Włóczykij :: Forum poszukiwaczy

Nie przypadkiem trafiłam do miejscowości Lesięcin koło Węgorzyna. Zależało mi na dokumentacji pałacu von Borcków, ale większe wrażenie zrobił na mnie cmentarz poniemiecki. A właściwie to co po nim pozostało.
Spacerując wśród zdewastowanych nagrobków wyobrażałam sobie, jakim pięknym musiał być miejscem w czasach swej świetności. Świadczą o tym stare drzewa, wytyczone alejki i pozostałości nagrobków. Tylko ten ból serca ...
Z traw wystają kikuty żeliwnych krzyży, niektóre z nich zostały podniesione i oparte o murek, wiele jednak leży przykrytych liśćmi i suchą trawą. Gdzieniegdzie stoją jeszcze resztki kutych ogrodzeń.
Większość zmarłych pogrzebano w latach 1880 - 1920. Przy zdewastowanym wejściu jest kilka polskich nagrobków z lat 1945 -1952.
cdn.

cd.

Bardzo ladne zdjecia robisz,przypominaja mi zdjecia jakie robila Hauptmanowa

szamanko, foty jak z kroniki kryminalnej, klimatyczne choć przedstawiają ludzką niepamięć no i głupotę niestety. Oby nasze groby kiedyś tak nie wyglądały....

yukon pisze:Bardzo ladne zdjecia robisz,przypominaja mi zdjecia jakie robila Hauptmanowa

Do Hauptmanowej to mi jeszcze daleko. Mogę za Nią jedynie aparaty nosić i na czeladniczkę terminować. Obejrzałam Jej zdjęcia i jestem pod wrażeniem. Jak wzorować się, to na Jej klimatycznych zdjęciach.

PINGWIN pisze: szamanko, foty jak z kroniki kryminalnej, klimatyczne choć przedstawiają ludzką niepamięć no i głupotę niestety. Oby nasze groby kiedyś tak nie wyglądały....

Dewastacji dokonano zaraz po wojnie. Choć nic nie usprawiedliwia tego czynu, to wyjaśnieniem jest uczucie nienawiści do nazistów i poczucie krzywdy za wojnę. .
Martwi mnie, że do tej pory nikt nie uporządkował tego miejsca, nie utworzył lapidarium, jak w sąsiednich wioskach.
Z drugiej strony, może jednak to dobrze, że cmentarzyk jest w takim stanie? Budzi skrajne emocje i zmusza do refleksji.

Aż dziw że krzyże jeszcze nie poszły na złom... Piękny stary cmentarz, ma swój klimat
A druga fota jak z horroru ja bym tam wrócił o świcie, i zrobił kilka fotek w mgle....
Cyga....

Domagamy się poszanowania naszych cmentarzy na wschodzie, a sami nie szanujemy cudzych.
Nagminnie na parafialnych cmentarzach usuwane są stare nagrobki i stawiane na ich miejsce błyszczące koszmary, a proboszczowie mają to gdzieś...

barima pisze:Domagamy się poszanowania naszych cmentarzy na wschodzie, a sami nie szanujemy cudzych.
Nagminnie na parafialnych cmentarzach usuwane są stare nagrobki i stawiane na ich miejsce błyszczące koszmary, a proboszczowie mają to gdzieś...

Kasa kasa i jeszcze raz kasa jak ostatnio zobaczyłem co zrobili przy baszcie, z murów obronnych z 14 wieku, to pawia sobie o mało nie puściłem
Pozdro....

barima pisze:Domagamy się poszanowania naszych cmentarzy na wschodzie, a sami nie szanujemy cudzych.
Nagminnie na parafialnych cmentarzach usuwane są stare nagrobki i stawiane na ich miejsce błyszczące koszmary, a proboszczowie mają to gdzieś...

Jeszcze gdyby te stare nagrobki były złożone w lapidarium... Ale często się zdarzało, że trafiały one na przycmentarny śmietnik lub były wykorzystywane do wykładania chodników czy budowy murków oporowych. Tak, jak robili to naziści z macewami, tak często po wojnie my się obchodziliśmy z niemieckimi kamiennymi nagrobkami. Spacerując po moim mieście, dopatruję się wielu fragmentów tych nagrobków w otokach piaskownic, obrzeżach trawników. Z niektórych można odczytać cyfry bądź litery.