pracownica Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Słupsku. Zdaniem CBA kobieta wskazywała inwestorom, którzy musieli zlecić badania archeologiczne, dwójkę znajomych archeologów. Ci w zamian dawali jej jedną trzecią pieniędzy za wykopaliska. K. straciła już pracę.
Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Gdańsku, podejrzenie o nielegalny proceder pada na prace wykopaliskowe w Słupsku, Lęborku, Bytowie i Czarnem w latach 2005-2011. Łącznie jest to kilkanaście zleceń na terenach budowy dróg, galerii handlowych i placów.
Procedura zakłada, że w centrach miast inwestor musi zlecić badania archeologiczne. Koordynowała je właśnie K., która wskazywała dwójkę archeologów, z którymi miała być w zmowie – Agnieszkę K. i Jacka B. W zamian otrzymywała około jedną trzecią pieniędzy za wykopaliska.
Śledczy są przekonani, że pracownica Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków przyjęła około 1,2 mln zł. To suma za polecenie inwestorom oraz „nieprzeszkadzanie w szybkim przeprowadzeniu prac”. Często wykopaliska się przeciągają, mogąc opóźnić oddanie inwestycji o kilka lat, jeżeli naukowcy znajdą coś interesującego, a inwestorom zależało na czasie.
Poszlaki mają wskazywać, że zawyżano także wartość prac archeologicznych, by kwoty łapówek do podziału pomiędzy archeologów były wyższe. Wprawdzie urzędniczka nie mogła wykonywać prac wykopaliskowych na podległym sobie terenie, czyli obszarze byłego województwa słupskiego, ale prokuratura uważa, że omijała zakaz wpisując jako prowadzącego prace Jacka B., fałszując jego podpisy lub zlecając mu wykopaliska i inkasując część pieniędzy.
Iwona K. i Agnieszka K. usłyszały zarzuty korupcyjne. – Iwona K. miała zakaz przychodzenia do pracy, wydawania decyzji, wglądu do dokumentów. Po kilku miesiącach zwolnienia lekarskiego i zasiłku rehabilitacyjnego została zwolniona. Odwołała się do sądu pracy, ale sąd naszą decyzję o zwolnieniu utrzymał – powiedziała Radiu Gdańsk Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik delegatury WUOZ w Słupsku.
Jacek B. przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze dwóch lat więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 20 tys. zł grzywny.
Za wręczanie łapówek oraz pranie brudnych pieniędzy – archeologom Agnieszce K. i Jackowi B. grozi od 6 miesięcy do nawet 8 lat więzienia. Iwonie K. za pranie brudnych pieniędzy i przyjmowanie łapówek grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
– Śledztwo jest nadal prowadzone przez delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku pod ścisłym nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdańsku. Sprawa ma charakter rozwojowy – wyjaśnił prok. Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
http://www.tvp.info/24452587/afera-koru ... -lapowkach
Kolejne dwie osoby usłyszały zarzuty w sprawie afery korupcyjnej w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. W śledztwie podejrzanych jest już dwóch urzędników i trzech archeologów. Prokuratura zarzuca im pranie brudnych pieniędzy i fałszowanie dokumentów.
Prokuratura Regionalna w Gdańsku przedstawiła 13 zarzutów byłej urzędniczce Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Poznaniu. Jak wynika z informacji uzyskanych przez tvp.info kobieta, współpracowała z Iwoną K. kierowniczką słupskiej delegatury WUOZ w Gdańsku, która została zatrzymana na początku 2016 roku.
Jak wynika z materiałów zgromadzonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuraturę, urzędniczki zaangażowane były w proceder fałszowania dokumentów i wystawiania lewych faktur.
Kierowniczka wydziału archeologicznego WUOZ w Poznaniu, zlecała Iwonie K. fikcyjne prace na terenie, który podlegał jej służbowo, po czym sama je wykonywała i wystawiała fikcyjne rachunki do wypłaty. Chodziło o to, by kobieta mogła ominąć prawo, które zakazuje wykonywania prac przez urzędnika na terenie, który nadzoruje. Iwona K. pełniła rolę „słupa”, który wystawiał fikcyjne faktury i inkasował pieniądze.
Proceder korupcyjny w słupskiej delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku, CBA wykryło na początku 2016 roku.
Jak wynikało z ustaleń Biura Iwona K. wymyśliła korupcyjny proceder w który zaangażowana była trójka archeologów. Kobieta polecała ich inwestorom ze Słupska, Bytowa czy Człuchowa.
Ci z kolei za zlecenia przelewali jej część zarobionej kwoty. Ale by ukryć cały proceder urzędniczka powołała Fundację Ochrony Krajobrazu Kulturowego Pomorza Środkowego, która pełniła rolę „słupa”. To na jej konto archeolodzy wpłacili za pomocy czeków 750 tys. zł.
Część pieniędzy trafiała do urzędniczki ze Słupska na osobiste konto Iwony K. Przelewy były wykonywane jednak podprogowo – poniżej 14 tys. euro i tym samym nie były rejestrowane przez systemy bankowe, jako podejrzane.
Śledztwo w sprawie korupcji w archeologii prowadzi od 2016 roku gdańska delegatura CBA i Prokuratura Regionalna. W sprawie 217 zarzutów korupcyjnych, fałszowania dokumentów i prania brudnych pieniędzy, usłyszały w sumie cztery osoby. Jak wynika z akt śledztwa Iwona K. miała przyjąć w sumie 1,2 mln zł łapówek za zlecane prace wykopaliskowe.
http://www.tvp.info/33850530/pranie-pie ... rcheologii
Afera korupcyjna wśród słupskich archeologów. Urzędniczka miała przyjąć ponad milion zł w łapówkach
Około 1,2 mln zł w łapówkach, a nieoficjalnie nawet 3,5 mln zł miała otrzymać Iwona K., pracownica Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Słupsku. Zdaniem CBA kobieta wskazywała inwestorom, którzy musieli zlecić badania archeologiczne, dwójkę znajomych archeologów. Ci w zamian dawali jej jedną trzecią pieniędzy za wykopaliska. K. straciła już pracę.
Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Gdańsku, podejrzenie o nielegalny proceder pada na prace wykopaliskowe w Słupsku, Lęborku, Bytowie i Czarnem w latach 2005-2011. Łącznie jest to kilkanaście zleceń na terenach budowy dróg, galerii handlowych i placów.
Procedura zakłada, że w centrach miast inwestor musi zlecić badania archeologiczne. Koordynowała je właśnie K., która wskazywała dwójkę archeologów, z którymi miała być w zmowie – Agnieszkę K. i Jacka B. W zamian otrzymywała około jedną trzecią pieniędzy za wykopaliska.
Śledczy są przekonani, że pracownica Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków przyjęła około 1,2 mln zł. To suma za polecenie inwestorom oraz „nieprzeszkadzanie w szybkim przeprowadzeniu prac”. Często wykopaliska się przeciągają, mogąc opóźnić oddanie inwestycji o kilka lat, jeżeli naukowcy znajdą coś interesującego, a inwestorom zależało na czasie.
Poszlaki mają wskazywać, że zawyżano także wartość prac archeologicznych, by kwoty łapówek do podziału pomiędzy archeologów były wyższe. Wprawdzie urzędniczka nie mogła wykonywać prac wykopaliskowych na podległym sobie terenie, czyli obszarze byłego województwa słupskiego, ale prokuratura uważa, że omijała zakaz wpisując jako prowadzącego prace Jacka B., fałszując jego podpisy lub zlecając mu wykopaliska i inkasując część pieniędzy.
Iwona K. i Agnieszka K. usłyszały zarzuty korupcyjne. – Iwona K. miała zakaz przychodzenia do pracy, wydawania decyzji, wglądu do dokumentów. Po kilku miesiącach zwolnienia lekarskiego i zasiłku rehabilitacyjnego została zwolniona. Odwołała się do sądu pracy, ale sąd naszą decyzję o zwolnieniu utrzymał – powiedziała Radiu Gdańsk Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik delegatury WUOZ w Słupsku.
Jacek B. przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze dwóch lat więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 20 tys. zł grzywny.
Za wręczanie łapówek oraz pranie brudnych pieniędzy – archeologom Agnieszce K. i Jackowi B. grozi od 6 miesięcy do nawet 8 lat więzienia. Iwonie K. za pranie brudnych pieniędzy i przyjmowanie łapówek grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
– Śledztwo jest nadal prowadzone przez delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku pod ścisłym nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdańsku. Sprawa ma charakter rozwojowy – wyjaśnił prok. Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
http://www.tvp.info/24452587/afera-koru ... -lapowkach
- Wędrus
- Administrator
- Posty: 2741
- Rejestracja: 10 wrz 2012, o 20:59
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Galicja
Re: Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
karać bandziorów z całą surowością!!!]Archeo mafia hehehee
"Prawdziwy Polak nie kradnie, tylko zdobywa w walce, konfiskuje albo rekwiruje"
- explokera
- Marszałek
- Posty: 3218
- Rejestracja: 9 maja 2014, o 21:11
- Województwo: Mazowieckie
- Imię: A.
- Lokalizacja: na zachód od Wisły
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 242 times
Re: Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
Najgorsze,że w całym kraju archeo robi wałki za o wiele większą kasę a złapali detalistów i się tym szczycą jakby to byli szefowie Sycylijskiej mafii.
Wystarczy przyjrzeć się każdej większej budowie i skrupulatności badań ją poprzedzających
Wystarczy przyjrzeć się każdej większej budowie i skrupulatności badań ją poprzedzających
- Rating: 5.56%
...50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............1000 ml nawet te nieznane .....
-
- Kapitan
- Posty: 786
- Rejestracja: 10 sie 2013, o 21:01
- Województwo: Wybierz
Re: Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
To nawet nie jest ujawniony kawalek tego tortu
Chodzą sluchy że jedno z muzeum na Lubelszczyźnie
Zgubilo eksponatów na 300 tysi
Chodzą sluchy że jedno z muzeum na Lubelszczyźnie
Zgubilo eksponatów na 300 tysi
- Wędrus
- Administrator
- Posty: 2741
- Rejestracja: 10 wrz 2012, o 20:59
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Galicja
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 125 times
Re: Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
to do CBŚ info, zorganizowana grupa przestępcza.
- Rating: 5.56%
"Prawdziwy Polak nie kradnie, tylko zdobywa w walce, konfiskuje albo rekwiruje"
- luger1979
- St. Chorąży Sztabowy
- Posty: 422
- Rejestracja: 25 kwie 2016, o 10:23
- Województwo: Śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
Banda złodziei. Powinni im jeszcze przetrzepać posesje, pewnie niejeden drogocenny zabytek tam się znajduje.
THC
-
- Porucznik
- Posty: 647
- Rejestracja: 10 sty 2014, o 17:46
- Województwo: Wybierz
Re: Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
Większość rzeczy została sprzedana za granicę do prywatnych kolekcjonerów
-
- Szeregowy
- Posty: 0
- Rejestracja: 30 sty 2022, o 10:41
- Województwo: Wybierz
Re: Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
Wiadomo, że jedna firma, nie jest równa drugiej. Różne są ceny, zakres usług i ich jakość... Jak mam teraz w planach budowę, a okazało się że moja działka jest bardziej zabytkowa- także teraz muszę znaleźć dobrego archeologa. Zastanawiam się nad firmą https://nadzory-archeologiczne.pl - czy do nich się nie zgłosić? Macie z nimi jakieś doświadczenie?
- Festung
- SPEC
- Posty: 1522
- Rejestracja: 8 lis 2012, o 18:35
- Województwo: Wybierz
- Lokalizacja: Sátoraljaújhely
Re: Ci "nieskazitelni" archeolodzy...
https://www.facebook.com/profile.php?id=100057428591033 Tu masz namiar na firmę mojego kumpla na bank będziesz zadowolony.
Gdybym był cukierkiem jaki miałbym smak?
Byłbym twardym cukierkiem, innych opcji brak!
Dlaczego twardym skąd wybór taki?
One się wszystkim dają we znaki.
Stara szakala bajka.....
Byłbym twardym cukierkiem, innych opcji brak!
Dlaczego twardym skąd wybór taki?
One się wszystkim dają we znaki.
Stara szakala bajka.....