Jaskinie Toirano (Liguria)

Relacje z naszych wypraw mniej lub bardziej turystycznych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
szamanka
Kapitan
Kapitan
Posty: 760
Rejestracja: 6 lut 2014, o 15:03
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: miasto paprykarzem osławione

Jaskinie Toirano (Liguria)

Post autor: szamanka »

Zapraszam na podziemną wędrówkę po grotach Toirano. ;)

Na obrzeżach Val Varatella, tuż za Toirano znajduje się duży cypel skalny z szarego dolomitu. Jest on domem dla ponad 50 grot i jaskiń, które są magnesem na licznych badaczy skał i geologów. Jaskinie te zostały otwarte dla turystów zaraz po ukończeniu niewielkich prac konstrukcyjnych w 1953 roku.

Jaskinia Della Básura (Grota Czarownic) z całą pewnością jest najbardziej charakterystyczną spośród wszystkich grot. Przez tysiąclecia była domem dla niedźwiedzi, które zapadały w niej w swój sen zimowy - dowodem na tych mieszkańców są liczne kości, wapienie i zadrapania na ścianach, które nadal można zobaczyć na terenie groty.
Jednak to nie niedźwiedzie były najbardziej interesującymi mieszkańcami jaskini. W "Sali Tajemnic" można zobaczyć ślady stóp, dłoni i kolan, a także odłamki ceramicznych naczyń, którymi rzucano w ściany - co wskazywać może na jakiś rytuał odbywający się na terenie groty.

cdn
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
▶ ▲▲ reach out and touch Faith
Awatar użytkownika
szamanka
Kapitan
Kapitan
Posty: 760
Rejestracja: 6 lut 2014, o 15:03
Województwo: Wybierz
Lokalizacja: miasto paprykarzem osławione

Re: Jaskinie Toirano (Liguria)

Post autor: szamanka »

Jaskinia Di S. Lucia Inferiore - Ściany tego korytarza pokryte są niesamowitymi, aragonitowymi malunkami kwiatów.

Jaskinia Di S. Lucia Superiore została odkryta w czasach średniowiecznych i zawdzięcza swoją nazwę kościołowi pielgrzymów z XV wieku. Tuż za ołtarzem rozciąga się około 240-metrowy korytarz. Niektóre z dolnych partii jaskini pochodzą nawet z ostatniej epoki lodowcowej i znaleźć w nich można prymitywne kamienne narzędzia wskazujące na przebywanie w grocie Neandertalczyków.

Frajda ze zwiedzania jest niesamowita. Przewodnik nie przeszkadza :), dyskretnie pilnuje :), prelekcje w języku angielskim, francuskim, włoskim. Można robić zdjęcia - wyjątkiem jest stanowisko "cmentarzyska niedźwiedzi jaskiniowych" . Można dotykać. Tempo zwiedzania umiarkowane. Nikt nie pogania. Tylko trzeba pamiętać o odpowiednim obuwiu (mokro, ślisko, gdzieniegdzie kałuże wody) oraz ciepłej odzieży. ;)
:pozdro:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
▶ ▲▲ reach out and touch Faith
ODPOWIEDZ

Wróć do „Włóczykije na tropie - nasze wyprawy bez "patyka"”