Wnioski nasuwają się same
będąc na wschodzie nie zamawiać gulaszu z kaszą i kiszonym ogórem
czort tam Was wie, jakie macie kulinarne tradycje
A tak poważnie,jaka to musi być determinacja, żeby zagryźć towarzyszem głód,zjeść ulubionego czworonoga,,, zrozumieć to chyba tylko może ktoś, kto tego doświadczył, dla mnie nie mieści się to w żadnych kanonach zachowań obyczajowych czy kulturowych.Temat kanibalizmu pojawia się co jakiś czas w każdej z kultur ludzkich ,ale jest jednak traktowany jako temat tabu, z perspektywy historii towarzyszy wszystkim największym bitwom i oblężeniom, temat smutny i bardzo drażliwy uwarunkowany walką o przeżycie,,,
Swoją drogą ciekawe, czy są jakieś oficjalne materiały na to, o czym Cyga wspomniał.