Bunkry UPA w Bieszczadach.

Wojna po wojnie czyli UPA, Żołnierze Wyklęci, Podziemie, prześladowania
Awatar użytkownika
mariusz_w4
Major
Major
Posty: 877
Rejestracja: 20 lis 2012, o 18:42
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Oberschlesien

Bunkry UPA w Bieszczadach.

Post autor: mariusz_w4 »

yukon pisze:
mariusz_w4 pisze:W otrzymanym dziś przewodniku po Nadleśnictwie Baligród przeczytałem wpis pt. Szpital polowy UPA. Autor wpisu cytuje opis szpitala umieszczony przez Jana Gerharda w" Łunach w Bieszczadach" zastrzegając jednak "jeśli wierzyć opisowi Gerharda". Otóż wierzyć nie należy. W cyklu art. pod tytułem " Wielkie bitwy małej wojny 34 pułku piechoty" prezentowanym w " Gazecie Bieszczadzkiej" od roku 2010 umieściłem również art. napisany na podstawie meldunków odnalezionych w Centralnym Archiwum Wojska Polskiego, który w związku z nierzetelnością owych meldunków zawiera nieścisłości. Kilka dni po złożeniu art. w redakcji, po wielu latach poszukiwań dzięki uprzejmości p. Reni - archiwistki jednego z Departamentów MON odnalazłem dowódcę batalionu 34 pp Pana Ryszarda Sawickiego ówczesnego porucznika dziś pułkownika, wtedy dowódcę grupy operacyjnej 34 pp która w nocy z 22/23 stycznia 1947 roku odnalazła i zniszczyła podziemny szpital. Spotkanie w Warszawie zorganizowane w 2010 roku oraz kolejne rozmowy z dowódcą batalionu pozwoliły odtworzyć przebieg walki z ochroną szpitala oraz jak myślę raz na zawsze określić jego lokalizację. W przygotowywanym dla Gazety Bieszczadzkiej art. przedstawię powojenne losy Pana Ryszarda Sawickiego mieszkającego do dziś w Warszawie /a w kolejnym autoryzowanym przez płk. Sawickiego/ przebieg walki z ochroną szpitala i jego likwidację.

ot taki cytat z forum Bieszczady:)

Nie rozumiem tego do konca?ten wywiad z Sawickim dopiero bedzie czy juz gdzies jest?


Z informacji jakie uzyskałem ten artykuł ma wkrótce zostać opublikowany,był już jakiś wcześniej tyle że podobno autor jest w posiadaniu nowych faktów.
I przyszło nam spoczywać na tym wzgórzu bracie,wśród buków i jodeł czekając chwili gdy powstaniemy na ostatni szturm,szturm do bram Piotrowych .... M.W
Awatar użytkownika
mariusz_w4
Major
Major
Posty: 877
Rejestracja: 20 lis 2012, o 18:42
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Oberschlesien

Bunkry UPA w Bieszczadach.

Post autor: mariusz_w4 »

następny cytat z Forum Podkarpackiej Historii

"Przypadkowy pocisk
Nasilenie operacji przeciwko UPA nadchodzi z początkiem 1947 roku. Po kolei znikają kolejne ukraińskie oddziały. W połowie stycznia zwiadowcy z Grupy Manewrowej Wojsk Ochrony Pogranicza z Cisnej wpadają na trop podziemnego szpitala kurenia (batalionu) „Rena". Relacje świadków tamtych wydarzeń są często
sprzeczne. Wiele wskazuje jednak na to, że polskim żołnierzom dokładne umiejscowienie i rozkład pomieszczeń obiektu wyjawił schwytany przypadkiem członek ochrony szpitala.
27 stycznia oddział wojska otacza podziemną placówkę. Z relacji jeńca żołnierze wiedzą, że szpital jest doskonale zamaskowany i wyposażony. Składa się z: izby operacyjnej, dwóch izb wypoczynkowych, oddzielnych pomieszczeń dla lekarza i pielęgniarek, kuchni i ubikacji. Szpital jest skanalizowany, w przemyślny sposób doprowadzona jest do niego bieżąca woda z pobliskiego potoku.
Żołnierze otaczają szpitalne bunkry, wzywają przebywających w środku do poddania się. Brak odzewu. Dowódca oddziału liczy na wypłoszenie wroga z kryjówki. Każe użyć amunicji sygnalizacyjnej. Wtedy najprawdopodobniej przypadkowy pocisk trafia w skład paliwa i amunicji. Dochodzi do potwornej eksplozji. W powietrze wylatują fragmenty umocnień, szczątki ciał. Podobno, chociaż nie jest to do końca pewne, z masakry ocalał tylko jeden człowiek, porucznik UPA. Zginęły sanitariuszki, lekarze i ranni."
I przyszło nam spoczywać na tym wzgórzu bracie,wśród buków i jodeł czekając chwili gdy powstaniemy na ostatni szturm,szturm do bram Piotrowych .... M.W
Awatar użytkownika
mariusz_w4
Major
Major
Posty: 877
Rejestracja: 20 lis 2012, o 18:42
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Oberschlesien

Bunkry UPA w Bieszczadach.

Post autor: mariusz_w4 »

Następne ale podobne opisy ,
Cytaty z forum Bieszczady .

W czasie II wojny światowej, w 1944 r. tuż przed wyzwoleniem dział tu krótko sowiecki, partyzancki oddział Kunickiego-"Muchy" wraz z oddziałem samopomocy pułkownika Pawlusiewicza. Jako dziecko miałam możliwość uczestniczenia w rajdach , spotkaniach z Kunickim-Muchą. Pamiętam jakim wstrząsem dla mnie było zapoznanie się z okrucieństwem, "brudem" wojny. Pozbyłam się wyobrażeń o szlachetnych partyzantach walczących na białym koniu. Potem masyw był opanowany przez UPA. Na Chryszczatej był uzbrojony obóz i szpital oraz liczne obozowiska. Część z Was czytała zapewne "Łuny w Bieszczadach". To propagandowa "gadzinówka", świetnie napisana ale luźno oparta na faktach. Warto jednak pamiętać iż Gerhard był uczestnikiem walk, był dowódcą 34. Pułku Budziszyńskiego stacjonującego w Baligrodzie. Opis obozu warownego na Magurycznem jest określany przez historyków jako zbliżony do prawdy.

Fot. Jacek Bis Myszołów
Pasmo Chryszczatej i Wołosania, myszołów, Bieszczady,

"Obóz leżał na całkowicie zalesionym Wzgórzu Magurycznym, miał doskonałe drogi dojścia do Mikowa i Smolnika na zachodzie oraz Rabego na wschodzie, co zapewniało mu stałe zaopatrzenie w żywność i łączność ze światem zewnętrznym. Chryszczata otaczała ten obóz gęstym, mieszanym borem ciągnącym się na przestrzeni kilometrów we wszystkich kierunkach. Bór chronił przed zaskoczeniem z ziemi i wszelką obserwacją z powietrza. Dwa strumienie, przepływające u stóp Magurycznego, dostarczały obozowi wody. Te naturalne warunki obrony wzmocnił Hryń całym zespołem urządzeń fortyfikacyjnych. W promieniu dwóch kilometrów wokół obozu rozciągał się łańcuch okopanych czujek. Obok dróg z Mikowa, Smolnika i Rabego znajdowały się składy min, z których w razie zasygnalizowanego niebezpieczeństwa można było natychmiast stworzyć trudne do przebycia zapory. Sieć rowów strzeleckich opasywała stoki Magurycznego. Wyloty tych rowów prowadziły poza obóz, aby można się było z niego wydostać nawet w nieprawdopodobnego w tych warunkach oblężenia przez nieprzyjaciela. Ziemianki, w których mieszkały sotnia były głebokie, ciepłe i przestronne. Każda miała zaimprowizowany piec , naftowe oświetlenie i prycze z dobrze wypchanymi siennikami. Nie zapomniano też o odpowiednich pomieszczeniach dla kilkunastu koni używanych przez sotnie w celach zwiadowczych, o magazynach z zapasami żywności, małym młynie do przemiału zboża i na razie pustym szpitalu dla rannych.
Był to wzorowy obóz, słynny na cały "Zakierzoński Kraj" czyli Polskę. "

Fot.Mariusz Sczerba


Jak wspomniałam wyżej obóz i szpital był na Chryszczatej. Polecam ciekawy cykl artykułów Wiesława Cieślaka "Wielkie bitwy "małej wojny" 34 Budziszyńskiego Pułku Piechoty", który ukazywał się w lokalnej "Gazecie Bieszczadzkiej", jest też dostępny na naszej stronie, zakładka historia. Jest tam zawartych bardzo dużo informacji o działaniach zarówno UPA jak i LWP w obrębie masywu.

Fot. Marek Kusiak Pod Krąglicą
Pod Krąglicą

'Zbliżony albowiem "zachowanym w Centralnym Archiwum Wojskowym dowódca pułku ppłk Gerhard Napisał: "...W czasie pościgu odkryliśmy drugi obóz rozmiarów około 800 m 2. Była to prawdziwa twierdza zaopatrzona w: a) kamienne stanowiska obronne umieszczone na stokach góry ograniczonej z dwóch stron urwiskami i dwoma potokami, ze strony północnej dojście było zaminowane, b) młyn, c) garbarnię, d) piekarnię, e) warsztaty: szewski i krawiecki, f) wędzarnię, g) szpital, h) wozownię i stajnię. Ponad to znajdowały się tam 24 domki kryte blachą na zimę."

Fot. Wojtek Kuźmiński Pod Krąglicą


Inny fragment z tego samego artykułu: "W okresie lata i jesieni dowództwo pułku nabierało powoli doświadczenia w walce z UPA. Wprowadzono własne metody wykrywania bunkrów i obozowisk. W październiku w ręce 1 i 3 batalionu pod dowództwem poruczników Ciesielskiego i Sawickiego wpada 3 banderowców z sotni "Chrina". Przyciśnięciu do muru podają najświeższe dane dotyczące kryjówek i planów na najbliższą przyszłość sotni "Chrina" i "Stacha", w tym miejsce obozu na Chryszczatej. W akcji na obóz sotni "Chrina" bierze udział po 1 batalionie z każdego pułku dywizji. Całością dowodzi dowódca 34 pp ppłk Jan Gerhard. W nocy z 7 na 8 października pododdziały zajmują podstawy wyjściowe. O świcie pada komenda "Naprzód". W chwili, kiedy padają pierwsze strzały banderowcy wysadzają pola minowe, którymi otoczony był obóz, co opóźnia atak wojska. Banderowcy znając przejścia w polu minowym znajdują lukę między nacierającymi i choć z dotkliwymi stratami wydostają się z okrążenia. Do późnych godzin wieczornych trwa niszczenie urządzeń obozowych".

Fot. Mariusz Szczerba


"Gazeta Bieszczadzka" 22/2010 Wiesław Cieślak "Wielkie bitwy "małej wojny" 34 Budziszyńskiego Pułku Piechoty (VII) "Likwidacja obozu "Chrina" na Chryszczatej"
Najsłynniejszym wydarzeniem w dziejach walk polsko-ukraińskich na Chryszczatej jest likwidacja podziemnego szpitala kurenia "Rena" dokonana w 22/23 stycznia 1947 r. Tako tym pisze Wiesław Cieślak: "Drogą radiową kpt. Antoszlak poprosił o posiłki 34 pp. Dowódca pułku wydzielił grupę operacyjną, która pod dowództwem por. Ryszarda Sawickiego, po 4 godz. dotarła z Baligrodu w rejon okrążonego szpitala. Rano dnia 23 stycznia 47 r. wopiści grupy manewrowej razem z żołnierzami grupy operacyjnej 34 pp widząc, że banderowcy nie poddają się i ostrzeliwują się nadal, chcąc nie dopuścić do strat wśród własnych żołnierzy - przynieśli słomę i podpalili bunkier. Gdy bunkier zapalił się, /co ułatwiły przechowywane zapasy nafty/ lekarze z obsługi szpitala zastrzelili sanitariuszki, a potem rannych. Na końcu zapewne siebie. Bunkier po spaleniu zawalił się. Gruba warstwa ziemi i nadpalone, drewniane kłody przykryły ciała straceńców.Na zawsze pozostali w przygotowanym przez siebie grobie. Po rozkopaniu jednej ze sal znaleziono zwęglone ciała i zniszczone skutkiem wysokiej temperatury narzędzia chirurgiczne."

Fot. Robert Mosoń


"Gazeta Bieszczadzka" Wiesław Cieślak "Wielkie bitwy "małej wojny" 34 Budziszyńskiego Pułku Piechoty (XII) "Likwidacja podziemnego szpitala"
W kwietniu otrzymałam meil od Wieśka. Pozwolę sobie go zacytować
"W otrzymanym dziś przewodniku po Nadleśnictwie Baligród przeczytałem wpis pt. Szpital polowy UPA. Autor wpisu cytuje opis szpitala umieszczony przez Jana Gerharda w" Łunach w Bieszczadach" zastrzegając jednak "jeśli wierzyć opisowi Gerharda". Otóż wierzyć nie należy. W cyklu art. pod tytułem " Wielkie bitwy małej wojny 34 pułku piechoty" prezentowanym w " Gazecie Bieszczadzkiej" od roku 2010 umieściłem również art. napisany na podstawie meldunków odnalezionych w Centralnym Archiwum Wojska Polskiego, który w związku z nierzetelnością owych meldunków zawiera nieścisłości. Kilka dni po złożeniu art. w redakcji, po wielu latach poszukiwań dzięki uprzejmości p. Reni - archiwistki jednego z Departamentów MON odnalazłem dowódcę batalionu 34 pp Pana Ryszarda Sawickiego ówczesnego porucznika dziś pułkownika, wtedy dowódcę grupy operacyjnej 34 pp która w nocy z 22/23 stycznia 1947 roku odnalazła i zniszczyła podziemny szpital. Spotkanie w Warszawie zorganizowane w 2010 roku oraz kolejne rozmowy z dowódcą batalionu pozwoliły odtworzyć przebieg walki z ochroną szpitala oraz jak myślę raz na zawsze określić jego lokalizację. W przygotowywanym dla Gazety Bieszczadzkiej art. przedstawię powojenne losy Pana Ryszarda Sawickiego mieszkającego do dziś w Warszawie /a w kolejnym autoryzowanym przez płk. Sawickiego/ przebieg walki z ochroną szpitala i jego likwidację.
Wiesław Cieślak. "

Fot. Wiesław Cieślak
I przyszło nam spoczywać na tym wzgórzu bracie,wśród buków i jodeł czekając chwili gdy powstaniemy na ostatni szturm,szturm do bram Piotrowych .... M.W
Awatar użytkownika
yukon
Administrator
Administrator
Posty: 10895
Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
Kontakt:

Bunkry UPA w Bieszczadach.

Post autor: yukon »

Urywek z ksiazki Stanislawa Zurka pod tytulem "UPA w Bieszczadach" ktora goraco polecam.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
Awatar użytkownika
yukon
Administrator
Administrator
Posty: 10895
Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
Has thanked: 591 times
Been thanked: 643 times
Kontakt:

Bunkry UPA w Bieszczadach.

Post autor: yukon »

Czasami jak widac i klamra sie trafi to i bunkry musza byc :-D ,znalezisko znajomka z tej wiosny, udalo mi sie fote zrobic :spoko:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
These users thanked the author yukon for the post:
mariusz_w4
Rating: 5.56%
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
Awatar użytkownika
Festung
SPEC
SPEC
Posty: 1522
Rejestracja: 8 lis 2012, o 18:35
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Sátoraljaújhely

Bunkry UPA w Bieszczadach.

Post autor: Festung »

Nie parzyła w dłoń ?
Gdybym był cukierkiem jaki miałbym smak?
Byłbym twardym cukierkiem, innych opcji brak!
Dlaczego twardym skąd wybór taki?
One się wszystkim dają we znaki.
Stara szakala bajka.....
Awatar użytkownika
yukon
Administrator
Administrator
Posty: 10895
Rejestracja: 9 wrz 2012, o 22:46
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Wolna Republika Bieszczad.
Kontakt:

Bunkry UPA w Bieszczadach.

Post autor: yukon »

Bylismy festung odpowiednio znieczuleni :popijawa:
„Bieszczadzkie Pompeje" pokryte „lawą" bujnej karpackiej roślinności.
Awatar użytkownika
autsajderek
CHORAZY
CHORAZY
Posty: 267
Rejestracja: 19 mar 2015, o 23:38
Województwo: Brak
Imię: Paweł
Lokalizacja: Polska pólnocno-wschodnia

Bunkry UPA w Bieszczadach.

Post autor: autsajderek »

i wędkarski świat w tle ! :spoko:
Za górami, za lasami, za czterema burgerkingami, był sobie las, zielony las, w lesie tym miś, co w ekosystem wdepną po pas...
Awatar użytkownika
mariusz_w4
Major
Major
Posty: 877
Rejestracja: 20 lis 2012, o 18:42
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Bunkry UPA w Bieszczadach.

Post autor: mariusz_w4 »

Jakieś nowości i wiadomości ???
Coś ktoś wie nowego ?
Byłem w Biesach w Sierpniu ale pogoda byłą typowo plażowo-barowa :)
Nie chciało się w ten żar po krzakach włóczyć .
I przyszło nam spoczywać na tym wzgórzu bracie,wśród buków i jodeł czekając chwili gdy powstaniemy na ostatni szturm,szturm do bram Piotrowych .... M.W
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tuż po '45”